Witam! Teraz to będzie naprawdę absurdalny fant- W sobotę zeszłą byłem w lesie na wykopkach zagłębiłem się w totalne zadupie gdzie juz nawet śmieci żadnych nie było zero odgłosów poprostu totalna głusza i nagle sygnał kopie z zapałem (myśląc to musi być coś to śmieci to napewno nie ma:) a tu nagle ukazuje sie moim oczom pare monet oglądam bliżej a na jednej z monet jest siedmioramienny świecznik a z drugiej strony napis israel i jakies szlaczki dla mnie niezrozumiałe. Myśle sobie skąd tu te żydowskie monety? W domu sie okazało że to współczesne żydowskie agoroty. Tego jeszcze nie było w takiej głuszy? zatkało mnie. Pozdrawiam tomekk