Skocz do zawartości

Historyczne odkrycie na Górze Zyndrama"


Rekomendowane odpowiedzi

http://wiadomosci.onet.pl/krakow/historyczne-odkrycie-na-gorze-zyndrama/c5j4g6

Historyczne odkrycie na "Górze Zyndrama

Studenci z Uniwersytetu Jagiellońskiego dokonali historycznego odkrycia na "Górze Zyndrama w Maszkowicach. Podczas tegorocznych prac archeologicznych natknęli się na kamienne znalezisko o skali porównywalnej do starożytnych Myken.

Odkrycie jest rewolucyjne, ponieważ do tej pory najstarszymi kamiennymi obiektami architektonicznymi znanymi w tej części Europy były kościoły datowane na X wiek. Wykopaliska z Maszkowic są od nich starsze o - bagatela! - 2500 lat. Zdaniem archeologów, mamy do czynienia z pozostałościami warowni obronnej. Prawdopodobnie była zamieszkana przez mniej więcej 200 lat, a populacja wahała się w okolicach ok. 150-200 osób.

Nie wiadomo jednak, do jakiej cywilizacji należeli ci ludzie. Przypuszczalnie dotarli w okolice "Góry Zyndarma z terenów dzisiejszych Węgier. Poznać to można po tysiącach zachowanych elementów ceramiki i ozdób, od 2011 roku gromadzonych przez studentów. - Po usunięciu młodszych nawarstwień, które przykrywały teren tuż poniżej znanego nam już muru oporowego z wczesnej epoki brązu, naszym oczom ukazała się jego zewnętrzna ściana, rodzaj lica, którego istnienia nie byliśmy dotąd świadomi - relacjonuje prowadzący wykopaliska dr Marcin Przybyła z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

Prace archeologiczne na "Górze Zyndrama

W 2010 roku ekspedycja z Instytutu Archeologii rozpoczęła prace w niebadanej dotąd strefie stanowiska, w miejscu gdzie gwałtownie kończy się szczytowe wypłaszczenie "Góry Zyndrama i zaczyna się jej wschodni stok. Badania, które kontynuowano w latach 2012 i 2014, pozwoliły stwierdzić, że pod pozostałościami osady odsłoniętej podczas dawnych badań, które pochodziły głównie z X-I wieku przed Chrystusem, znajdują się resztki drugiego, starszego o ponad pół tysiąca lat osiedla.

- Rozpoczynając pięć tygodni temu kolejną kampanię wykopaliskową, byliśmy już pewni kilku faktów. Po pierwsze, starszą osadę w Maszkowicach można datować na XVII i XVI wiek przed narodzeniem Chrystusa i łączyć z okresem nazywanym przez archeologów wczesną epoką brązu. Po drugie, jej mieszkańcami nie była rdzenna ludność, zamieszkująca Małopolskę od końca epoki kamienia, lecz niewielka (około 150-200 osób) grupa kolonistów przybyłych z południa, z obszarów leżących nad Cisą (zwłaszcza dzisiejsze Węgry). W polskich Karpatach odkryto już kilka stanowisk archeologicznych związanych z tą "obcą, południową tradycją (tzw. kultura Otomani-Füzesabony), z których najlepiej rozpoznana jest obronna osada w Trzcinicy koło Jasła - mówi dr Przybyła.

- Z całej Europy Środkowej znanych jest najwyżej kilkanaście tak wcześnie datowanych stanowisk, które posiadają gorzej lub lepiej zachowane kamienne fortyfikacje. W tym czasie wykorzystanie kamienia, jako surowca budowlanego jest bowiem typowe dla obszarów śródziemnomorskich. W umiarkowanej strefie Europy, aż do średniowiecza, umocnienia wznoszono z zasady z drewna i gliny - tłumaczy.

Nieoczekiwane odkrycie

- Postanowiliśmy podczas tegorocznych badań wstrzymać się z dalszym rozpoznawaniem wnętrza osady i schodząc z naszymi wykopami w dół stoku lepiej rozpoznać kamienne umocnienia tarasu. Pierwsze trzy tygodnie prac przyniosły potwierdzenie naszych wcześniejszych obserwacji. Później natknęliśmy się jednak na coś zupełnie nieoczekiwanego - mówi Przybyła.

Ściana, na którą natknęli się badacze, nie została zbudowana z nieregularnych brył piaskowca, lecz z potężnych dopasowanych do siebie bloków, o długości nie mniejszej niż 70 cm i często sięgającej 1 metra. Część z nich jest regularnie obrobiona w kształt sześcioboków.

Na miejscu posadowienia lica zachowanych jest 4-5 warstw ściśle przylegających do siebie kamieni, mających łączną wysokości 0,8-1 m. Biorąc jednak pod uwagę wysokość tarasu oraz liczbę kamieni, które spadły z muru i zostały przez nas znalezione poniżej miejsca jego wzniesienia, pierwotna wysokość fasady fortyfikacji na pewno nie była niższa niż 2 metry i można przypuszczać, że sięgała 3 metrów. Na stoku, w odległości około 5 metrów od lica muru system obronny był prawdopodobnie dodatkowo wzmocniony głębokim na około 1,5 m, wąskim rowem o trójkątnym przekroju (jego chronologia nie została jeszcze ostatecznie ustalona).

W tych samych dniach, podczas których udał się odsłonić zewnętrzną ścianę muru, w innej partii wykopu natrafiono na pozostałości bramy wejściowej. Ma ona postać wąskiego (130 cm szerokości) korytarza, przecinającego mur i wiodącego w górę poprzez nasyp gliny, w stronę wnętrza osady. Ściany tego przejścia wzmocnione zostały dużymi płytami piaskowcowymi "zakotwiczonymi w najniższych warstwach kamieni tworzących mur oporowy. Choć nieco pochylone, płyty te wciąż stoją na swoim miejscu, pomimo, iż od czasu ich posadowienia upłynęło ponad trzy i pół tysiąca lat.

Najstarszy przykład kamiennego muru w dziejach budownictwa na ziemiach polskich

Jak twierdzi dr Przybyła, znaczenie tegorocznych odkryć w Maszkowicach jest trudne do przecenienia i "może być oceniane z dwóch perspektyw. - Pierwsza z nich, to perspektywa naukowej interpretacji odsłoniętych konstrukcji. Mamy tutaj do czynienia z czymś, co może być bez przesady określone, jako monumentalna architektura kamienna. Biorąc pod uwagę czas powstania zamykający się pomiędzy 1750 i 1690 rokiem przed Chrystusem (daty radiowęglowe z warstw współczesnych konstrukcji) fortyfikacje z "Góry Zyndrama to najstarszy przykład kamiennego muru w dziejach budownictwa na ziemiach polskich, o ponad dwa i pół tysiąca lat dawniejszy od zabytków architektury romańskiej - mówi naukowiec.

- Druga perspektywa, z której można oceniać znaczenie odkryć w Maszkowicach to ich atrakcyjność z punktu widzenia popularyzacji wiedzy o przeszłości. Zasadniczy problem z opowiadaniem o archeologii polega na tym, że ślady dawnych osiedli są przeważnie bardzo lakoniczne. Mówimy o tym, gdzie były domy lub jak szeroka była drewniana palisada operując czasem przeszłym i odczytując to ze śladów w ziemi trudnych dla zrozumienia dla przeciętnego odbiorcy. Na "Górze Zyndrama fortyfikacje istnieją w czasie teraźniejszym: mur z epoki brązu i przecinająca go brama właściwie wciąż stoją w archeologicznym wykopie. Dlatego rozmach tych konstrukcji i ich funkcja były bez bliższego tłumaczenia zrozumiałe dla odwiedzających nas turystów i mieszkańców Maszkowic - dodaje."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie