Skocz do zawartości

Poszukiwanie dzwonu


tomcat3

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegow:)Cala historia zaczela sie jakies dwa lata temu gdy poznalem w pracy milego starszego pana -Piotra.Po uplywie czasu potrzebnego na poznanie sie itd zainteresowal sie moim hobby i zaczal mnie wypytywac o wyjazdy,wykrywacze itd.Opowiedzial mi historie ze swojego zycia ktora wiaze sie wlasnie z pytaniem do Was odkrywcow.Sam mam z tym problem wiec moze ktos mial jakies doswiadczenie w tych typu sprawach.Mianowicie chodzi o dzwon z kosciola ktory zostal sciagniety z dzwonnicy w 1942.Wg Piotra 4 ludzi sciagalo go z gory i transportowalo do pobliskiego lasu.Wg Piotra dzwon mogl wazyc 80 kg.Zotal odlany w Krakowie w 1901r.Finalowe pytanie jest takie-Piotr sadzi ze zakopano go na ok 1m-czy po tylu latach jest prawdopodobne ze dzwon osiadl glebiej i czy przy pomocy jakiego wykrywacza mozna go zlokalizowac.Pytalem o rodzaj gleby ale Piotr nie byl w stanie mi powiedziec tylko tyle ze las jest mieszany.Lokalizacja dzwonu jest mu mniej wiecej znana ale wiecie jak jest.Pewnie zapytacie dlaczego sam sie nie podejme tego hmmm - z mila checia ale brak czasu,praca za granica itd. Za wszelkie rady serdecznie dziekuje w imieniu Piotra.Jezeli watek nie pasuje do dzialu prosze o korekte.Dzieki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jeśli chodzi o to czy mógł osiąść to raczej nie ponieważ nikt by o na bagnie nie zakopał tylko w miarę suchym gruncie więc jeśli historia jest prawdziwa i nikt wcześniej tam nie szukał dzwon musi być w ziemi. Niestety muszę stwierdzić z przykrością że znam ludzi dla których taki dzwon jest wart 80kg X 12zł/kg = 960zł :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie