Wilczy Szaniec

[DawidKocyba]

W tym roku udałem się na Mazury do Wilczego Szańca. Czasu było nie za dużo bo tylko 4 dni i zdołałem tylko poszperać w północnej części Wilczego Szańca i to nie całej. Jeden dzień poświęciłem na część południową. Znalazłem jedynie porcelanę z herbaciarni, fragmenty szyb (w tym zbrojonych), przełączniki, kable, jakaś skrzynkę z domu Bormanna, rury ceramiczne, części sanitariatów, kafelki, fragmenty boazerii, fragmenty klosza i lampy, jakies flakony z izby chorych, siatkę maskująca (głównie igelitowe wąsy") itp. Nic konkretnego. Ale sam Wilczy Szaniec bardzo mi sie spodobał, a myślę że jego cały potencjał nie jest wykorzystany. Uważam, że teren powinien być częściowo wykarczowany, szczególnie z nowych samosiejek. Powinien być także dobrze przekopany (warstwa gleby od wojny narosła miejscami ok. 30cm). Przydałoby się także posprzątać cały teren bo smieci są wszędzie. Czy ktoś z Szanowych Forumowiczów był także w tym miejscu i coś znalazł? Czy może posiada ktoś jakieś materiały o tym miejscu (oprócz tych dostępnych w powszechnym obiegu) - jakieś wiadomości o dodatkowych pozostałościach nie opisanych w przewodnikach, na mapach. W tej chwili nie mam nośnika ze zdjęciami przy sobie ale w strefie na południe od torów znalazłem coś na kształt żłobu z białych cegieł i betonu (nie wielka konstrukcja do ok. 1,0 - 1,20m wysokości i ok. 1,5m długości). Czy ktoś się z nim spotkał?

Będe wdzieczny za kążdą informację i dodatkowe materiały

Pozdrawiam - Dawid