Rurka i osłona/czepiec.

[predi888]

2 fany które zostały w lesie . Jeden z powodu mojej niepewności co do bezpieczeństwa.

Taka rureczka długości gdzieś ~ 10cm i średnicy około 3cm . Po ciężarze sądzę iż pusta ale cosik tam jest .

[Voucur]

Dobra, ale przestań się wydzierać, bo się przykro robi. Skoro jesteś dyletantem, to nie zmuszaj innych, żeby nimi byli. Kolega wyjaśnił, że jedynie wykopał i nie zabrał do domu, a czy uderzy w takis coś szpadlem, czy weźmie do ręki i sfotografuje, to już bez różnicy. Powiedziałbym nawet, że pierwszy przypadek jest dużo groźniejszy, a notorycznie zdarza się wielu poszukiwaczom. Zatem najlepszym rozwiązaniem będzie w ogóle nie kopać, jednak jakoś sobie nie wyobrażam, żeby mi się udało kogoś do tego przekonać.

Po to jest identyfikacja, żeby identyfikować, a nie pierniczyć kocopoły w temacie o którym się nie ma pojęcia. Potem tak się kończy, że to lotek od moździerza" albo pustej szklanki od szrapnela wzywany jest patrol saperski - za pieniądze podatników. Często też ewakuuje się budynki mieszkalne, szkoły, szpitale, wyłącza odcinki dróg, mimo że nie miało to najmniejszego sensu. Niewiedza kosztuje, ale działa to w obie strony.

Piszę to z perspektywy osoby, która zawodowo pracuje w rozminowaniach i znalezisk mniej lub bardziej niebezpiecznych miała w ręku wiele tysięcy. Również takich, które są bardzo niebezpieczne, a kompletnie nie wyglądają jak amunicja lub jej części.

Co do panów z Częstochowy, to akurat oni zajmowali się notorycznie samodzielnym demontażem wykopanej amunicji, więc porównywanie zachowania autora wątku do w/w jest co najmniej nie ma miejscu.

[predi888]

Może jestem ślepy ,ale ja nie widzę podobieństwa do żadnej z części granatu co podał Nadwojciech .

[Nadwojciech]

To nie ten fragment?