Skocz do zawartości

Piskorzowice


Strojek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Zainteresował mnie ostatnio temat Piskorzowic.Chciałbym zapytać czy stamtąd została namierzona blacha Ss czy coś poza klamerkami tam po SS wychodziło.Czy ktoś wie czy w skład tej kompanii wchodzil może jakiś snajper lub strzelec wyborowy?I jak było naprawdę z tym lazaretem bo podobno lazaret nie znajdował się tam we wsi tylko ściągano ludzi do Wilkszyna do pałacu i tam leczone.pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
  • 2 months later...
http://www.youtube.com/watch?v=iUb3_omXJCA

Na tym forum też co nieco jest, zresztą to co czyta ziomuś na yt to z jednego z wątków tu na odkrywcy.

Stara miejscówka eksplorowana w latach 90. O to co tam wychodziło trzeba by się zapytać tych co wtedy tam kopali, np śp Wojtka Stojaka, choć nie tylko jego, bo eksplorowały to miejsce tabuny miłośników złomu.

Można by rzec temat stary, dawno i nieprawda... znajdki z tamtego terenu dawno rozeszły się po świecie lądując w rękach kolekcjonerów, którzy pewnie nie mają pojęcia w jakim miejscu zostały znalezione, do kogo należały i z jakimi wydarzeniami mają związek.

W zeszłym roku prawdopodobnie wyszła tam jeszcze lufa od Stuga. Jakaś ekipa niedawno tam fedrowała bo były ślady i pewnie jeszcze coś tam w glebie jest, jednak czasy, że potykasz się o stg z właścicielem już dawno minęły ;)

Co do dokładnego rozwoju wydarzeń w tym rejonie to niestety nie natknąłem się na żadne źródła dokładnie opisujące przebieg walk. Podejrzewam, że ruscy zaskoczyli niemiecką obronę, przeprawiając się po cichu, nocą, małą grupą żołnierzy uzbrojonych głównie w ppsz. Po stronie niemieckiej w transzejach przy rzece nie było raczej wielu żołnierzy, myślę, że był problem z gęstym obsadzeniem tych pozycji, po prostu brakowało ludzi. Miejsce, w którym nastąpił desant" do tej pory usiane jest sporą ilością łusek z ppsz i mosina a transzeje są przekopane w drugą stronę". Leżała tam też łuska z niemieckiego pistoletu sygnałowego i kilka łusek z mausera. Może to świadczyć o tym, że Rosjanie zostali zauważeni, Niemiec zdążył wszcząć alarm i oddać kilka strzałów lecz było już za późno. Ot takie moje dywagacje, a może było całkiem inaczej? W każdym razie miejsce intrygujące i chętnie dowiedział bym się jak było na prawdę.


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 08:26 25-03-2017
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że była tam zbieranina różnej maści łącznie z Volkssturm'em. Istnieje teoria, że lotnictwo nie było w tym okresie zbyt aktywne ze względu na pogodę. Potwierdzić to może fakt, że nigdy nie trafiłem tam żadnej łuski od SzWAK'a czy WJa. Za to DSzK, PTRD były tam dość popularne. Z Rosyjskiego wyposażenia zdarzały się manierki pamiętające czasy carskie, czy łódki amunicyjne z okresu IWŚ, choć większość przyborów" raczej z późnej produkcji wojennej. Jak już tak sobie piszemy to może starzy wyjadacze" trochę się ośmielą i coś poopowiadają? Zapraszam do dyskusji ;D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manierki szkalne?bardzo ładne są,z koloru ciężko,ostatnio ruską saperkę i niemiecką łopate do budowania umocnień,wszystko w jednym dołku czyli teren czyszczony był,z koloru trochę monet,zapalarkę,drobnicy różnej maści.Jest nekrolog esesmana z Bawarii z tego terenu,ale tak jak mówię zero po nich koloru konkretnego.wg.mapki kontra poszła lasem ze strony ss.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisarzowice odpadają jeśli chodzi o artylerie,bo tyle wiem z opowieści,że nic tam takiego nie było.Ciekawe są jeszcze te dwa lasy wyrzej w kierunku Czystopola,czy tam coś się działo,wg.mapy ruskiej z 12lutego,linia nuemiecka zostaa rozerwana w 4 miejscach,jedno w lesie,2 w wiosce i jedno wyżej w kierunku czystopola,jeden oddzial dotarl do Pisarzowic ale wioskę odbito
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majewski przytacza wspomnienia jednego z ocalałych z pogromu w Piskorzowicach ss-manów.Mieli oni zając pozycje we Wróblowicach później pod Lutynią skąd zostali wyparci.kierowali się do koszar w Leśnicy ale tam byli już Rosjanie.Ostatecznie okopali się nad Bystrzycą.(kolega znalazł tam nieśmiertelnik wachmana z Oświęcimia)
Verton zaś wspomina że na polu pod Lutynia byli pod ostrzałem artylerii rosyjskiej,a w lesie za ich pozycjami był okopany wermacht.(na polu łuski mauser,tokariew klamra hj i samo pudełko klamry w lesie pozostałości okopów łuski mauser,resztki zapalników artyleryjskich i leje po pociskach).
Kilka postrzelanych budynków zachowało się do dzisiaj w Żarze oraz silnie postrzelane ściany wypalonego młyna w pobliżu karczmy Rzym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do lasu to pozostały tam tylko zalane okopy,ale nic ciekawego nie było.Chyba ja na te pola co nie trzeba waliłem,oni musieli bliżej szosy Lutynia Żary siedzieć a nie na polach od Lutyni,bo tan nic kompletnie nie było nawet łuski.No cóż trzeba kombinować dalej :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie