W Warszawie są ochłapy po rójce" - pojazd został wysadzony w powietrze i raczej nie ma szans na zdobycie jakiś wartościowszych części (zwłaszcza silnika). Krótko: będzie dobrze jeśli zostanie odnowiony i skompletowany z zewnątrz. Na poruszanie się o własnych siłach nie liczę, a na pewno nie w najbliższej przyszłości. Nie zmienia to faktu, że jest to pierwszy niemiecki czołg (z naciskiem: czołg) w polskim muzeum znajdujący się jako tako" w jednej bryle.