5 marek 1917

[robroy3801]

witajcie.
taki plik 5-tek numeracja kolejna od 307 do 317 ,papier ze znakami wodnymi ,banknoty klejone po rantach tak jak w notesach czyli karteczki do wyrywania,moje pytanie czy ktoś się już z takim czymś spotkał bo o ile mi wiadomo banki współcześnie nie pakują tak banknotów a już na pewno nie wypłacają w takiej formie klientom .

[sigis3]

Banknoty zapewne z paczki bankowej, może jakieś pozostałości banderoli, opakowania bankowego? Albo ktoś to posklejał z przyczyn dziś niejasnych, inflacja już się wtedy zaczynała, więc wartość banknotów parę miesięcy po wydrukowaniu mogła zachęcać do różnych eksperymentów. Nie spotkałem się w każdym razie z celowym sklejaniem banknotów emitowanych w tamtym czasie, bo i po co?
Pozdrawiam

[robroy3801]

żadnych pozostałości banderoli bankowych nie było a widać po naddatkach kleju że paczka musiała być większa i ta kolejna numeracja bo przecież nawet jak z banku pobieramy większą ilość banknotów to raczej nie trafiają się z kolejnymi numerami ułożone rosnąco czy też malejąco.

[sigis3]

nawet jak z banku pobieramy większą ilość banknotów to raczej nie trafiają się z kolejnymi numerami ułożone rosnąco czy też malejąco."

Trafiają się, jeśli są prosto z drukarni. Duża produkcja- inflacja- większa szansa trafienia takich banknotów, np. w końcówce PRL taka numeracja w paczce była normą. Nawet po wymianie w latach 90-tych widziałem kolejne numery wypłacane z bankomatu, kilka lat temu kupiłem dolary z kolejnymi numerami, nic niezwykłego, pierwsze z brzegu przykłady. Pisząc o pozostałości banderoli miałem na myśli właśnie klej.