Szafa pełna skarbów. Niezwykłe odkrycie w głuszyckim kościele

[Leuthen]

To prawdziwa kapsuła czasu - mówią regionaliści, którzy podczas fotografowania zakamarków głuszyckiego kościoła z 1742 roku odkryli dokumenty ukryte w szafie. Oprócz pism, były tam śpiewniki, gazety i listy - po polsku i po niemiecku.

Mebel był trudno dostępny, stał w takim miejscu, że przez lata nikt się nim nie interesował, a zawartości nie znał nawet kościelny - mówi Ewelina Borensztajn z projektu "Szlakiem RIESE.

O odkryciu został poinformowany konserwator zabytków. Pisma będą analizowane, a wtedy dowiemy się, czy kryją się w nich jakieś tajemnice. Najstarsze ma 145 lat, najmłodsze pochodzi z lat 70-tych XX wieku.

-Kiedy przyszliśmy dokumentować zakamarki świątyni, nie spodziewaliśmy się takiego odkrycia - podkreśla regionalista Grzegorz Borensztajn.

Regionaliści i historycy najbardziej liczą na dokumenty z okresu 1939-1945r. Choć jak podkreślają cenne jest dla nich to, że mogą poznawać historię przedwojennej Głuszycy - zapisaną odręcznie na kartach tych druków."


http://www.radiowroclaw.pl/articles/view/79300/Szafa-pelna-skarbow-Niezwykle-odkrycie-w-gluszyskim-kosciele

[IdeL]

Nie, to szafa, w której PiS ukryło Macierewicza i Kaczyńskiego podczas ostatnich wyborów do parlamentu.