Skocz do zawartości

Prawo kontra wykopki


meczete

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam wszystkich!
Chciałbym się dowiedzieć, a zapewne i inni czytając te posty uświadomią sobie co nie co.
Czy w Polsce ostatnio nie wyszła jakaś ustawa zabraniająca kopania z wykrywaczem? Na przykład w lesie - wiadomo - kopiesz sobie, podjeżdża straż leśna i za niszczenie ściółki leśnej... A jak sprawa się ma do terenów podmiejskich, ale nie lasu. Typowe pola i nieużytki obrośnięte trawą, teren nie prywatny - gminny. Może policja podjechać i skasować mandata? Wczoraj koleś dostał stówkę i jest okropnie rozdrażniony, bo on chodził na złom- z tego żył. Jeszcze paru złomiarzy tak potraktowali. Czy jest u nas coś takiego ???
Pozdrawiam...
Napisano
Witam.
Samo posiadanie wykrywacza nie jest prawnie zabronione.
Jak uniknąć kary grzywny lub mandatu poczytaj w Odkrywcy na stronach PRAWO.Można też i inaczej np.Jest takie stowarzyszenie oczyszczania ziemi z ołowiu,wydają oni ligitymację ze zdjęciem. Nie pamiętam jak się to dokładnie stowarzyszenie nazywa, wiem tylko że ma siedzibę w Warszawie.
Spotkałem kiedyś poszukiwacza w lesie, który miał taką ligitymację.I jak miał wątpliwą przyjemność spotkać mundurkowego to ładnie i łagodnie z tego spotkania wychodził.A ja poprostu tak szukam aby unikać takowych spotkań.Serdecznie pozdrawiam ALL.
PS.
A kolega nie słusznie zapłacił mandat, nie ma jeszcze przepisów wykonawczych do ustawy.
Napisano
Dzięki za podpowiedź, ALL ! Ciekawe, gdzie znaleźć to towarzystwo? W moich warunkach w Bornem S. myślę, że byłoby dużo tego typu pracy. A może ktoś z czytających Kolegów wie co i dzie to jest? Bo jak widzę, Stowarzyszenie Poszukiwaczy (z innych postów) ciągle powstaje, a i nie wiadomo jakie będzie miało uprawnienia.
A co na wypadek takiej sytuacji: chodzę sobie z wykrywaczem, ale bez saperki i plecaka. Tylko włączony wykrywacz? Oczywiście nie mówie o fakcie, że np. zaznaczam miejsce, a po fanty zjawiam się w innej porze...to już ryzyko, ale nie idzie o to.
Chodzę sobie tylko z wykrywaczem - zakazane, czy nie?
Napisano
Witam.
Samo chodzenie z wykrywaczem nie jest zakazane.Jeśli chodzi o poszukiwanie, to znaczy oczyszczanie ziemi z ołowiu, to wskazane jest mieć przy sobie w terenie poszukiwań jakieś stare kawałki ołowiu w szczelnej torebce foliowej.Aby udokomentować prawdziwość i szczerość prowadzonej eksploracji.A delikatnie mówiąc, to [po POLSKU napisze] FAKIU wszystkim tym, którzy nam tego pięknego hobby zabraniają.Nie damy się i JUŻ. Pozdrawiam ALL
Napisano
Bardzo dobre, dalej zależy od wiary i dobrej/złej chęci przedstawiciela władzy. A tak bez legitymacji ale z paroma kawałkami ołowiu to nie będą chcieli wierzyć, no nie? Najważniejsza to byłaby ta legitymacja.
A co do ustawy, to znów na siłę nam ktoś dobrze" robi. Co za kraj...
kraj-jaj
  • 3 weeks later...
Napisano
Ustawa zabrania pod karą (w skrucie)poszukiwania ZABYTKÓW przy pomocy urządzeń elektronicznych"
w obec tego:
1 jeżeli szukasz zabytków przy pomocy np. łopaty, koparki
(bez wykrywacza, magnetometru, latarki LED) jesteś OK
2 jeżeli szukasz kluczy (zgubionych wczoraj") a znalazłeś zabytek powinieneś go zgłosić do konserwatora zabytków, masz taki obowiązek.
Szukanie nie-zabytków jest dozwolone.
Oczywiście prawo własności, naruszenie obszarów chronionych, odszkodowania za zniszczenie upraw mogą komplikować spór pomiędzy poszukiwaczem nie-zabytków a władzą.
Napisano
A ja tak sobie myślę.Głosujcie na Andrzeja w kolorowym krawacie to nie długo będzie zakaz posiadania zapałek.
Przecież sami na debili głosujemy.A oni w trosce o wyborców zakazują poszukiwań bo jakby komuś ręce urwało to jak będzie skreślał głos. Dopuki popierdułek (czytaj tych z immunitetem) nie wybierzemy z zaświadczeniem od psychiatry (choć to pewnie tylko kwestia ilości kaski) że jest nieszkodliwy dla ludzi lub tylko lekuchno upośledzony umysłowo to będziemy mieć tylko gorzej.
Z harcerskim pozdrowieniem Na pochybel panom mądrym z wiejskiej.(a może tam tylko wstep mają WSIUNY?)
Napisano
Panowie!
Ja tak chodzęz ustawą",tak jak chodziłem bez ustawy.Za rycie lasu zawsze można było dostać mandat,a za rycie pola toporem w plecy.Moim zdaniem nic się nie zmieniło,a wszelkie zawołania typu:O Jezu,jest ustawa-sprzedaję wykrywacz!!,to niepotrzebne bicie piany.
Pozdrawiam
wicja1
Napisano
Witam !!!
Wszystko fajnie i pięknie, ustawa-koszmar z ulicy wiejskiej MADE IN JAKUB... jest i u mnie działa. Borne to pipidówa a niebieskie pałki nudzą się. Od jakiegoś czasu jeżdżą busem i nawet poldkiem po lasach (że się nie boją dołów...) i tym podobnych zadupiach. Rozdają mandaty na lewo i prawo. Koleś jeden już dwa razy dostał po stówce. inny wykopał silnik po ruskim czołgu (wielki!) to dostał mandat (ale nie do sejmu) i zabrali mu silniczek. Teraz (czy go policja sprzedała?) jest na złomie, kasy i ma - wyszła" a gostek w tym miejscu po dwuch czy trzech dniach wykopał jeszcze dwa takie i jakąś budę. Ale u nas prawa" się przestrzega...kasa płynie...człowiek biednieje...gmina rośnie...
Pozdrawiam...
Napisano
Witam
Zapraszam na forum głowne do wątku Stowarzyszenie-rekrutacja"
Zakładamy Stowarzyszenie z mysla o eksploratorach i miłośnikach historii.

pozdrawiam
monti
Napisano
meczete to u Was jest chyba 20 stopień zasilania ;-) jak za Gierka, on wiedział jak zwiększyć populację, wystarczy wyłączać prąd...

Wracając do tematu to słyszałem w radio (!!) niedawno że: zabronione jest poszukiwanie jeśli ma to na celu znalezienie zabytku, ale przecież jak naparzamy z wykrywką to nie mamy na celu znaleźć zabytek ;-) no nie? W razie czego to tradycyjnie - chodu
Ale należało sie tego spodziewać, buszują po lasach hordy kopaczy rozkopują co tylko sie da np cmentarze!!! to w końcu ktoś sie wkurzy i zawiadomi odpowiednie służby. Coś o tym wiem bo u mnie w Pustkowie teren jest tak skopany że wystarczy wejść do lasu i widać efekty pracy" takich poszukiwaczy, i przy okazji złamać sobie nogę na dołku którego nie chciało sie im zakopać. Ostatnio jechałem sobie rowerkiem ścieżką i o mało nie wpadłem do takiego doła wykopanego na środku, jak spotkam takiego sk****** to osobiście pomogę złapać go mundurowym. Celuje w tym pewien gościu z Dębicy ma czerwonego malucha z żółtymi felgami, numeru nie podam żeby go całkiem nie pognębić, ale on tu nie zagląda bo to forum dla porządnych ludzi :-)
kucek
Napisano
Witam! Temu gostkowi to niepotrzebny żden stopień zasilania, taki obrotny.
A dołków to jest wszędzie do bólu - goście potrafili u nas kopać nad jeziorem pod samym pomostem w wodzie na około 1 - 1,5 metra w wodzie. Nie było im wygodnie napewno. odkopali kawałek gąsienicy i później załatwili tarpana i chcieli to wyciągnąć! Ale nie poszło im. Za duża jest i w wodzie i mule dobrze siedzi. o mało nie rozwalili biednego honkera. Kumpel mówił, że potem jeszcze byli ciągnikiem, ale gąsienica jest tam po dziś dzień. A jak iść w las, to już tylko po tym można poznać, które dołki złomgrzebków a które post-sowieckie, że te drugie są głębsze. Dupki nie zakopią po sobie skoro już muszą ryć tę glebę. Gadałem z paroma, ale ciężko im skapować po co zasypywać, bo już się spieszą sprzedać złom i na mózgotrzepa w kartoniku...
A ja dzisiaj idę w teren. Koleś niedawno odkrył jakieś ukryte wysypisko w lesie, i zobaczymy po kim jest to - po niemiaszkach czy po ruskach. Wolałbym bym po niemiaszkach - lepsze i ciekawsze fanty. Na razie
Pozdrawiam...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie