Skocz do zawartości

Sensacje XXw o zamku Czocha - ogladaliscie?


kudi

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
zgadza sie Grzesio
dlatego mimo zalu chyba bardziej wierze bylym zolnierzom Pattona ktorzy tez twierdza ze to niemozliwe.
past... misje owszem byly ale nie poruszaly sie sprzetem bojowym.
slady gasienic mogli pozostawic rosjanie lub sami Niemcy duzo wczesniej.
legenda mowi jednak ze autochtoni widzieli amerykanskie czolgi !. Tylko tu jest pytanie czy widzieli czolgi produkcji amerykanskiej, ktorych przeciez uzywali Rosjanie; czy byly to czolgi amerykanskie z amerykanskimi oznaczeniami???
A moze ktos sie podszyl pod Amerykanow?
Kurcze za malo danych w tej sprawie...

pozdr
robert_kudelski
Napisano

O Rosjanach na gąsienicach pod koniec wojny nikt w Świeradowie (wtedy Bad Flinsberg) nie słyszał.
Panzerguppe gen Waltera Nehringa (pod Schörnerem) najdalej dotarła w rejon Miłoszów(Hartmannsdorf)-Tzschocha. Są na to zdjęcia. Był luty - marzec 45 r. Goebbels będąc w Goerlitz i Lauban (8.III.45) wizytował tam stanowiska bojowe. To też jest znane.
Kwiecień-maj 45 - pustka pancerna".

Teoria o tym, że w Górach Izerskich byli ruscy na amerykańskim sprzęcie od czasu do czasu się przewija. Tylko, że trudno dowieść, że byli tu w maju 45. Niemcy tam wówczas mieszkający - niestety - tego nie potwierdzają.

H. Piecuch nie był moim informatorem w kwestii śladów (choć zamieszkał niedaleko, bo w Piechowicach).

pozdrawiam - j.skowroński
Napisano
Taak, a może to były jednostki niemieckie używające zdobycznego sprzętu amerykańskiego w ramach przygotowań do powtórzenia ofensywy w Ardenach tym razem w Sudetach na Dolnym Śląsku.
Niestety, wojsk amerykańskich /poza samolotami, i lotnikami/ na ziemiach obecnie polskich nie było. Nawet jeśliby chcieli, to nie mogli. Marsz wojsk amerykańskich został powstrzymany decyzjami politycznymi.

A Amerykanie mogli bez problemu wjechać do Pragi i ją wyzwolić/zdobyć. Jaki by to miało wydżwięk propogandowy łatwo przewidzieć....
Tak mogło być też w przypadku rejonu Zgorzelca, Lubania, Kotliny Jeleniogórskiej /jest to zasięg działania armii amerykańskiej najdalszy z możliwych i realnych do uzyskania w okresie do dnia kapitulacji III Rzeszy/, ale czy wówczas ziemie te przypadłyby państwu polskiemu ?
Napisano
P. Skowroński, poproszę (jeśli to możliwe) o zdjęcie takiego Rosjanina na gąsiennicach", jestem szalenie zainteresowany co ta Nacja jeszcze wymyśliła.
Napisano
bardziej mozliwy wydaje sie zwiad rosyjski.tymbardziej ze shermany(jesli o amerykanskie slady chodzi) byly w uzyciu armii czerwonej na dolnym sląsku.mogl byc to tez sprzet sowiecki (t34-zasieg około 300km) po za tym czesto sie zdazalo w 45 ze samotny sowiecki odzial pancerny lub pojedynczy czolg znajdowal sie wiele kilometrow za linia frontu (vide wspomninia degrella)podpiera te domniemania takze rosyjska taktyka -ktora zakładała dla oddziałow pancernych-włamac sie jak najdalej w teren przeciwnika - a po wyczerpaniu paliwa zając obrone okrężną. (np przejscie mru pod kaławą)
  • 1 year later...
Napisano
To jak j.Skowroński wytłumaczy fakt ogromnej aktywności wywiadu angielskiego i amerykańskiego (Czerniawa i Mirsk)Jeszcze na początku lat 50-tych ?
  • 2 weeks later...
Napisano
generalnie jesli komus sie uda trafic na ksiazke lowca szpiegow,tylko nie pamietam autora,ale sa to wspomnienia goascia ktory pracowal w brytyjskim kontrwywiadzie,to tam mozna natknac sie na pewne fakty ktore moglyby pasowac do tych opisanych w ksiazce Woloszanskiego.A rosjanie nie byli glupi ze wykorzystywali spalony szyfr tylko ze wedle teorii ten szyfr byl nie do zlamania,tyle tylko ze w latach 1941-43 rosjanie bardzo czesto wykorzystywali te same tablice kodowe co pozniej pozwolilo zaczac lamac ich szyfry jednorazowe.Reasumujac caly ten wynalazek z tego co zostalo opisane faktycznie przejeli amerykanie i kontynuowali rozkodowywanie,a operacja miala kryptonim ,,Venona,,

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie