Gebhardt Napisano 23 Listopad 2004 Autor Napisano 23 Listopad 2004 Nawiazujac troche do watku o baterii na helu, czy ktos wie dlaczego zdecydowano sie na armaty tak malego kalibru w wielu wypadkach. Budowanie umocnionych baterii chyba pociagalo spora kase a bez odpowiedniego zasiegu i wagomiaru efektywnosc musiala chyba byc slaba w porownaniu z kosztem. Bedac nieruchoma, taka bateria mogla chyba sie na rowni pojedynkowac z jednostka wodna tylko jesli miala odpowiedni zasieg i sile uderzenia.
janik41 Napisano 23 Listopad 2004 Napisano 23 Listopad 2004 To zależy jaki kaliber rozumiesz za mały . Jeśli chodzi o 75-127 to zasadniczo była to artyleria zaporowa , czyli przeciwko małym okrętom . Przykład braku tych kalibrów masz podczas ataku brytyjskich ścigaczy torpedowych na radziecki Kronsztad w 1919 roku. Działa 305 mm z fortów nie były wstanie powstrzymać tak małych i szybkich okrętów. Skutek: zatopiony krążownik i pancernik który poszedł na złom po uszkodzeniach. Pozdrawiam
Lobo26 Napisano 23 Listopad 2004 Napisano 23 Listopad 2004 Armata uniwersalna typu B-34U kal. 100mm z zasięgiem od 10.000m do ok. 22.000m (w zależności jaki pocisk zastosowano) ... oraz .....Armata morska B-13 kal. 130mm z zasiegiem ok. 25.000mpomnóż to razy 4 i dodaj do tego doskonałe zamaskowanie stanowisk z dobrą obsługą namierzania wtedy otrzymasz czemu nie zastosowano wiekszych kalibrów.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.