Niemieckie lotnisko w Kosinie k. Łańcuta

[bizon1989]

Witam.
Od długiego czasu poszukuję informacji na temat lotniska w Kosinie powiat Łańcut. Miejscowość to Kosina nie Kosin.
Jak do tej pory nie dotarłem do żadnych informacji na temat lotniska. Kilka faktów na jego temat zebranych od jeszcze naocznych światków: 1. lotnisko było lotniskiem polowym bez utwardzonego pasa 2. samoloty zostały określone przez mojego dziadka jakby robiły harce na niebie" wiec podejrzewam że były to myśliwce 3. przewijało ich się dosyć dużo.

Jedynymi pozostałościami po nim są:
droga utwardzana w bardzo dobrym stanie (troszkę teraz zniszczona przez robienie kanalizacji)
mapa z okresu jeszcze przed nazistowskiego z Niemiec z zaznaczonymi ruchami wojsk niemieckich, radzieckich i polskich(nasz zaznaczone często znakami zapytania i mało kierunków) oraz wyrysowana jest linia demarkacyjna
kilka łyżek z swastyką

Jeżeli znalazła by się dobra dusza, która wie coś na temat tego lotniska i była by tak dobra, aby przelać to na forum z góry dziękuje

[rurkos]

witam ja też poszukuje jakichś informacji o tym lotnisku bardzo bym prosił o jakieś materiały na ten temat najlepiej zdjęcia albo mapki prosze wysłanie na mój e-mail rurakos@poczta.fm dziekuje pozdro

[jacek1962]

Jako mieszkaniec tej uroczej wioski chciałbym potwierdzić ten fakt.Najprawdopodobniej było to tymczasowe lądowisko bez stałego zaplecza jak i bez utwardzonych pasów startowych.
Jego fakt potwierdza to że w tradycji lokalnej ta część wsi nazywa się lotnisko.Dla zainteresowanych chciałem dodać że stacja kolejowa Kosina/wcześniej nazywająca się Małodobra/w okresie okupacji miała bocznice towarowe i magazyny.
Najprawdopodobnie powiązane z lotniskiem.odl tak pi razy oko
2000 m/druga strona E-4.

[rurkos]

tyle to i ja wiem, droga na lotnisko została utwardzona przez niemców przedziela działke mojego ojca i tak zostało dotej pory i teraz jet to droga gminna ktos jeszcze opowiadał ze była na lotnisku drewniana wieża kontrolma stała długo po wojnie i pas był z płyt betonowych. Po wojnie ludze demontowali je pod uprawe roli, to lotnisko to prawdopodobnie było awaryjnym lotniskiem jak niemycy szli na ruskich.Piszcie cos jak wiecie jeszcze na ten temat ja jeszcze wybiore sie do wujka ojca po jakies info opwiadał ze widział ja niemcy tam ćwiczyli loty ;

[jacek1962]

rurkos kto pyta nie błądzi lub po prostu wie.
Ja tyle wiem co napisałem a dla ciekawych to mój ojciec opowiadał że pomiędzy Kosiną i Soniną odbyła sie prawdziwa walka powietrzna walczyły dwa samoloty i strzelały do siebie.
Wynik był nie rozstrzygnięty bo obydwa po paru minutach odleciały w różnych kierunkach.
Jakie typy nie wiadomo mój ojciec mial wtedy 10-lat,ale mówił że kreciły się po niebie pięknie i nie wysoko.
Tyle mojego w tym temacie.