sonicsquad Napisano 17 Marzec 2018 Autor Share Napisano 17 Marzec 2018 Nie ma już pomnika Braterstwa Broni w parku przy Mickiewicza w Oleśnicy. Będzie za to nowy pomnik na pl. Zwycięstwa. Oleśniczanie są podzieleni.- Patrzę na to, co się tu dzisiaj dzieje i jest mi po prostu żal - pan Stanisław kręci ze smutkiem głową, zerkając na figury żołnierzy ściągniętych z pomnika w parku przy Mickiewicza. - I żeby była jasność. Jak upadła komuna cieszyłem się jak dziecko, ale uważam, że trzeba mieć szacunek dla historii. Setki oleśniczan się w tym parku wychowało i nigdy nikomu ten pomnik nie przeszkadzał. On był częścią tego miejsca, był częścią historii Oleśnicy.Dyskusja na temat pomnika Braterstwa Broni trwała w Oleśnicy od blisko 30 lat. Wiele razy były zawirowania wokół niego – przy próbach przeniesienia na cmentarz żołnierzy radzieckich, przy remoncie, którego doczekał się kilkanaście lat temu. - Ten pomnik upamiętnia wydarzenia, które faktycznie miały miejsce. To nasza historia. A co, jeśli za jakiś czas kolejne pokolenia będą chciały niszczyć to, co my stworzyliśmy - pytał retorycznie w 2007 roku działacz SLD Zbigniew Winnicki. O dziwo w tamtym czasie z SLD zgadzali się także niektórzy przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. - Rozumiem, gdyby na tym pomniku stał tylko żołnierz rosyjski, ale jest też przecież żołnierz w polskim mundurze, dlaczego więc mielibyśmy podejmować w stosunku do niego jakieś działania - mówiła Zdzisława Jakimiec. Smoleńskie emocje W 2010 roku pomnik stał się bohaterem politycznego skandalu. Po katastrofie smoleńskiej dwóch młodych oleśniczan pokryło postument napisami o treściach antyrosyjskich. Na pomniku pojawił się napis „Za Kaczyńskiego - Śmierć Ruskim”, a na głowie żołnierza rosyjskiego - śmietnik. Mężczyźni stanęli przed sądem. - A my musieliśmy skierować do parku dodatkowe patrole, pojawiły się kamery - wspomina jeden z oleśnickich funkcjonariuszy. O dekomunizacji, w tym o usunięciu pomników podobnych do oleśnickiego, mówiło się od momentu objęcia władzy w kraju przez PiS. - Pozostawienie pomników jest konsekwencją niedokończenia w Polsce przemian z początku lat 90. Był to fatalny błąd, który od lat daje paliwo wykorzystywane w prowokacjach wymierzonych przeciwko naszej ojczyźnie - mówił prezes IPN Łukasz Kamiński. Także w Oleśnicy już na początku tej kadencji nowe władze związane z Prawem i Sprawiedliwością sprawdzały, czy przeniesienie pomnika w inne miejsce jest możliwe. - Jeżeli pojawią się nowe regulacje, władze miasta dokonają analizy całej sytuacji - mówił w 2015 roku rzecznik Michał Skrzypek. Będzie nowy pomnik Decyzja zapadła na początku tego roku wraz z wejściem w życiem nowej ustawy. Mimo protestu SLD, nie zdecydowano się nawet na przeniesienie żołnierzy na cmentarz przy Wojska Polskiego. Po poniedziałkowym demontażu, figury żołnierzy zostały przewiezione do muzeum oręża w Podborsku. Nie oszczędzono nawet cokołu, na którym stał pomnik, a który pochodzi z 1901 roku. Pomnik cesarza Fryderyka III stojący niegdyś w parku Kaiserplatz (później, po 1920 r. nosił nazwę Wilhelmplatz, obecnie „mały park” przy ul. Mickiewicza) został odsłonięty 27 czerwca 1901 r. z inspiracji burmistrza R. Kallmanna. Autorem pomnika był słynny rzeźbiarz Johannes Böse. - Tak, słyszałem, że są jakieś nowe przepisy o dekomunizacji, ale przecież myśmy komunę pożegnali już dawno. Poza tym ja mam nieodparte wrażenie, że nasz burmistrz w ogóle Oleśnicy nie czuje, nic go nasze sentymenty do tego miasta nie obchodzą - mówili oleśniczanie, którzy przyglądali się, jak pomnik znika z parku przy Mickiewicza. Podczas dyskusji pojawił się też wątek nowego pomnika. Władze Oleśnicy chcą go postawić na pl. Zwycięstwa. Ma on nawiązywać do tradycji państwa polskiego, a jego odsłonięcie zaplanowano na 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Kilka miesięcy temu rozstrzygnięto konkurs na projekt nowego pomnika, ale trwają prace nad wersją będącą częścią składową dwóch wygranych propozycji. Z orłem w roli głównej, za czym optuje burmistrz. - Ja nic przeciwko nowemu pomnikowi nie mam, ale żeby pan burmistrz na tej pomnikowej rewolucji się nie poślizgnął - komentuje jeden z naszych rozmówców. - Ludzie którzy nie szanują historii nie zasługują na pamięć... Czy burmistrz chciałby się w takie słowa wpisać? Miasto nie dopełniło obowiązku? Co prawda sam pomnik nie był wpisany w rejestr zabytków, ale już ingerencja w park będący w strefie ochrony konserwatorskiej, wymaga zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków. O to nie zadbano. - Nikt do nas w tej sprawie nie występował - mówi Łukasz Nadzieja z biura wojewódzkiego konserwatora zabytków i wyjaśnia, dlaczego opinia jest potrzebna. - Park znajduje się w strefie ochrony konserwatorskiej i każda w niego ingerencja wymaga naszej opinii. Tym bardziej, że chodziło o pomnik, który stanowił dominantę tego miejsca. Dlaczego miasta nie dopełniło tego obowiązku? - Pomnik nie jest zabytkiem więc nie musieliśmy - mówi Michał Skrzypek, rzecznik burmistrza. Do naszej informacji, że było to konieczne ponieważ sam park znajduje się w takiej strefie, ustosunkowuje: - A to nie wiedziałem. Musiałbym zapytać naczelnika architektury, ale jest chyba na budowie. W tygodniu w parku trwały dalsze prace rozbiórkowe, podczas których okazało się, że fundamenty pod pomnikiem były w doskonałym stanie, głęboko osadzone (około jednego metra). Jak ma się do tego opinia urzędników, jakoby pomnik osiadał? - Nie było takiej możliwości przy tak mocnym fundamencie - komentowali pracownicy Biobudu pracujący w parku. A obserwujący zajście mieszkańcy komentowali: - Taka była polityczna decyzja, żeby to zniszczyć. http://www.gazetawroclawska.pl/dolny-slask/a/zdekomunizowali-pomnik-razem-z-ponadstuletnim-cokolem,13017098/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sonicsquad Napisano 17 Marzec 2018 Autor Share Napisano 17 Marzec 2018 . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sonicsquad Napisano 17 Marzec 2018 Autor Share Napisano 17 Marzec 2018 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hebda Napisano 17 Marzec 2018 Share Napisano 17 Marzec 2018 W Legnicy też niedługo zdejmą 300 tysięcy złotych - koszt demontażu Nie wiem skąd taka,za wywózkę czy jak.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.