Jump to content

kusza


Guest vin

Recommended Posts

Broń polska łuk i kusza" Werner Jerzy lub możesz kupić w bractwach rycerskich lub na jarmarkach archeologicznych. Ostatnio na jarmarku w Biskupinie były na sprzedaż dobre kusze o naciągu 100kg. W sklepach z bronią kuszy nie kupisz bo w Polsce jest na pozwolenie. Oczywiście u naszych zagranicznych sąsiadów kusza jest bez pozwolenia.
Link to comment
Share on other sites

Jak to napisał Paweł, Broń polska łuk i kusza" to całkiem niezła pozycja (chociaż osobiście jej nie posiadam). Widziałem kiedyś u jednego gościa kuszę właśnie z pióra resora do malucha. Piękna rzecz. Tyle, że jest jeden problem: nieodpowiednio użyte pióro może pęknąć i... owinąć się dookoła mordy, tak więc uważaj.
Link to comment
Share on other sites

Jeśli ktoś chce zrobić sam kuszę
to musi mieć dostęp i umieć obsługiwać heblarkę, frezarkę oraz
tokarkę, inaczej wykonanie łoża oraz urządzenia spustowego (orzecha) jest niemożliwe.
Łuk do kuszy należy zamówić do wykucia u dobrego kowala. Pamiętajmy, że dobra kusza myśliwska powinna mieć naciąg 100 do 150 kg więc stalowy łuk musi być dobrze wykonany. Złamanie się łuku podczas naciagania może być groźne.
Link to comment
Share on other sites

w zasadzie można obyć się bez tokarki i frezarki bo i nie takie rzeczy ręcznie robiono. Wystarczy szlifierka kątowa , dłuto i młotek:).Najważniejszą sprawą jest orzech ale ten jako że nie jest zbyt skomplikowany w budowie więc można zlecić jego wykonanie w zakładzie obróbki metalu - koszt ok. 100 złtylko trzeba to zwymiarować i dać rysunek techniczny .
Link to comment
Share on other sites

..,ale wiesz co? kiedyś ludziki nie posiadali takich urządzeń jak tokarki ,frezarki i jakoś to produkowali myśle że jak ktoś bardzo chce to To zrobi..
Link to comment
Share on other sites

masz rację
wystarczy wiertarka, dłutko, młotek, piłka do cięcia, pilniki, trochę papieru ściernego itp.
i dużo chęci oraz cierpliwości
maszyny tylko przyśpieszają pracę
A swoja droga to heblarka raczej nie jest potrzebna
pozdro
Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...
z chęcia wymienie spostrzeżenia z kimś kto sam zrobił kuszę.moja całkiem daje radę i z 20 metrów ma niezłą siłę przebicia przy dobrej celności. zapraszam do dyskusji.
Link to comment
Share on other sites

JaMeS - musze cie zmartwic - niestety nizezaleznie mocy" bron jest tylko i wylacznie na zezwolenie. A zezwolenia na kusze nie dostaniesz - jako na bron wyjatkowo niebezpieczna - chodzi o bezszelestne dzialanie. Swoja droga ciekawe dlaczego pod to nie podlega definicja luku :)

pozdro
Muzzy
Link to comment
Share on other sites

To porozmawiajmy o kuszach sprzedawanych na strzałki samoprzylepne.Taką kupiłem mojemu synowi na urodziny:) w sklepie z zabawkami.Drodzy koledzy-nie pytam o zezwolenie na kuszę tak jak nikt nie pyta o zezwolenie na broń jaką wykopujemy:) bo przecież każdy ją dezaktywuje:).Ja swą kuszę zaraz po zrobieniu też dzezaktywowałem:) ale podyskutować chciałbym ,zwłaszcza z kimś kto podjąłsię zrobienia jej samemu.Jakby ktoś chciał skorzystać z mojej wiedzy to zapraszam na meila.PS. W moim mieście można legalnie kupić bełty do kuszy w sklepie z nożami,finkami i innymi pseudomilitariami w sklepie Redżek" .Koszt za sztukę -40zł więc lepiej zrobić samemu a kupić jednego na wzór.pozdrawiam
Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...

Important Information