Dzisiaj byliśmy z kumplem pokopać za butelkami na poniemieckim śmietniku. Siedzimy sobie w swoich dołach, wygarniamy pracowicie ziemię. Postanowiłem odgarnąć trochę ziemi ze ścianek-ruszyłem jedno miejsce szpadlem i ze zdziwieniem stwierdziłem, że mój dołek uśmiecha się do mnie :) Po kolejnym ruchu wyszła piękna górna sztuczna szczęka :]