Opołonek, okolice Przełęczy Użockiej - pytanie

[Cronos]

Witam, dawno już tu nie pisałem. Mam pytanie, bo nie mam za dużo czasu na grzebanie w internetach.

Wybieramy się z w Bieszczadzkie ostepy, dokładnie szlak" graniczny od przełęczy Bukowskiej na Opołonek i do umownych źródeł Sanu. Mamy zgodę BPN bo prowadzimy tam dokumentację fotograficzną dla pewnego koła przewodnickiego. Wiem że bardzo dużo tam się działo podczas I i II WŚ. Polecicie jakieś militarne ciekawostki w tamtym rejonie? Wykrywki nie biorę, z wiadomych powodów, ale jakie jest prawdopodobieństwo znalezienia tam czegoś ciekawego bez rozkopywania ziemi? Liczę na jakieś jary, podmyte skarpy, a nóż;) Ktoś ma jakieś doświadczenie z tamtym, chyba najdzikszym w Polsce, rejonem?
Pozdrawiam
Cronos

[snajper-s1]

Zgoda BPN to nic, lepiej uważajcie na DPS*, żeby was nie przeciągneła i zgarnęła na placówkę w Użhorodzie, na krótki odpoczynek na Zakarpaciu :)
tam wszędzie na grzbiecie okopy się ciągną, patrzcie dobrze w okolicach.

* Derżawna Prykordonna Służba

[DaSk]

DPS po prostu czyha na polskich turystów:)

[Cronos]

Ponoć do tych naszych papierów Ukraińcy nie maja żadnych wontów i na sam ich widok puszczają, ale życie to życie. Trzeba nie schodzić za bardzo na południową stronę :)
Dalej apeluje o szybkie info, bo o 15 jutro mnie już nie ma :)
Pozdro!
Cronos!

[snajper-s1]

I jak wrażenia?:)

[Cronos]

A bardzo genialnie było:)Pogoda na 6+. W paśmie granicznym widać dużo okopów, stanowiska strzeleckie wzmacniane kamieniami, na Kińczyku Bukowskim nawet coś jak stanowisko artyleryjskie. Teren zarośnięty, nie schodziliśmy z ścieżki". Na Opołonku ładnie zachowana sistiema. Kłopotów ze służbami granicznymi nie było. No jedynie legitymowanie i sprawdzanie pozwolenia przez Polskich pograniczników, którzy nagle z nikąd wyskoczyli:)