Ogniw, tzw. baterii pierwotnych (Anglicy mają ubogi język więc kleją takie dziwolągi) oczywiście że się nie ładuje. Dotyczy to ogniw cynkowo węglowych (cynkowo manganowych) jak i ogniw alkalicznych. Baterie akumulatorów można ładować jak najbardziej i to się robi. Akumulator samochody jest taką baterią podobnie jak baterie na płytach głównych starszych komputerów (3x1,2V) itd, itp. Konwencjonalne okręty podwodne miały i mają baterie akumulatorów i one normalnie się ładują tak jak baterie w wózkach akumulatorowych i niektórych lokomotywach. Ładujemy akumulatory - czy to pojedyncze, czy baterie. Nie ładujemy innych ogniw elektrochemicznych. Przy okazji baterii akumulatorów. Baterie 9V (odpowiedniki 6F22 lub 6LF61/6LR61) budowane są 6 lub 7 ogniw NiMH. Bateria z 6 ogniwami będzie miała napięcia 6-9V a taka z 7 ogniwami 7-10,5V. Ta druga będzie miała większy opór wewnętrzny - o wartość oporu jednego dodatkowego ogniwa. Są też na rynku akumulatory litowo jonowe zamknięte w obudowach dziewięciowoltowych baterii. Wówczas w środku jest dodatkowo układ ładowania i przetwornica podwyższająca napięcie. Pojemność akumulatora tego urządzenia jest stosunkowo niska. Trzeba też pamiętać, że prąd odbierany z przetwornicy jest około dwukrotnie mniejszy niż prąd pobierany z akumulatora, który ma napięcie około 4V. Akumulatory litowo jonowe mają pojemności większe niż odpowiadające im rozmiarami akumulatory NiMh. Oznacza to, że w akumulatorze można zgromadzić więcej energii. Mają również wyższe napięcie niż typowe ogniwo - 3.6V, a w końcowej fazie ładowania osiąga ono 4.2 - 4.5V. Przeładowany akumulator może wybuchnąć i zapalić się, więc do ładowania używa się specjalnych ładowarek. Część z nich może być użyta do ładowania akumulatorów NiMh. Akumulator całkowicie rozładowany ulega uszkodzeniu. Akumulatory te mogą również wybuchnąć po zwarciu elektrod lub po przegrzaniu. Dlatego część z akumulatorów wyposażona jest w elektroniczne lub mechaniczne układy zabezpieczające. Akumulatory te mają mają niskie samorozładowanie i prawie nie występuje w nich efekt pamięci, więc można je doładowywać w dowolnym momencie. Akumulatory nie są zamienne z ogniwami alkalicznymi lub akumulatorami NiMh. W sprzedaży są również akumulatory niklowo cynkowe. Mają pojemności mniejsze niż akumulatory niklowo wodorkowe, ale za to wyższe napięcie - 1,6V w stanie naładowanym. Do ładowania należy stosować specjalne ładowarki. Akumulatory można stosować zamiennie z ogniwami alkalicznymi. Ogniwa cynkowo węglowe i alkaliczne charakteryzują się w miarę równomiernym spadkiem napięcia (wzrostem oporu wewnętrznego) w trakcie rozładowania. Akumulatory NiCd i NiMh w czasie rozładowania długo utrzymują napięcie na poziomie ok. 1.2V, a jego spadek do poziomu 1,1V oznacza, że akumulator jest wyczerpany i jego napięcie będzie szybko spadało. Akumulatorów NiMh nie można rozładowywać do napięcia poniżej 1V. Akumulatory NiCd można było rozładować do napięcia 0.9V a raz na jakiś czas do 0V(usuwanie efektu pamięciowego). Efekt pamięciowy, którym straszono użytkowników akumulatorów, występuje tylko w przypadku gdy akumulator stale jest niecałkowicie rozładowywany i ładowany do pełna. Na rynku dostępne są ładowarki akumulatorów NiMh, NiCd które pozwalają użytkownikowi rozładować akumulator do 1V lub 0.9V i naładować, co usuwa efekt pamięciowy. Pojemność ogniw zazwyczaj producenci podają ją przy niezbyt dużym prądzie rozładowującym - tzw. prąd dwudziestogodzinny. Jeśli ogniwo rozładowywane jest prądem większym, to czas jego pracy będzie nieproporcjonalnie krótszy. Problem ten będzie bardziej widoczny zimą gdyż niska temperatura spowalnia procesy chemiczne i tym samym ogniwa mają większy opór wewnętrzny. Akumulatory NiCd, NiMh (trochę mniej) mają duży prąd samorozładowania, co oznacza że pozostawione w szufladzie na miesiąc (NiCd) lub 3 (NiMh) rozładują się i nie będą zdatne do użytku. Akumulatory o mniejszym prądzie samorozładowania wprowadziła na rynek firma Sanyo (marka Eneloop). Mogą one przeleżeć rok i po tym czasie można je użyć, jednak producenci zalecają by po roku przeprowadzić pełny cykl rozładowania i ładowania. Ponadto zalecają przechowywanie nieużywanych akumulatorów w temperaturze ok. 4 st. C (gdzieś w lodówce obok białych robaków nie będą problematyczne). Akumulatory litowo jonowe choć wolniej się rozładowują, to im też nie służy długie leżakowanie. Szkodliwe jest pozostawienie w pełni naładowanego akumulatora (tak się robi z innymi akumulatorami). Akumulator do długiego przechowywania należy naładować w 60% i najlepiej również trzymać w lodówce (obok robaczków i akumulatorów NiMh do aparatu fotograficznego). Baterie w pakietach mają to do siebie, że poszczególne ich ogniwa są ze sobą połączone blaszkami przygrzanymi do ich obudów. Połączenia są pewne, ale trudno wymienić poszczególne ogniwa w takiej baterii. W takich bateriach często są montowane termistory, które informują ładowarkę o temperaturze akumulatorów. Ładowarka powinna przerwać ładowanie jeśli temperatura ogniw przekroczy 45 st. C. Wysokie temperatury w czasie ładowania spowodowane są dużym prądem. Podstawowy tryb ładowania akumulatorów NiMh lub kwasowych (żelowych) to 1/10 pojemności ładowanego akumulatora. Akumulator o pojemności 2 Ah (2000 mAh)należy ładować prądem 200mA (0,2A) przez 12 godzin. Do tego celu wystarczy zasilacz o odpowiednio wysokim napięciu i układ ograniczający prąd ładowania (np. rezystor szeregowy). Zbyt długie ładowanie powoduje utratę pojemności akumulatora (rozkład elektrolitu). Ładowanie prądem 20 godzinnym może być prowadzone bez przerwy, choć w przypadku Akumulatorów NiCd korzystniejsze jest doładowywanie impulsowe.