Skocz do zawartości

Centrum informacji o skarbach


Rumburak

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam! Dziś w poznańskim wydaniu Gazety Wyborczej jest tekst o problemach ze skarbami. Napisano też coś o jakimś centrum informacji o skarbach, które jakoby ma powstać czy coś. Nie pamiętam dokładnie, bo tyko rzuciłem okiem na tekst. Przeczytajcie i wypowiedzcie się co sądzicie. POZDRO

OTO LINK: http://www1.gazeta.pl/poznan/
Napisano
Facio szuka informacji by łatwiej i szybciej z kolesiami wyciągać z ziemi skarby. Spis stanowisk archeologicznych już nie wystarczy. Było już o tym na odkrywcy. Życzę mu powodzenia, bo nie sądzę, żeby sami archeolodzy zgodzili się dołożyć informacjami. I jeszcze istnieje możliwość wyrwania niezłej kasy z KBN za wrzucenie paru miejscówek na komputer i utworzenie takiej bazy danych. Ciekawe, ile będą ją cenić z drugiej ręki ;-)
Napisano
No, ale jest ważne info: poszukiwanie skarbów jest nielegalne
Napisano
Już o tym było polecam stronę http://www.corpus-thesaurorum-poloniae.pdi.pl/
jak widać po aktualizacji w środowisku archelogów chyba program nie zdobył poparcia.
Ciekawe czy ktoś próbował zrobić taką bazę danych o skarbach ?
Napisano
Takie centrum by bardzo się przydało i na pewno poszukiwacze tez by z niego skorzystali, ale to mrzonki. Poznański archeolog Mirosław Andrałojć, pragnie na ten cel ze skarbu państwa uzyskać co rocznie budżet wysokości 150 tyś zł. Z takim budżetem nie trzeba już szukać skarbów, a koszty Pana Mirosława Andrałojca przekroczą ewentualne zyski z przedsięwzięcia. Poza chęcią skubnięcia społecznej kasy przez archeologa, przemawia chęć rywalizacji z poszukiwaczami, to miłe bo może cos się ruszy w tym środowisku, a archeolodzy będą efektywniejsi. Artykuł jest też tendencyjny, wymierzony przeciw poszukiwacza, autor podaje że w Polsce poszukuje nielegalnie ponad 30 000 eksploratorów. Jest to liczba chętnie przytaczana przez konserwatorów, w wypowiedziach publicznych wymierzonych przeciw naszemu środowisku. Wzięło się to stąd, że redakcja Odkrywcy w ubiegłym roku usiłowała reprezentować nasze środowisko w Ministerstwie Kultury, dokonując haniebnych ustaleń opublikowanych w formie zaleceń w którymś numerze Odkrywcy. Właśnie wtedy Pani redaktor twierdziła że reprezentuje 30 000 rzesze poszukiwaczy, na co powołują się archeolodzy- z tym jednym że oni widzą w tej liczbie 30 000 armię złodziei dzieł sztuki. Szkoda że nie z naczelna na czele jako „przedstawicielem” tego środowiska.
Napisano
Tere fere - wielki pan Archeolog chce znaleść dodatkowe źródło informacji no i kasy. Dlaczego nie chcą współpracowac z poszukiwaczami tylko walczyć - monopol jest extra!! Pisze między innymi o Środzie Śląskiej - okolice Środy przekopują nie poszukiwacze ale miejscowi rabusie spod znaku jabola. Oczywiście wszystko na nas standard.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie