Skocz do zawartości

Uciekinier


grba

Rekomendowane odpowiedzi

Przeczytałem wspomnienia Józefa Makowskiego wydane wcześniej w dwóch wydaniach latach 1961 i 62 tytułem Wehrmachtgefolge, a teraz przez Kartę i PWN pod nowym tytułem Uciekinier.

Mamy zbiega żydowskiego z Treblinki, który wraz z przyjacielem ukrywa się jako Wehrmachtgefolge w niemieckim mundurze służb budowlanych Luftwaffe w myśl zasady, że pod latarnią jest najciemniej. Spryt, bezczelność, hucpa, ale jednocześnie niemal instynktowne wyczuwanie niebezpieczeństwa, analiza każdego słowa wypowiedzianego przez ludzi z otoczenia, zachowania, gestów, mentalności uratowało autora i pozwoliło przeżyć mu wojnę. Autor wędruje po okupowanej Europie w niemieckim mundurze od Mińska Białoruskiego po Paryż... Mamy wszystkie uroki okupacyjnej Europy i Polski jakie spotykają Żyda, antysemityzm, szmalcownictwo, zdradę...

Zadziwiające jest zachowanie wydawców, którzy bezkrytycznie przyjmują słowo drukowane w oficjalnym wydawnictwie w Polsce w latach 1961 i 1962. Trzeba wiedzieć, że autor o ówczesnym naszym wschodnim hegemonie musiał milczeć lub pisać pozytywnie, bo inaczej książka została by w szufladzie, otrzymujemy wspomnienia ważne ale niepełne.

Mamy też kolejne zdziwienie, bo wydawcy nic nie napisali o autorze wspomnień, który zmarł w 1992 r., ani słowa o tym, co robił po wojnie, jakie były jego późniejsze losy. Przyznam, że jest to wyjątkowo rzadkie zjawisko dla czytelnika literatury wspomnieniowo-pamiętnikarskiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie