Skocz do zawartości
  • 0

Łuska HASAG


Napoleon North

Pytanie

8 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Wydaje mi się ze fosfor w pocisku nie miał za zadanie zapalac. Słyszałem że w czasie lotu w ciemności świecił intensywnie dzięki czemu strzelec widział gdzie strzela ale przy tym i widziano skąd wystrzelił :) one nawet nie miały za zadanie zabijać. Rozebrałem swego czasu taki pocisk i poza masą fosforu, który się od razu intensywnie utleni, miał jeszcze stalowy trzon który zapobiegał przed rozpdanięciem się pocisku w locie.
Pozdrawiam :)
Napisano

W 13 partii Hasaga, ani w innych partiach nie stosowano pocisków zapalających, tylko lekkie sS i drewniane Platz 33.

Co do rozbierania pocisków... miałeś kolego szczęście że to nie był prawdziwy zapalający z rodziny PmK. Wystarczy aby doszło do rozszczelniania kapsułki, potem samozapłon fosforu i w najlepszym wypadku miałbyś dziurawe ręce, bo płomień nie gaśnie i przepala na wylot.

To co rozebrałeś to SmK Lspur, p.pancerny z rdzeńiem stalowym i smugaczem, który jest mieszanką sproszkowanego magnezu i glinu, a nie fosforem.

Napisano
Pytasz czy są rzadkie. Hmm ja ich garściami znajduje często całe z pociskami w okolicy zbombardowanych przez ruskich magazynów niemieckich. Pozdrawiam ;)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie