Minelab Safari czy wart zakupu ?

[tofik84]

Witam kolegów co sądzicie na temat tego sprzętu

[misiek523]

Witam, Safari i Quatro opisywane były w Odkrywcy z 2010r. nr. 02. Trochę informacji zaczerpniesz.

[OGNISTY]

Safari to nie mal identyczny wykrywacz jak Quattro, którego byłem szczęśliwym posiadaczem przez dłuższy okres.
Ja powiem tak, jeżeli nie miałeś jeszcze wieloczęstotliwościowca, to kup sobie Quattro i nie przepłacaj za Safari, który jest jeszcze raz tak drogi a nie oferuje nic więcej ponad inny wygląd i trochę inny pinpointing.
Jest na aledrogo koleś co próbuje sprzedać chyba od roku Safari za ponad 3000zł. Ale za tą cenę masz dwa quattro, a to na prawdę są niemal identyczne wykrywacze, takie samo menu, ta sama głębokość wykrywania, waga, cewki te same pasują.
Reasumując: Wykrywacz, prosty w obsłudze, dobry na drobnice, głęboki, trochę ciężki, ale przyzwyczaisz się, bardzo stabilny.
No i najważniejsze- za drogi.

[Piotr.Poszukiwacz]

Oczywiście, że to nie są identyczne wykrywacze. Nawet nazywają się inaczej.

Quattro jest dwa razy tańszy, bo jest dwa razy starszy.

Safari to duży komfort w użytkowaniu i ogólnie sprzęt wysokiej klasy, wystarczy z nim chwilę pochodzić by się o tym przekonać.

[OGNISTY]

Napisałem niemal identyczne a nie, identyczne.
Tak, Quattro jest starszy i ma to niewątpliwie wpływ na cenę bo już go nie produkują, ale osiągi, menu i całą resztę poza wspomnianym przeze mnie pinpointingiem i obudową, są takie same, no i w safari oryginalnie jest inna cewka, ot cała filozofia.
Szkoda kasy na safari skoro masz niemal ten sam wykrywacz za pół ceny.

[tofik84]

Ja jestem posiadaczem Garretta GTI 2500 i mam go dosyć,chciałbym go zamienić tylko jeszcze nie wiem na jaki Pozdrawiam

[Piotr.Poszukiwacz]

Quattro ma starą sondę, już nie produkowaną przez Minelaba, o mniejszej średnicy. Ma mniejsze zasięgi, niż Safari z nową sondą.

Ogólnie Quattro to starszy model, więc nie masz co do niego namawiać, bo jest to po prostu słabszy wykrywacz. No chyba, że go sprzedajesz na Allegro, wtedy to zmienia postać rzeczy.

[slu]

mam zamiar kupić pierwszy wykrywacz do 1500zł myśle nad rutus proxima ver5 interesuje mnie militarka i drobnica co polecacie ten wykrywacz bedzie dobry czy jakiś inny by za tą cene kupił?

[kris303]

Tofik jesli masz zamiar kupic nowego safari za 4000tys to nie warto.Lepiej kup uzyfke exsplorera se, jest teraz na ebayu z dwoma cewkami za 600f.

[OGNISTY]

Quattro ma starą sondę, już nie produkowaną przez Minelaba, o mniejszej średnicy. Ma mniejsze zasięgi, niż Safari z nową sondą.

Ogólnie Quattro to starszy model, więc nie masz co do niego namawiać, bo jest to po prostu słabszy wykrywacz. No chyba, że go sprzedajesz na Allegro, wtedy to zmienia postać rzeczy"

Gdybyś założył do Quattro sondę z Safari masz te same zasięgi.
Oczywiście, że quattro to starszy model i już nie produkowany, bo jego miejsce zajął Safari czyli Quattro w innych barwach z inną sondą i pinpointerem.
Ot, cała różnica, którą ja widzę.
Nie namawiam do Quattro, po prostu piszę jak sprawa się ma w tym przypadku i jak uniknąć przepłacania.
Pozdrawiam.

[opi]

Oczywiście zmiany są we wnętrzu tych wykrywaczy + nowa sonda (wspomniana już) stosowana nadal w Explorer SE Pro, E-Trac".

Safari posiada:
1. Nowszy procesor, który zwiększa szybkość analizy sygnałów (w Quattro narzekania są na jego wolną pracę)
2. Lepsza identyfikacja/separacja żelaza. Tylko tutaj nie wiem, czy mniej wykłada się na zardzewiałej stali, czy po prostu odróżnia przedmioty kolorowe w bliskiej odległości od żelaza. W 90% chodzi o separację.

Więcej różnic nie znam.

[w0w]

Jeśli masz możliwość nabycia Minelab Safari i nie odstrasza Cię cena to polecam bo warto. W kwestii poszukiwań jest raczej uniwersalny, nadaje się zarówno do poszukiwań maleńkich boratynek, przez troszkę większe Kopiejki, aż do tych większych militariów. Bardzo dobrze reaguje na metal kolorowy i dobrze radzi sobie z żelazem. Głębokością pomiaru również potrafi zaimponować. Jednak posiada niestety również wady,które co poniektórzy wymienili. Takie jak:
Słaba ergonomia (akumulator 1600 max 24h ciągłej pracy)
Dosyć ciężki ( do tego można przywyknąć :] )

Jednak zalety tego wykrywacza moim skromnym zdaniem tłumią gdzieś te wady. Począwszy od wspaniałego wykończenia. W praktyce zużywają się dosłownie 3 elementy które podczas eksploatowania należy wymieniać co jakiś czas. Koszt to max 20zł. Kabel nie jest widoczny, sprytnie schowany w podstawie,a wykrywacz można szybko złożyć. Skończywszy na wspaniałej jakości poszukiwań,także polecam w0w !! :):)

pS: Minelab quattro z nową cewką mierząc się z Safari nadal będzie troszkę słabszy. Różnica może dochodzić nawet do kilku cm.

[alex_2013]

Jestem przeciwnikiem tzw przejsciówek.Moze dlatego,ze nauczono mnie rozsadnie lokowac pieniądze. Jezeli mialbym wydac na safari niemale pieniądze to wolalbym sie spiąc lub odłożyć jeszcze troche minimum na explorera lub etraca.Mysle ze exp tez latwiej byloby potem sprzedac. Skoro wydajemy monete to wydajmy ja tak by po roku nie zalowac lub nie myslec o zmianie modelu na wyzszy

[w0w]

Tak się składa, że Minelab wycofał z produkcji Explorera i nie można zakupić go nowego ani poprzez oficjalną stronę producenta ani również poprzez autoryzowane firmy. Wyszli z założenia, że nie potrzebują wykrywacza pomiędzy Safari,a E-trac.
Różnica kosztów pomiędzy safari, a e-trac oscyluje się w granicach 2000-2300 pln. I zgodzę się z Tobą Alex-2013 aby rozsądnie lokować pieniądze, by nie myśleć po chwili o zmianie na nowszy model. Jednak sezon już trwa, więc szkoda czasu ciułać kolejny miesiąc na E-traca. Lepiej kupić Safari i poczekać,aż naprawdę wyjdzie model zostawiający swoim poprzednikom wiele do życzenia. Pzdr w0w

[rav79]

Witam
czy są może osoby, które używały quattro z cewką od safari i mają porównanie jak sprawuje się quattro z nową cewką w porównaniu do standardowej DD? mam quattro, jako sprzęt zapasowy, z tą standardową cewką i szczerze mówiąc na wielu bardziej zaśmieconych żelastwem miejscach poszukiwania koloru to nieporozumienie z uwagi na b. słabą separację żelaza. po prostu sygnał widący cichnie w takich mijescach nie na ułamki sekund, ale na całe sekundy i wtedy wiadomo - mimo ruchu sondy brak detekcji koloru i wiele sie omija. w porównaniu z x terrą 70, na takich miejscach, quattro ze starą cewką to milczek ;)