Zapewne nie sięgnąłeś po to źródło a szkoda. Była to moja rozprawa habilitacyjna. Zachęcam do czytania innych niż internetowe źródeł a zawodowo często nawet zmuszam. Proszę odwiedzić bibliotekę AGH i poprosić panie o kwerendę na ten temat. Zareczam, że się zdziwisz.
Pozdrawiam.
Jestem czynnym zawodowo geologiem. Zapewniam Cię, że obsydianu w Polsce jest pod dostatkiem. Nie mówię o przemysłowych złożach (takie rzeczywiście istnieją w zasadzie na Górnym Śląsku a i tak nie są eksploatowane.).
Rzeczywiście może to być pruski, nie wiedzieć czemu zignorowałem gwiazdę. Dziękuję za opinię!
I oczywiście nie jest arsenowy, bezmyślnie skopiowałem treść z innego guzika, który znalazłem.