Skocz do zawartości

Prosze państwa - prosze o poradę....


kocur

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Zakupiłem niedawno Smętka i chcę go wypróbować. Jednak męczy mnie jedna rzecz.
1.Otóż czy w obecnych warunkach pogodowych straż leśna miast zakuć mnie w kajdanki od razu nie założy kaftana bezpieczeństwa ( potem kurs do szpitala psychiatrycznego ) Krótko mówiąc - czy normalne jest prowadzenie poszukiwań w tak ich warunkach pogodowych
2. Jaki wpływ na pracę wykrywacza ma podwyższona wilgoć i niższe temperatury ( oscylacja w widełkach +5 - do {-1 }st.C)
Chodzi o pracę Smętka oczywiście
3. Chciałbym zaznaczyć, że postwanowiłem potrenować właśnie teraz żeby juz na sezon 2005 być w pełni gotowym.

Liczę na posty wypełnione tolerancją.

P.S. W moim przypadku proces zakupu wykrywacza zadaje kłam wszelkim poprzednim opiniom na temat lekko swawolnego traktowania klientów p. Smętkowskiego. Króetko mówiąc - zadzwoniłem wieczorem - następnego dnia maszynka leżała w bagażniku. Pan Smętkowski jest naprawde b. miłym starszym panem.
Pozdrawiam ! Aha napiszcie czy jeszcze kopiecie czy już sprzęt zawisł na kołku do wiosny .
Napisano
Hej
Skąd jesteś bo jak z Wawy to...:)
A tak poważnie to kopać można zawsze, nie zawsze tylko się da;) Uważałbym na kopanie w zmarźlinie na terenie o dużym nasyceniu niewybuchami - z wiadomych przyczyn.
Co do straży leśnej - zawsze możesz się owinąć w prześcieradło;)
Teraz temperatura - mój Smętek jest bardzo czuły na wilgoć i jak jej trochę złapie to zaczyna wariować. Ale kopiąc w zimę nie zauważyłem jakichś poważniejszych problemów.
Pozdrawiam
rorvik
Napisano
Cześć.Co prawda nie mam Smętka,ale nie zamykam jeszcze sezonu.Nie wiem w jakiej części kraju mieszkasz-na Dolnym Śląsku nie ma jeszcze tragedii,wczoraj byłem na polu.Lasy?
Na okrągło,póki nie zasypie ich śnieg!Podczas silniejszych mrozów nieco wolniej działa wyświetlacz w mym xlt,nic poza tym.Z pewnością nie jest to zbyt zdrowe dla wykrywacza,przeto staram się unikać ekstremalnych temperatur.
Napisano
mi smętek od wilgoci i zimna nie wariuje . Co do szukania , proponuje na początek kilka monet , łusek i coświększego zakopaćw piaskownicy i nauczyć sie sprzętu. Nauczysz sie sprzętu. Ja zawsze tak robie z nowym sprzętem , piwko instrukcja przykładowe fanty i ogródek teściów.Dodatkowo przyjemność jak sąsiedzi śledzączy czasem poniemieckich skarbów nie wykopałem !.potem nie panikuje w terenie i nie czytam instrukcji.
Napisano
Cześć Kocur!
spotkaliśmy się w październiku pod Modlinem - jestem ten duży koleś z Cortesem. Przesiadłem się na niego w czerwcu ze smętka, więc jeszcze cokolwiek pamiętam. Co do sprzętu to zależy jaki egzemplarz Ci sie trafił. Mój np. wilgoć i lekki mrozek znosił dobrze - dużo gorzej reagował na słońce w upalny dzień. Trudno było z nim wtedy dojść do ładu. Gdy jest mokro i wilgotne powietrze na elektronikę zakładałem foliowy czarny worek na śmieci. Dorobiłem też nóżki - żeby nie opierał się puszką o wilgotną ziemię. Szukać możesz spokojnie, póki nie zamarznie ziemia. Wtedy nie radzę - sam widziałem ostatnio jak znajomy po namierzeniu dużego żelastwa odskakuje od odgrzebanego przedmiotu jak oparzony. A straż leśna itp. służby - cóż ryzyko zawodowe.
Kup sobie słuchawki i noś je w trakcie poszukiwań na skroniach, wtedy nie będzie cię słychać na pół kilometra, a ty będziesz słyszał, co masz pod cewką i co się dzieje wokół - wtedy mniejsze jest prawdopodobieństwo oberwania w łeb od kogoś, kto zapała miłością do twego wykrywacza. Podstawa to być jak najmniej widzianym i słyszanym. Dobrze jest być ubranym w strój zlewający się z otoczeniem - vide zdjęcia w poście Okolice Warszawy.
Jaką masz saperkę? uważam, że jedną z najlepszych na rynku jest polska wojskowa składana. Jest bardzo poręczna, a w razie potrzeby znakomicie nadaje się do odparcia napaści np. zdziczałego psa czy innego dzika. Po osiągnięciu wprawy wbija sie w cel rzucona z kilku metrów. Bezpieczniej jest chodzić w kupie. Mało jest wtedy prawdopodobne, że zaczepią miejscowi, a i inni też się mocno zastanowią.
Myślę, że Pan Henryk zmienił stosunek do kupujących bo poczuł oddech konkurencji na karku. W tej chwili dostępne są na rynku znacznie nowocześniejsze polskie wykrywacze w porównywalnej cenie i ich producenci nie traktują klientów frywolnie.
Zapraszam na ognisko do Powsina - post w spotkaniach i integracjach - Warszawa - ognisko.
Pozdrawiam i darz dół:-)
SZZ
Napisano
Bardzo ważna sprawa nie wspomniana przez przedmówców - akumulator i baterie szybciej się rozładowuja w niskich temperaturach.
Miałem przypadek że na mrozie nowe baterie (bardzo tanie) rozładowały się po 1 godzinie.
Napisano
Dzięki panowie za porady !
Odnośnie saperki mam jeszcze pamiątkę po służbie wojskowej - to samo sie tyczy stroju. Dzięki za wskazówki odnośnie bezpieczeństwa. Co do ludności tubylczej - mój Apollo uwielbia takie spotkania, a waży już 20 kg. Do wiosny ma skoczyc do 30 kg. także on się bedzie z nimi witał.
Odnośnie ogniska - skocz do postu !

Chciałbym sie troche zintegrować i poznać środowisko
Pozdrawiam !
Napisano
cze kocur i SZZ, jakie ognisko może i ja się załapię :P, a tak swoją drogą chyba się przemogę i gdzieś wyskoczę bo mnie krew zalewa bez małego kopania w terenie.

Sebastian archeo"

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie