Skocz do zawartości
  • 0

znalazlem niesmiertelnik wraz z wlascicielem


SHARKYGSM

Pytanie

Napisano

Prosze o identyfikacje - nadmienie ,iz zdjecia oraz wszelkie niezbedne dane z niesmiertlenika zostaly wyslane do Niemieckiego czarnego krzyza.
Jako ,ze natknalem sie na tego niemca przypadkiem - (nie lubie kopac II WW). chcialbym z czystej ciekawosci odszyfrowac dane w nim zawarte i licze na Wasza pomoc - zdjecie widzicie - lezal w samym mundurze i mial przy sobie jedynie 5 sztuk amunicji pistoletowaj 7.65mm.
na niesmiertelniku widnieje :

LDS.SUHTZ. ERS.
775 KOMP.2/17

16 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
ja takze nie zglaszam.nie mam po prostu do tego glowy,ale za kazdym nowym trupkiem staram sie postawic krzyz na mogile gdy wracam w to miejsce kilka dni pozniej.
Napisano
Uważam podobnie jak Ty, że krzyż należy postawić. Tylko może nie w tym miejscu, a w miejscu jego ostatecznego spoczynku. Po prostu sądzę, że należy zainteresować znaleziskiem odpowiednie władze i starać się dprowadzić do ekshumacji. A w miejscu znalezienia nieboszczyka nie stawiałbym żadnego znaku, który mógłby zainteresować osoby, które szukałyby złotych zębów na przykład.
POZDRAWIAM
Napisano
dam namiary rano na Czarny Krzyz i gotowe formularze
czy nikt naprawde nie moze mi podac co to za jednostka ?? itp ??
bardzo mnie to ciekawi do jakiej jednostki ten czlowiek nalezal
Napisano
Nie mam doświadczenia /i daj Boże, żebym go nie nabrał/, ale wyciąganie metalowych rzeczy z mogiły, wydaje mi się co najmniej dwuznaczne, chyba robiąc to czułbym się jak hiena. Czy nie lepiej oznaczyć dyskretnie miejsce /W ŻADNYM WYPADKU KRZYŻEM/ i dać znać, komu trzeba ???
Napisano
Jurand, czxy ty w ogóle wiesz co to jest nieśmiertelnik? Do czego służył i nadal w wojsku służą? Bo chyba nie bardz...ale wiesz co? Wystarczy tylko otworzyć encyklopedię......
Napisano
Czytam wszystkie wypowiedzi i przy niektórych włosy stają mi dęba...
Wszyscy wiemy, kto rozpoczął wojnę i co ona przyniosła, jeszcze żyją świadkowie tamtych dni. Ale nie można wrzucać wszystkich żołnierzy do jednego worka z napisem mordercy! Bo trzeba by to napisać o żołnierzach każdej z nacji, bez wyjątków!
Wojna jest tak brudną rzeczą, że umoczy i dotknie każdego, czy on chce czy nie! I pisanie o kościach morderców dowodzi co najmniej braku szczypty krytycyzmu w stosunku do tego, co się spłodziło we własnej wypowiedzi.
Każdy żołnierz bez wyjątku na jego narodowość zasłużył na godny pochówek, choćby miało by to być w papierowej trumnie. I należy wykorzystać każdą szansę, aby umożliwić identyfikację poległego. Jak np. mam odnaleźć nieśmiertelnik, nie naruszając szkieletu? I nie jest to plądrowanie zwłok. Jeżeli nawet naruszamy szczątki ludzkie, to można traktować je z należywym szacunkiem.
Wiem, co piszę bo już od lat uczestniczę w poszukiwaniach i identyfikacji żołnierzy niemieckich. Miałem również możliwość rozmowy z ich bliskimi. Tego się nie zapomina. Jak np. kobieta, której ojciec zaginął na wojnie, ona miała wtedy 4 lata. 60 lat życia w niepewności, gdzie spoczęły jego doczesne szczątki. Prawdopodobnie bardzo niewielu piszących na forum miało okazję zetknąć się z czymś podobnym.
Nie zapomina się innych rzeczy. Widok kości porozrzucanych po lesie przez prawdziwe hieny doprowadza ludzi - bo hieny nimi nie są - do łagodnie mówiąc szewskiej pasji.
Krzyże na grobach? No cóż, jestem zwolennikiem oznaczania mogił, ale zdaję sobie doskonale sprawę z tego, że tak oznaczona mogiła zostanie błyskawicznie splądrowana, bo a nóż trafi się fanty", które będzie można pchnąć" na Allegro.
Garść praktycznych informacji - jeżeli znajdziecie żołnierza wraz z elementami umożliwiającymi identyfikację (nieśmiertlenik, obrączki z grawerunkiem) to oprócz listu do volksbundu (skąd jeden z moich przedmówców wziął Czarny Krzyż ??) zawiadomcie Deutsche Dienststelle czyli Wast-e:
http://www.dd-wast.de/
Oni identyfikują poległych żołnierzy i z reguły odpowiadają na listy z danymi z nieśmiertelników czy innych elementów.
pozdrowienia dla wszystkich trzeźwo myślących
Buchheide
Napisano
Fakt, masz rację. O nieśmirtelniku nie pomyślałem. Ale czy rzeczywiście należy zabierać wszystkie elementy metalowe, żeby nikt więcej nie namierzył mogiły ???
Napisano

Prosze o identyfikacje - nadmienie ,iz zdjecia oraz wszelkie niezbedne dane z niesmiertlenika zostaly wyslane do Niemieckiego czarnego krzyza.
Jako ,ze natknalem sie na tego niemca przypadkiem - (nie lubie kopac II WW). chcialbym z czystej ciekawosci odszyfrowac dane w nim zawarte i licze na Wasza pomoc - zdjecie widzicie - lezal w samym mundurze i mial przy sobie jedynie 5 sztuk amunicji pistoletowaj 7.65mm.
na niesmiertelniku widnieje :

LDS.SUHTZ. ERS.
775 KOMP.2/17

Napisano
hmm,do czarnego krzyża?a co to takiego?i gdzie sie mieści?Pozdr
Napisano
Mozecie byc pewni, ze odpowiednie wladze juz powiadomione i ze na pewno zostana szczatki tego ZOLNIERZA ekshumowane i przeniesione na cmenatrz wojenny - chcialem aby ktos mi pomogl zidentyfikowac niesmiertelnik - moze ktos ??
Napisano
to jak to jest? jest sygnał kopiesz a tu kolo z II wojny z bagnetem, w pozostałościach z munduru i resztą żelazstwa z jaką go przysypano ziemią. Czyścisz go z metalowych gadżetów" przysypujesz ponownie potem zgłaszasz jego miejsce spoczynku - jakoś mnie to rusza. Zdaję sobie sprawę, że nie wiesz co wykopiesz mając sygnał, ale kopiąc trafiasz w końcu na pierwszą kość lub czaszkę. Wiem ża za krótko chodzę i nie miałem na szczęście okazji na ekshumację tego typu ale zawsze mnie to zastanawia i coś mi tu nie gra, że facet leżał sobie spokojnie tyle lat a komuś jest potrzebny guzik jego munduru lub inny kawałek blaszki. Sam osobiście bym nie chciał, żeby ktoś po latach grzebał w moich kościach.
Napisano
..." mozna innaczej oznaczyc jak krzyzem.mimo wszystko ze jestem antychrzescijaninem ale uwazam ze czlowiek prawdopodobnie byl katolikiem lub prawoslawnym jezeli to rosjanin i mu sie nalezy cos takiego.ja np chcial bym aby ktos na mojej mogile znajdowal sie symbol mojej wiary.
co do czucia sie hiena cmentarna przez zabieranie np. oporzadzenia bym polemizowal.nie czuje sie w zadnym wypadku taka hiena gdyz szkielet zostawiam nienaruszony itd.stawiam symbol religijny.po za tym jak idzie jakis inny poszukiwacz przy okopach to powinien pomyslec ze trupek nie ma juz nic metalowego przy sobie skoro ma swoj grob i nie powinien go rozkopywac.
pozdrawiam
Napisano
jurand zmień hobby .jak sie trafi zołnierza to TRZEBA zabrac wszystkie elementy metalowe by nie był rozkopywny. nastepnie zgłosic do drk volksbundu czy wastu. co do blachy to chyba land schutz z błedem. strzelcy krajowi - dziadki ze słuzb wartowniczo pomocniczych.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie