Skocz do zawartości

Nowa ksiazka W.Antkowiaka


Gość Bergmann

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Czy ktos z Was mial okazje juz ja czytac? Ja jestem w tarkcie i wiem ze juz niegdy nie kupie publikacji tego autora. Pluje jadem na wszystkich i lansuje sie na nr 1 polskiej eksploracji. W dodatku zarzuca innym popelnianie bledow a sam zrobil ich kilka (a nie przeczytalem jeszcze calosci). Np. Rzeczpospolita jest wg Antkowiaka tygodnikiem. Hmm..
A. Bergmann
Napisano
Która, Poszukiwanie skarbów ukrytych w Polsce?
Niektórym woda sodowa uderza do głowy, jest w tym pewna prawidłowość, co jakiś czas ktoś kreuje się na aj..." i wyzywa pozostałych od złodziei, ubeków, świrów, maniaków, psucholi etc. Pięknym przykładem, choć z dziedziny ufologii, jest Z.Blania-Bolnar, który 1/3 książki Zdarzenie w Emilcinie poświęca na udawadnianie jaki to on jest świetny, ile zna języków, ile ma książek i ile encyklopedii wkuł się na pamięć (pomijając oczywiście fakt, że nie znalazł jeszcze encyklopedii godnej swego potencjału entelektualnego), a wszystkim innym po prostu ordynarnie ubliża.
Antkowiak i tak jest na tym tle okazem kultury, choć puszy się MAPem jak paw - vide ustęp o ilości przyjmowanych nowych członków - co może nie dziwić, bo ktoś już na łamach tego Forum nazwał ich grupą koleżeńsko-towarzyską.
Dziwne tylko, że każdorazowo gdy coś trzeba było zrobić, sprawdzić, gdzieś pojechać - MAPowscy ueberprofesjonaliści nie mieli akurat czasu, telefonu, samochodu, byli na urlopie etc. i w efekcie g***o im z tego wszystkiego wyszło.
Jedna rzecz jest nawet u A. niebezpieczna - określenie śmieci historyczne" może dla wielu deprecjonować wartość tych ieskarbów" prowadząc do ich bezpowrotnego zniszczenia czy rozproszenia. Warto bowiem pamiętać, że często zbiór w całości (zwłaszcza tematyczny, bądź np. komplet jakiegoś wyposażenia) jest wart bez porównania więcej niż wszystkie z jego elementów z osobna - właśnie przez swoją kompletność.
Napisano
Ksiazka nosi tytul Podziemia i wody ktyja skarby" wydana przez Bellone w tym miesiacu. To jakby kontynuacja poprzednieje publikacji. Znowu jest ponad 100 miejscowosci z ktorkimi notatkami. Miernymi najczesciej.
Napisano
Przesadzacie Panowie, ksi.ązika nie jest złą, ładnie wydana i ogólnie jest okej. Aż jest tam parę łądnych skarbowych bajek? W czym to przeszkadza. Opisy z zachodniopomor. są wiarygodne i rzeczowe.
Napisano
Panowie troche przesadzacie. Co by nie mówić o Antkowiaku. Był prekursorem tego ruchu, pierwszy napisał ksiażkę dla poszukiwaczy i ta ostatnia jest tylko i wyłącznie dla poszukiwaczy. Nie o Ślasku jakiegi nie znacie, nie o Riese, Vrilach itp piredołach, tylko cała jest o SKARBACH. Jak takie ksiązki Was nie interesują, bo Antkowiak nie napisał dokładnioe gdzie te skarby ukryto, czy też pomylił sie o kilka metrów, to polecam ksiązki z cyklu iedowiary", Tajne Vrile i V7" czy kolejną o Riese w złowieszczych Górach Sowich.
PS.
Jak narazie w G. Sowich nie udowodniono istnienienia ani jednego kompleksu Riese, większość jest na terenie Wzgórz Wyrębiańskich i Wałbrzycha,
Napisano
Gwoli scislosci to pan A. nie napisal pierwszej ksiazki dla poszukiwaczy. W 1980 roku Wojciech Krzysztoforski napisal ksiazke Wspolczesni poszukiwacze skarbow", w 1980 A. Strzelbicki atopione skarby", w 1989 Piotr Frolow Ludzie wraki skarby", 1992 M. Varos Tajemnicze skarby", W. Grobicki Skarby na dnie morz" w 1990... nie liczac Adamczewskiego, Badowskiego i Orlowskiego...
Wlodzimierz Antkowiak wydal Nie odkryte skarby" w 1993 roku wiec mial wielu prekursorow. Ostatnia jesgo ksiazke o ktorej mowa tez kupilem. Troche malo konkretow i faktycznie jest kilka bledow (lub niedociagniec). Plany fabryki w Bolkowie nie pochodza z wroclawskich archiwow i nie znalazl ich Siorek. Przywiozl je Piotr Kruszynski z Niemiec.
pozdr
robert_kudelski
Napisano
Drogi Panie w roku 1993, ukazało sie wznowienie , drugie wydanie wspomianej książki, a marynistka morz połodniowych nie leży w mych zainteresowaniach.
Napisano
Właśnie dzisiaj zakupiłem książkę i zdążyłem ją tylko pobieżnie przejrzeć. Uważnie natomiast przeczytałem aneksy i zwróciłem uwagę na aneks „Ważniejsze zespoły poszukiwawcze w Polsce”. Mówi się wiele na temat „jadu” jaki niesie w sobie treść jego książek a dotyczy to ponoć różnych grup poszukiwawczych. To problem autora i jego adwersarzy a chwała mu za pierwszą książkę, która była naprawdę dobra. Można by o tym mówić a i tak wiem, że większość się ze mną zgodzi. Jednak wracając do aneksu ostatniej książki chcę pogratulować autorowi niezwykle trafnej oceny Polskiego Towarzystwa Badań Historycznych.
Qaz
Napisano
Gratuluję znajomości pasm w Górach Sowich. Masyw Włodarza to Wzgórzą Wyrębińskie(?!)
Napisano
A mnie najbardziej rozsmieszyly teksty:
1. strona nr 94 i zdanie ...w zaborze niemieckim". Dobre. Ja myslalem ze byl tylko pruski, ale kto wie.
2. Krzyzowa - ogolnie przyjeta historia mowi o Kregu z Krzyzowej a nie jak pisze A. - Kole z Krzyzowej".
3. Kammler mial na imie HANS a nie HEINZ jak napisano na stronie 85! (w interenecie jest blad na stronie Skalmana)
4. Fajne jest zdanie na stronie 39 - Informacja jest wiarygodna i moze byc prawdziwa" hehe.

Ale ogolnie jest pare ciekawostek.
Andrzej
Napisano
Sierp, to są Wzgórza Wyrębińskie niestety. Mapa Góry Sowie skala 1:60 000. Nr katalogowy 30-055-06. Wydane przez PPWK Warszawa-Wrocław 1986.
Napisano
A mnie sie podoba. Tylko troche nudzi mnie formuła 100 miejsc w 100 stron. Wspaniały przewodnik dla różnej masci ( niestety ) rabusiów ( to b. delikatne sformułowanie ). Ale znowu nic nie pisać, tak tez nie może być !?????
Napisano
Na razie najwiekszym skarbem jaki wystepuje w Polsce są liczne rzesze poszukiwaczy, którzy kupują wszystkie książki o takiej tematyce. ja je też kupuję !

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie