Skocz do zawartości

Jeden koń na trzech żołnierzy czyli Wermacht w Normandii


jacek1962

Rekomendowane odpowiedzi

Książka jest stara,pochodzi z 2000r i co za tem idzie szereg danych przedstawionych w niej jest trochę nieaktualna.
Zgodnie z podtytułem zajmuje się sprawami organizacyjnymi,niemieckich wojsk biorących udział w walkach na froncie Zachodnim do września 44.
Ale zawiera także odnośniki do frontu wschodniego-za co osobiście jestem autorowi wdzięczny.
Plusy-terminologia i dane z raportów,nie ma tego dużo ale przypisy są długie po każdym rożdziale więc autor temat chyba badał.
Minusy-tu lista jest długa a nawet bardzo długa
Autor podając dane wyciąga złe wnioski,najweselsze jest to że inne wnioski są w komentarzach do przypisów a inne w głównym tekście.Dla mnie wesołe jest to też że fragment w tej książce jest identyczny jak w albumie Restayna o Operacji Cytadela.
Kto zerżnął od kogo to nie mój problem tylko wydawcy.

Ja tą książkę kupiłem dla jednostek niepancernych w Normandii,i dane z meldunków i inwentarzowe dostałem.
Czy tą pozycję polecam-tak ale tylko dla ortodoksyjnych miłośników wojsk hitlerowskich w Normandii.
Uwaga: Zdjęcia są tylko na początku rozdziałów bo to mały format a nie album.
Daję jej 3/5 za dane archiwalne
za treść to dałbym 2 z minusem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Waffen-SS Armour in Normandy a w podtytule The Combat History
of Panzer Regiment 12 i SS-Panzerjager Abteilung 12 Normandy 1944.
Based on their original war diaries.
Uff to tyle tytułu 282 strony 48 zdjęć ale jaga zdjęć nie ma.
Za to dużo portretów fryców i kilka zdjęć rozbitego sprzętu brytyjskiego.
Jako jednej z niewielu dokumentacja tej dywizji zachowała się
i jest w Pradze /Czeskiej/.
Autor jest Węgrem.
Co do treści nie ma dyskusji bo jest to dzień po dniu dziennik
działań bojowych do tego tablice sukcesów i strat do tego rozkazy bojowe d-cy dywizji,plus w załącznikach różnego rodzaju raporty i wnioski odznaczeniowe.
Książka ta daje mi znakomitą okazję weryfikacji moich żródeł i porównanie ich ze żródłami autora.
Ciekawe są przypisy bo tam jest porównanie z danymi brytyjskimi.
daję jej 5/5 ale polecam tylko dla głęboko zainteresowanych tematem.
Do tematyki Normandii wrócę ale nie tu ,tylko do pojedynków pancernych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha, małe wytłumaczenie skąd tytuł tego wątku.
Z tabeli organizacyjnej.
Niemiecka dywizja Piechoty miała ok 12000 ludzi i 4000 koni.
Na etacie.
więc trzy konie na jednego żołnierza lub jeden koń na trzech żołnierzy.
Do tematu koni w armii niemieckiej wrócę tu i w innym watku.
Ale musicie uzbroić się w cierpliwość czasu mam bardzo mało a ogrom materiałów,do przejechania.
I mała dygresja moja O tym się nie pisze ale od połowy 44r armia niemiecka przechodziła na napęd owsiany.
I naprawdę największe straty w Normandii to poniosły ...konie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie