straczek1988 Napisano 7 Październik 2016 Autor Share Napisano 7 Październik 2016 chciałbym opisać sytuacje, która wydaje mi się aż niemożliwa, a którą opowiedział mi znajomy. Mianowicie, kolega z piszczałką natrafił na miejsce , gdzie w promieniu ok 2 metrów wszędzie był sygnał,więc coś dużego. Na głębokości ok 60 cm okazało się, że to niewybuchy. 2 sztuki delikatnie odgrzebał, 4 sztuki były w bezpośredniej odległości, ale niewybuchów było na pewno więcej. Znalezisko zgłosił właścicielowi pola oraz podpowiedział, że trzeba to zgłosić na policję, żeby później zabrali to saperzy. Właściciel pola zgłosił to na policję (niewiem, czy dzwonił czy był osobiście). I uwaga teraz najważniejsze- Pan policjant przyjechał na miejsce gdzie wskazał właściciel, 2 odgrzebane niewybuchy wziął tak po prostu do samochodu, położył na siedzeniu, a odnośnie reszty niewybuchów powiedział do właściciela podobno cyt musi Pan wynająć prywatną firmę żeby Panu to oczyścili z pola". Mało tego, zaproponował właścicielowi pola podwózkę do domu:-) ten przestraszony niewybuchami oczywiście odmówił. Mi osobiście, aż nie chce mi się w to wierzyć, ale podobno fakt autentyczny. Dopiero przy drugim zgłoszeniu na policję sprawa została załatwiona jak się należy. Saperzy w sumie zabrali 24 sztuki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hebda Napisano 7 Październik 2016 Share Napisano 7 Październik 2016 Słyszałem kiedyś o takej historii ale z dwoma ogórkami i maluchem.Myślę że możliwe:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sub-Zero Napisano 8 Październik 2016 Share Napisano 8 Październik 2016 Możliwe jak najbardziej ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.