yupiter Napisano 20 Wrzesień 2004 Autor Napisano 20 Wrzesień 2004 Czy ktoś wie, jak przebiegała inicjacja zapłonu ścieżki prochowej w zapalnikach pierwszowojennych (np. austriacki M98 - Gebirgsschrapnel)???YP
lemsoft Napisano 20 Wrzesień 2004 Napisano 20 Wrzesień 2004 A czy ktoś wie coś na temat zapalników szrapneli rosyjskichz I Wojny ?A w szczególności takiego:Na 12 sygn. 14 i rosyjskie G pewnie produkowany 14 rokna 6 sygn. 1 C 3 i niżej rosyjskie PZachowała się jeszcze pomarańczowa farba na biciach.Jako ciekawostka austriacki Gebirgs Schrapnel był cały mosiężny natomiast rosyjski jest częściowo mosięzny i częściowo aluminiowy.Zwróciłeś uwagę Yupiter?
yupiter Napisano 20 Wrzesień 2004 Autor Napisano 20 Wrzesień 2004 Jeszcze mojego nie czyściłem, ale to by wyjaśniało ten białawy krystaliczny nalot, który towarzyszy często przedmiotom aluminiowym....Natomiast powrócę do pytania z tematu - ktokolwiek wie!!! (bo sprawa się toczy o piwko - zbieraj drobne Lemsoft).YP
lemsoft Napisano 20 Wrzesień 2004 Napisano 20 Wrzesień 2004 Krótkie objaśnienie do pytania yupitera.Powstał spór czy ładunek prochowy w zapalniku czasowym był inicjowany w jakiś sposób ręcznie przed odpaleniem pocisku czy też był anicjowany podczas wybuchu w lufie ładunku miotającego w czasie wystrzału ogniem pochodzącym z tego wybuchu.Może ktoś poda jakąś literaturę nt.sztuki i techniki artyleryjskiej.
dago Napisano 20 Wrzesień 2004 Napisano 20 Wrzesień 2004 W kwestii wsółczesnych szrapneli nie jestem fachowcem ale w pociskach XVIIIw takich jak granaty czy kartacze, inicjacja ładunku następowała podczas wystrzału. Sądzę, że inicjacja ęczna" przed wystrzałem byłaby zbyt niebezpieczna dla obsługi (jakikolwiek niewypał ładunku miotajacego i...buuum :-) ).Pozdrawiam
yupiter Napisano 20 Wrzesień 2004 Autor Napisano 20 Wrzesień 2004 W zapalnikach pierwszowojennych poprzez obroty pierścieniami dokonywało się ustawienia długości ścieżki prochowej wewnątrz zapalnika. Ścieżka prochowa ma może 2-3 milimetry szerokości i tyleż głębokości, a jej długość (bez rurki) wynosi do kilkunastu centmetrów. Na obudowie zapalnika oprócz wgłębień na klucz, a także dziurki na śrubę zabezpieczającą przed odkręceniem, znajduje się średniej wielkości podłużny otwór, który moim zdaniem może służyć do inicjowania zapłonu prochu, który potem pali się przez czas zgodny z nastawieniam na podziałce. Takie jest moje zdanie, ale dam się przekonać, że jest inaczej, jeśli ktoś przedstawi jakieś fakty, a nie przemyślenia...PozdrowieniaYP
yupiter Napisano 20 Wrzesień 2004 Autor Napisano 20 Wrzesień 2004 Do Dago...to wytłumacz mi, w jaki sposób ładunek miotający z armaty miał zapalić proch w ścieżce prochowej zapalnika, do której dostęp jest jedynie przez mały otwór w zapalniku - i to od góry????YP
jacenty2004 Napisano 20 Wrzesień 2004 Napisano 20 Wrzesień 2004 A bo istnieje coś takiego jak iglica,jakiś ładunek inicjujący i siła bezwładności.
dago Napisano 20 Wrzesień 2004 Napisano 20 Wrzesień 2004 yupiter, jak mówiłem nie wiem jak to się działo w przypadku szrapnela o którym mówicie, (pisałem o XVIII wiecznych pociskach) ale takie ręczne inicjowanie (czym? zapałką?)nie wydaje Ci się trochę zbyt niebezpieczne?A może był w tym otworze jakiś inicjator" tarciowy wkładany bezpośrednio przed załadowaniem który zapalał scieżkę prochową w czasie wystrzału.Pozdrawiam
yupiter Napisano 20 Wrzesień 2004 Autor Napisano 20 Wrzesień 2004 Do Jacenty2004.Kolego, wiesz w ogóle, jak wygląda zapalnik ze szrapnela??...bo mnie Twoja wersja z iglicą itd wydaje się daleka do zastosowania w praktyce.YP
yupiter Napisano 20 Wrzesień 2004 Autor Napisano 20 Wrzesień 2004 Do DagoCały spór idzie o to, którędy szła inicjacja zapalnika, bo Lemsoft twierdzi, że (przepraszam za wyrażenie) od tyłu", a mnie się wydaje, że przez ten podłużny otwór w zapalniku. Następne pytanie, w jaki sposób....????PozdrowieniaYP
dago Napisano 20 Wrzesień 2004 Napisano 20 Wrzesień 2004 yupiter, tak przy okazji ciekawe stronki (to chyba o podobne zapalniki chodzi) http://spaghetti-wars.de/gal.d.kopf1.htm i inna http://www.munavia-21.org/DessinsArtiWH.htmMoze sie przydadzą.P
Dundee Napisano 20 Wrzesień 2004 Napisano 20 Wrzesień 2004 Witam,Wydaje mi sie, ze zapalnik o jakim mowicie tozapalnik systemu Bormann'a ...i byl on odpalanyplonacymi gazami oplywajacymi" wyrzucany z lufy pocisk.Zapalnik opracowany bodajze w polowie XIXwpozdrawiam
mietek Napisano 20 Wrzesień 2004 Napisano 20 Wrzesień 2004 Może fotka będzie pomocna, niestety odbicie od szyby nieco przeszkadza.Czyli iglicę to widać.PS Zobaczcie jak są ustawione kulki, to obala teorię zgniatania kulek w trakcie produkcji.
yupiter Napisano 20 Wrzesień 2004 Autor Napisano 20 Wrzesień 2004 Iglicę widać, tylko my mówimy nie o zapalniku uderzeniowym, tylko o czasowym,a tam iglicy niet. Natomiast sugestia o zapalniku Bormanna jest conajmniej interesująca - dzięki Dundee.PozdrowieniaYP
yupiter Napisano 20 Wrzesień 2004 Autor Napisano 20 Wrzesień 2004 ...a dokładnie chodzi o taki aparat.YP
dago Napisano 20 Wrzesień 2004 Napisano 20 Wrzesień 2004 Nooo..teori nie obala ale pokazuje chyba jedną z metod stabilizowania kulek w pocisku. Inną mogło być ubijanie ich a ciasno".Pozdrawiam
Romel79 Napisano 20 Wrzesień 2004 Napisano 20 Wrzesień 2004 A ja mam pytanie dodatkowe - jak to się działo w zapalnikach z 2WŚ ?
jerzyk Napisano 20 Wrzesień 2004 Napisano 20 Wrzesień 2004 witamsprawa jest bardzo prosta (zasada stosowana od dawna do chwili obecnej): w momencie wystrzału, na skutek siły bezwładności, odbezpiecza się iglica, która nakłuwa spłonkę zapalającą. iskra spłonki zapalającej powoduje zapalenie ścieżki prochowej urządzenia opóźniającego zapalnika (nastawionego przed wystrzałem na zadany czas opóźnienia). po wypaleniu się prochu w kolejnych pierścieniach (nieruchomym i nastawczym), iskra dochodzi do spłonki pobudzającej, która z kolei powoduje zadziałanie detonatora i eksplozję mw.pozdrawiam - jerzyk
jacenty2004 Napisano 20 Wrzesień 2004 Napisano 20 Wrzesień 2004 Do kolegi yupiter. Parę takich zapalników w swoim życiu widziałem,ale widzę, że pod wpływem Twojej perswazji będę musiał całkowicie zmienienić zdanie na temat ich działania :)
yupiter Napisano 21 Wrzesień 2004 Autor Napisano 21 Wrzesień 2004 Do Jacentego2004:Chłopie, tutaj idzie o poważną sprawę, a mianowicie o piwo, więc zrozum, że nie mogę przyjmować tak łatwo argumentów, które narażają mnie na jego stratę ;-))))Natomiast do Jerzyka:Bardzo fajny ten wykład o sposobie zadziałania zapalnika. Jutro (a może jeszcze dziś, jak zdążę) sfotografuję Ci 4 podstawowe elementy wspomnianego zapalnika M98 (naturalnie rozłożone), a Ty z łaski swojej powiążesz je z Twoją teorią o uderzeniu iglicy - nie mówię, że w odniesieniu do niektórych zapalników niewłaściwą, ale moim zdaniem w tym wypadku złą...PozdrowieniaYP
lemsoft Napisano 21 Wrzesień 2004 Napisano 21 Wrzesień 2004 yupiter zacznij zbierać kasę na to piwo...
lemsoft Napisano 21 Wrzesień 2004 Napisano 21 Wrzesień 2004 Jeszcze dwa słowa objaśnienia do szanownych teoretyków.ten zapalnik posiadał od spodu długą rurkę , która jest czasmi znajdowana razem z zapalnikiem( yupiter zrób też zdjęcie rurki)i w mojej teorii podpartej przez szanownych przedmówców zapłon prochu w ścieżkach prochowych zapalnika poprzez rurkę powoduje inicjację ladunku miotającego kulki.Ale zastanawiam się nad drugą wersją zaprezentowaną tutaj, że przy wystrzale następowała inicjacja ładunku prochowego w rurce i płomień biegł w drugą stronę dkonując inicjacji wybuchu ładunku miotającego kulki od góry od strony zapalnika czasowego. Co wy na to?
yupiter Napisano 21 Wrzesień 2004 Autor Napisano 21 Wrzesień 2004 Kapucha Lemsoft i tyle, ta teoria nie ma zupełnie podparcia w faktach, jakim jest budowa szrapnela. Inicjacja następuje w zapalniku (dlatego nazywa się to zapalnik), ścieżka prochowa się pali określony czas po czym ogień przechodzi przez wspomnianą rurkę (dookoła której ułożone są kulki) do tyłu szrapnela, gdzie za metalową okrągłą płytką (którą notabene można często znaleźć w terenie) znajduje się ładunek wybuchowy. I tyle moim zdaniem. I inaczej być nie może, bo byłoby to postawienie sprawy na głowie. Pytanie tylko CO INICJUJE ZAPŁON W ZAPALNIKU, bo iglicy jak już mówiłem tam raczej niet.Więc Lemsoft, stary kompanie, lepiej zbieraj na piwko kasę Ty.PozdrowieniaYP
Dundee Napisano 21 Wrzesień 2004 Napisano 21 Wrzesień 2004 lemsoft, a jak dluga ta rurka musialaby byc zeby zapalnik czasowy byl inicjowany poprzez rurke od dolu ladunku"-z materialu pednego pocisku?Z mojej strony to tylko gdybania, ale sklaniam sie w strone teori inicjacji podczas przelotu przez lufe.Tylko jak? przez gazy wylotowe- system Bormanna;A moze tarciowo?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.