Mi się zdarzyła jeszcze taka sytuacja ,jak tylko sobie o niej przypomne to normalnie szlag mnie bierze;(.Otóż w miesjcu ruin po domach poniemieckich wykopałem wspaniałe sztućce srebrne z jeszcze takim zielonkawym nalotem były to 2 widelce,kilka łyżek i przyrząd do otwierania konserw.Były sygnowane pięknym gotyckim pismem.No i teraz absurd.Miałem to wszystko w rękach i dzwoniłem do rodziców się pochwalić na komóre no i po 10 min zauważyłem że nie mam nic w rękach-_- to kompletny lol był.Byłem tak wqur.. że ....Szukałem z godzine i nic.Tak samo miałem z pieniędzmi jak do sklepu szedłem miałem w ręku 10 zł no i patrze na kawy i nagle się zorientowałem że pieniędzy nie mam...Bez komentarza Pzdr