Skocz do zawartości

Na jedynce" znaleziono kilkadziesiąt niewybuchów z okresu II wojny światowej


Rekomendowane odpowiedzi

Firma saperska znalazła kilkadziesiąt różnych pocisków z okresu II wojny światowej na placu budowy al. Chopina. - Gdyby pracownik poruszył je koparką, to mogłoby się to źle skończyć - mówi Jan Sroka, właściciel firmy zajmującej się szukaniem niewybuchów.

Poszukiwania pocisków na placu budowy remontowanej „jedynki”, a w szczególności na skrzyżowaniu al. Chopina i ul. Wierzbowej, rozpoczęły się w czwartek rano.

Pracownicy firmy „Janex”, którzy zajmowali się szukaniem pozostałości po wojnie na tym obszarze znaleźli 13 pocisków artyleryjskich przeciwpancernych, 25 przeciwlotniczych, 20 sztuk amunicji strzeleckiej oraz dwa zapalniki do pocisków artyleryjskich.

- Wszystko leżało około dwa metry pod ziemią. Dobrze, że udało nam się je odnaleźć, bo gdyby pracownik poruszył je koparką, to mogłoby się to źle skończyć - komentuje Jan Sroka.

Wszystko wskazuje na to, że w tym miejscu stała armata i dlatego zostało tam tyle niewybuchów. Potwierdzały to przychodzące na miejsce starsze osoby, które twierdziły, że pamiętają tamte czasy.

Wcześniej kilkakrotnie saperzy z Inowrocławia zabierali z tego terenu niebezpieczne znaleziska. Prace przy przebudowie „jedynki” musiały być wtedy przerywane.

http://ddwloclawek.pl/pl/11_wiadomosci/11709_opinia.html

Ciekawa dyskusj w komentarzach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa dyskusja w komentarzach :)" - co ciekawe prym wiodą w niej debile, którzy twierdzą, że w II wojnie i obecnie się armat nie używa.

A czy operator koparki miał fart... Właściciel firmy musi swoje powiedzieć, żeby uzasadnić, jaki to on i jego ludzie są potrzebni na tej budowie. Na własne oczy jednak widziałem opróżnianie lejów powysadzeniowych przy pomocy właśnie koparki, gdzie urobek z jednej dziury wynosił do stu kilkudziesięciu szt. amunicji 75 i 88 mm.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówimy o dwóch różnych zagadnieniach. Ty o ryciu koparką w ziemi na ślepo bez uprzedniego sprawdzenia saperskiego terenu, gdzie faktycznie nie wiadomo na co się trafi, ja o przypadku, gdy już wydobyto porzuconą amunicję artyleryjską, która widać czym jest i jakie stwarza zagrożenie, a straszy się, że koparkowy był o włos od śmierci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie