Skocz do zawartości

nowe prawo


Gość mt

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
poszukiwań na terenie całego kraju czy tylko na terenie stanowisk archeologicznych ? ( na przykaład : ja z wykrywaczem na mojej działce )
  • Odpowiedzi 82
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Na terenie całego kraju - jest napisane poszukiwanie porzuconych lub zagubionych zabytków przy użyciu urządzeń elektronicznych". Niezależnie od własności terenu.

Nie możesz szukać zabytków. Podejrzewam, że czego innego możesz szukać (żona pierścionek tutaj zgubiła).

Samo chodzenie z wykrywaczem nie będzie zakazane (bo nie wiadomo - tak sobie myślę - czy szukasz zabytków, czy gwoździe Ci się rozsypały), ale fakt że chodzisz pozwoli policji na podejrzewanie że poszukujesz zabytków. A to znaczy, że będą mogli Ci zrobić rewizję (bo normalnie nie mogą). A jak zrobią Ci rewizję i znajdą fanty, to podpadasz pod grzywnę.

Pozdrawiam
Krzysiek
Napisano
przecież posiadanie zabytków nie będzie zakazana !!

mogliby sięczepić każdego kolekcjonera który kupuje fanty w desie lub na giełdzie staroci???
Napisano
A co z fantami znalezionymi przed wejściem w zycie ustawy lub pozyskanymi w wyniku wymiany, zakupu, czy pamiątki po rodzicach. ?
Z tego co mi wiadomo to w Polsce w dalszym ciągu istnienije domniemanie niewinności
Sorry za takie drążenie tematu,ale cały czas szukam punktów zaczepienia a w projekcie jest ich pełno.
Napisano
Wszystko fajnie i rzeczywiście może tak być, że na to uda się wszystko wyjaśnić. Gorzej jeśli w plecaku w czasie wykopalisk będziesz miał jakieś wykopane fanty (sąd może nie uwierzyć, że kupiłeś je na giełdzie i przyniosłeś do lasu), no i jeśli w domu będą niezakonserwowane przedmioty mogą nie uwierzyć, ze zostały kupione na giełdzie.

Sprawa jest śliska - może się udać, ale może też się nie udać. Wszystko zależy od sędziego.

Nie mówię, że trzeba spalić wykrywacz. Mówię, że jest znacznie gorzej niż było. I sprawa poszukiwań zaczyna się robić śliska. Nie wiem jak będzie np. z giełdami, nie wiem jak będzie z Odkrywcą (a raczej wiem, bo namawianie do łamania prawa nie jest do końca legalne).

Ot i wszystko.

pozdrawiam
Krzysiek
Napisano
Proponuję, aby wszelkie sposoby złagodzenia negatywnych dla nas skutków ustawy omawiać PO jej uchwaleniu. Jej inicjatorzy zapewne czytają też i tę stronę, więc będą mogli uprecyzyjnić i uzupełnić tekst ustawy, tak aby omawiane już teraz sposoby na kontynuowanie poszukiwań były niemożliwe. Narazie zastanawiać się trzeba, ale zachowywać to we własnym gronie.
Napisano
witajcie
tak sobie czytam Wasze posty i oczom nie wierzę.... zamiast poruszyć niebo i ziemię aby durnej ustawy nie prowadzono to wszyscy sobie siedzą i d... grzeją, obyśmy nie obudzili się z palcem w nocniku!!!! postulowałem aby redakcja Odkrywcy coś zrobiła w tej kwestii (choćby odpowiedziała na forum co zamierza zrobić) ale olali człowieka, bo wszak nie jest to w interesie redakcji. Im zależy tylko na sprzedaży czasopisma. cały czas szukam dojścia do podkomisji lub komisji zajmującej się tą ustawą jak coś znajdę - dam wam znać
I ostatnia miła wiadomość (serio!!!!) -
Rada Ministrów zaakceptowała nowelizację ustawy o bronii i amunicji. czytam , żę broń palną pozbawią cech użytkowych wyspecjalizowane jednostki ( rusznikarze zapewne) i UWAGA!!!! ZAPROPONOWANO ZASĄPIENIE POZWOLENIA REJESTRACJĄ!!! (wiadomość z początku miesiąca) pozdrawiam Jarek
Napisano
Z tego co mi wiadomo to głównym celem akcji prowadzonej przez redakcję Odkrywcy jest doprowadzenie do sytuacji by poszukiwacz przestał być w końcu przestępcą w rozumieniu aktualnie obowiazujących przepisów. Na razie z taką sytuacją mamy do czynienia.Poszukiwacz/kolekcjoner może byc dzisiaj pociągnięty do odpowiedzialności na 101 różnych sposobów. Nie jest to tylko odpowiedzialność karna, ale i odpowiedzialność cywilna i administracyjna.Po wejściu w życie ustawy będzie można go pociagnąć na 102 sposoby. Nie mam zamiaru ukrywać swych przemyśleń nad projektem kolejnego aktu prawnego, który ten stan niewiele zmieni.Poza tym mam wrażenie ,że kilka osób na forum ma podobne jak ja przemyślenia.
Napisano
Dwie sprawy.

Pierwsza: Merlin, masz rację. Ustawa utrudni nam życie. Ale jest jedna zasadnicza kwestia. Do tej pory poszukiwacze podpadali pod różne przepisy mimochodem, tj. skierowane były one przeciwko szerszym działaniom a tylko przypadkiem" dotyczyły poszukiwaczy. W tej chwili pojawia się po raz pierwszy przepis, który wymierzony jest bezpośrednio w poszukiwaczy. I to jest jednak zmiana podstawowa w naszym statusie prawnym.

Druga sprawa: nie wierzę w możliwość zmiany zapisów. Całe środowisko opiniotwórcze (konserwatorzy, ministerstwo kultury) jest przeciwko nam. W uzasadnieniu ustawy jest mowa o tym, że zapis o zakazie poszukiwań z wykrywaczami wprowadzono _celowo_ aby utrudnić życie poszukiwaczem. Czyli można wnioskować, że jest to jeden z ważniejszych punktów ustawy. A jeśli tak, to rząd musiałby zmienić zdanie na ten temat. Nie zrobi tego.

Należy pogodzić się z tym, że ustawa zotanie (w interesującym nas temacie) przyjęta w proponowanym kształcie. I to wszystko. No, chyba, że znajdziemy kilku wojewódzkich konserwatorów, którzy przekonają generalnego, że poszukiwacze są ok. TO SIĘ NIE UDA! Nawet konserwatorzy, którzy są poszukiwaczom w miarę przychylni, uważają, że taki zapis jest najlepszy.

Ewentualne zmiany w ustawie moze zaproponować opozycja. Czy to się uda? Nie mam pojęcia, ale wątpię. Nawet jeśli opozycja przedstawiłaby wniosek w tej sprawie, może zostać on spokojnie odrzucony. A musi jeszcze chcieć przedstawić wniosek :).

Pozdrawiam
Krzysiek
Napisano
Do Krzyśka
OK. Rozwijam dalej twoją myśl. Po wejściu w życie ustawy
pojawią się dwa możliwe stany faktyczne :

1. Całe środowisko poszukiwawcze schodzi do podziemia.Poszukiwacze ukradkiem wychodzą w teren,na allegro i bazarach fanty sprzedawane są po znacznie wyższych cenach z dopiskiem ,że to albo zostało znalezione dawno temu, albo,ze zostało znalezione u babci na strychu.Policja raz na pewien czas robi nagonkę na poszukiwaczy, ktoś dostaje grzywnę a policji poprawia się statystyka. A w oczach środowisk naukowych w dalszym ciągu jesteśmy postrzegani tak samo albo gorzej,chyba ,że przez przypadek jakis poszukiwacz to znaczy odktywca dokona spektakularnego odkrycia i ośmieszy Ministerstwo Kultury i Sztuki i nagłośni sie to w prasie.

2. Poszukiwacze wyciszają swoje działania.Zakładamy stowarzyszenie/a i zaczynamy powoli pracować nad poprawą naszego wizerunku.Konsekwentnie bronimy swych racji i w efekcie mamy szanse zmienić :
- nastawienie urzedników i urzędów,
- sądy stwierdzają znikomą szkodliwość czynu,
- dochodzi w końcu do współpracy z organami Ministerstwa Kultury i Sztuki i mamy sytuację zblizoną do tej jaka jest w kilku państwach Europy

Który wariant wybieramy ? ( celowo podałem skrajne przypadki )

pozdrowienia dla wszystkich: Merlin3




Napisano
True. Nie dogadamy się.

Jest bardzo mocne środowisko, które w nosie ma prawo i działania archeologów, a ich działania mają tylko na celu nabicie sobie kasy. Łupią profesjonalnie cmentarzyska, grodziska itp. Archeolodzy nigdy nie zgodzą sie na zalegalizowanie takich działań.

Poza tym punktu 2 nie da się skoordynować. Dlatego obstawiam punkt 1. Z wielką szkodą dla polskiej nauki i całkiem sporymi szkodami dla poszukiwaczy.

Pozdrawiam
Krzysiek
Napisano
Całe srodowisko na pewno się nie dogada.Ale jeżeli dogada się część to już i tak będzie to pewien sukces.Ja się chcę dogadać.
Napisano
jeżeli warunki dogadania bedą jasne i przejrzyste ...mozna gadać
a jak jest tyle dziur w projekcie to to jest tak polskie że po co się martwić bedzie jak było do tej pory.!
Past--- drukujesz legitumację ?!:-)
Napisano
Ja jestem za zchodzeniem do podziemia. Otwarcie przyznaję się, że będę łamał prawo- samochód do lasu, siatka maskująca na dach, gałązką ślady opon się zatrze i fru.... Aha- i radzę jeszcze noisić ze sobą słoik grzybów/jagóe/innego badziewia- jakbyco to a grzyby przyszedłem". z wykrywaczem??" - TAk jest- podobno owoce są pełne ołowiu- więc piszcałka powinna je wykrywać :-))
Napisano
Soryy PANOWIE i PANIE ale nowe prawo jest OK
ci co mają kase i stać ich na szukanie to bedą szukać i żadna ustawa ich nie rusza i mają w d...pie całe te nasze prawo przyjdą do odpowiedniego miejsca z odpowiednią kopertą iwszystko bedzie OK a jak ich nakrryje jakaś policja czy leśnicy albo pogranicznicy to odpowiedni banknot się wyciąga i chłopcy sami nas zaprowadzą w ciekawe miejsca" tak to bedzie panowie wyglądało.
A pozatym wszystka ta dziecinada bedzie siedzieć w domu na d..pie a nie łazić po leśie i sensacje potem robić co to oni za wielcy odkrywcy i opowieści dziwnej treści w TVN albo gdzie indziej pie... jak niemasz kasy to siedz w domu i sobie czytaj panią domu albo tinę.
Ja i nasza grupa jest jak najbardziej za tą ustawą masz kase to kopiesz i robisz to profesjonalnie od A doZ a jak niemasz to zajmij się znaczkami albo czymś tam
EXPLORACJA TO DROGIE HOBBY
i tyle.
Napisano
Witam,
Do kolegi XYZ:
utrzymując tonację i styl wypowiedzi kolegi XYZ pragnę zaznaczyć co następuje :
- miło jest mi spotkać młodych kolegów bez kasy w lesie i sobie z nimi pogawędzić.
- nie wydaje mi się aby grupy z kasą " tak jak twoja były grupami - profesjonalnie prowadzącymi poszukiwania, bo kasa im na to pozwala".
-uważam że postacie które twierdzą iż jak ktoś nie ma pieniędzy to powinien zbierać znaczki a nie zajmować się tak elitarnym zajęciem jak kopanie w polu bądź rycie dołów w lasach są zmorą tego drogiego hobby a nie elitą".
- wydaje mi się że koledze się trochę - KASA NA MÓZG RZUCIŁA. - proponuję wizytę u weterynarza może coś pomoże.
- może kuracja z Tiną, Panią domu, Poradnikiem domowym pomoże - proponuję odstawić Odkrywcę bo chyba szkodzi na główkę.

Pozdrawiam GranadaF
Napisano
Salve,

Wiem, ze juz byla taka propozycja, lecz ja powtorze.
Czy nie warto by bylo chociaz wyslac email do RPO (Rzecznika Praw Obywatelskich), albo bylo nie bylo Prezydenta RP?
Z tego co czytalem na tym forum (nie koniecznie w tym temacie) jest paru prawnikow. Nawet jesli zaden sie nie ruszy i nie napisze - prosze ot zwykly emial w kwestii czy w/g Pana (RPO lub Prezydenta) projekt ustawy nie narusza swobod obywatelskich zagwarantowanych w konstytucji...
Wiem, ze mam troche zmacona mysl konstytucja USA oraz innymi swobodami krajow anglosaskich - lecz chyba Konstytucja RP taka zla nie jest (prosze wybaczyc, lecz nie posiadam aktualnego tekstu).
Wiec?

Pozdrawiam


Ramirez
Napisano
Korupcja jako antidotum na polskie prawo????
Gratuluje koledze XYZ pomysłu, rzeczywiście pomysł w swej prostocie genialny ;-))), nie wiem czy kolega pamięta, ale jeden konserwator akurat w tym przypadku - generalny już się z praca ( i wolnością) właśnie za łapówki pożegnał, a co będzie, jeśli ktoś tam nie będzie chciał dać się skorumpować ( mało prawdopodobne, ale możliwe) to, co wtedy ????, czyżby wycieczka krajoznawcza w bagażniku do lasu ??????
Myślę ze kolega XYZ to jest właśnie reprezentant tych 5 % środowiska poszukiwaczy, o których tu wspominano a którzy nam, czyli reszcie poszukiwaczy załatwili taka a nie inną opinie w oczach społeczeństwa i takim osobom możemy podziękować za ustawę w takim kształcie, jakim jest szykowana.
Szkoda słów.
Napisano
Aż żal serce ściska , kiedy czytam posty takich psycholi jak XYZ.Stary ,zastanów się co piszesz , zachowujesz się jakbyś pozjadał wszystkie rozumy.A z dugiej str. nie ma co jeśli ta ustawa wejdzie w życie w życie nastaną ciężkie czasy dla nas poszukiwzczy.Zastanawia mnie tylko jedno ,mianowicie: czy tak samo surowo będą traktowani poszukiwacze z zagranicy któży masowo będą przecież przyjeżdżać kopać do nas (także na stanowiskach archeologicznych ,a przy okazji robiąc nam polskim poszukiwaczom coraz gorszą sławę) zaraz po wstąpieniu Polski do UE?
pozdro dla wszytkich Pol
Napisano
Sorry , że zapomniałem podpisać powyższy post zaczynający się od słów: A mi się wydaje, że to będzie tak jak z prohibicją..."
Napisano
Przepraszam, ale coś się namieszało, więc zacznę jeszcze raz: Jak już wspomniałem wydaje mi się że to będzie tak jak z prohibicją w Stanach. Niby zakazali pić, ale nie przeszło i upadło. Po prostu pewne ustawy są zbyt bzdurne, żeby mogły być skuteczne. Nie można tak po prostu zabronic komuś robić tego co lubi, co jest częścią jego stylu życia!
Istnieje coś takiego jak prawo sumienia a w/g tego prawa ja nikomu w żaden sposób nie szkodzę a co najwyżej od czasu do czasu uratuję od zapomnienia i zgnicia w ziemi jakiś drobiazg i co w tym złego?
Panowie żadnego prawa nie można przyjmować bezkrytycznie!

A co do takich śmieci jak XYZ to najlepiej ich nie komentować, bo takim molestowanym w dzieciństwie właśnie o komentarz chodzi. Nic ich bardziej nie zaboli, jak zignorowanie ich bełkotu.
Napisano
te posty traktujmy jako BURZE MÓZGÓW z najwiekszej głupoty może wyjść rozwiązanie problemu.
ktoś pisał żeby napisać do Rzecznika Praw Obywatelskich, super pomysł : rzuć adres email i wysłajmy . może coś z tego wyjdzie /
Napisano
Salve!

Odnosnie adresu do RPO :
http://www.brpo.gov.pl
Lecz wpierw trzeba by popatrzec na obecna wersje konstytucji RP (bylo tego troche od 1791... nie tak jak USA jedna i ta sama tylko z poprawkami). Czyli inaczej pod jaki obecny artykul swobod obywatelskich mozna by podczepic ow bzdurny pomysl zakazu posiadania wykrywacza etc etc etc.

Good Luck!

Pozdrawiam


Ramirez
Napisano
Debatujecie debatujecie a czas leci.Jeszcze nie mam wykrywacza, wiec strat materialnych nie poniose rzadnych - w przeciwnym przypadku cos jednak staralbym sie zrobic aby miec czyste sumienie. Inaczej temat ten bedzie stale rosl dopoki ustawa nie wejdzie w zycie.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie