Co do półksiężycowatego wycięcia, według mnie powstało od uderzenia przebijakiem. Przed czy po wybiciu monety, sprawa drugorzędna. Wydaje mi się, że boratynki najpierw wybijano seryjnie na pasku blachy, potem wycinano właśnie przebijakiem, dla oszczędności blisko, więc naszła moneta na monetę. Co do asymetrycznego orła, to faktycznie trudno jednoznacznie stwierdzić. Wybicie monety to jednak spore działające siły i naprężenia. Tu toczyła się dyskusja dotycząca tzw. duchów" na monetach http://allegro.pl/phorum/read.php?f=274&i=186583&t=186583 W końcu ktoś przeprowadził eksperyment, który tak podsumował: PS - to co się w rzeczywistości dzieje w układzie "blaszka-stemple jest na tyle skomplikowane, że nawet bardzo mocny pecio nie rozwiązałby opisującego to ukladu równań w jakimś rozsądnym czasie... Prawdopodobnie by trzeba użyć superkomputera takiego jak używa się np. do modelowania wybuchów jądrowych, pogody czy przepływów aero- lub hydrodynamicznych. Matematycznie jest to bardzo podobne." Jeśli chodzi o litery TLB, to faktycznie mogły zostać obcięte (prawdopodobieństwo wskazuje, że były). Przypadkiem mam boratynkę koronną z tego samego rocznika, portret bardzo podobny, zarys liter minimalnie widoczny.