Skocz do zawartości

śp. Ferdynand Bojda (1sbs).-20.09.2011r


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!
Nie stety,ale dopiero nie dawno ,dotarła do mnie ta smutna wiadomość ,iż w dn 20.09.2011r w Australii,w wieku 90 lat,zmarł ostatni żyjący tam weteran z 1 s.b.s.,uczestnik walk pod ARNHEM,- Ferdynand Bojda.
Odznaczony m.in : Krzyżem Walecznych, Medalem PSZ na Zachodzie,The France and Germany Star, The 1939-1945 Star,The Defence Medal,War Medal, oraz w 2007 roku: Holenderskim Orderem Brązowego Lwa które to odznaczenie i pamiątkowy list od Królowej Beatrix wręczył mu konsul Holenderski w dn 19.08.2007r.
W rozmowie udzielonej wtedy dla gazety Tygodnik Polski" powiedział m.in. z tych wszystkich odznaczeń najbardziej dumny jest z odznaki skoczka. Za nią mógł by oddać te wszystkie medale, włącznie z krzyżem Walecznych."
RiP.Ferdynand...

Stawił się na niebiańskim apelu u swojego dowódcy...,choć miał to szczęście że przeżył Arnhem i dożył pięknego wieku 90 lat!
Później postaram się dorzucić fotkę jego odznaczeń oraz więcej informacji z uroczystości z 2007 roku oraz historię jego losów.( jeśli chcecie oczywiście) ;)
pozdrawiam.
srg.steiner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś (20.02.2012) w hospicjum w Miłkowie odszedł Józef Brandys, człowiek, o którego losach można by nakręcić pełnometrażowy film.
Urodzony 4 marca 1923 roku, leśnik z zawodu, z pochodzenia Ślązak, był spadochroniarzem i uczestnikiem Bitwy pod Arnhem, a wcześniej wcielonym siłą do Wermachtu współpracownikiem francuskiej Résistance, odznaczonym brytyjskim orderem Świętego Jerzego za doprowadzenie do strzeżonego portu dwóch Anglików zrzuconych dla rozpoznania wytwórni V-1).
Info.za portalem Jelonka.
Służył w Żandarmerii Wojskowej (MP).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

F.Bojda ur pod Tarnopolem,wywieziony wraz z 5 braćmi(Antoni,Jan,Krzysztof,Stanisław-walczyli pod Monte Cassino. Władysław-1 Dyw.Panc.gen.Maczka-przeżyli) i siostrą na Syberię,gdzie pracował w lesie,po amnestii" dotarł do Kujbyszewa,pracował w kopalni, potem do Pahlewi gdzie był przydzielony do kompanii do komp.sanitarnej-(jako pomocnik dentysty trzymałem pacjentów za głowę aby nie uciekli z fotela podczas "zabiegu\")
Na wieść że poszukują chętnych do spadochroniarzy zgłosił się jako ochotnik.Przez Basrę,Bombaj dotarł do Durbanu skąd z konwojem jeńców (Włosi,Niemcy) dotarł do N.Yorku a potem do Anglii i Szkocji.Po 4-mies.szkoleniu z powrotem wrócił do Anglii i w Peterborough czekał na przerzucenie do Holandii.Po 7 skokach dostał tzw. gapę",a za skok bojowy- wianek.
To nie była lipa.Gdy lecieliśmy na skoki,to w szpitalu rezerwowano 30 miejsc.Przed zranieniem ochraniały nas metalowe kamizelki osłaniające piersi i brzuch.Jak poległ kolega,żołnierz będący tego świadkiem miał zabrać mu morfinę i jeden znaczek tożsamości.Byłem "Tam,bo tam nas zrzucili.Gdyby zrzucili nas nad Warszawą,bił bym się o Warszawę ale nie był nam to dane."
3 Bat.w którym służył,przez 2 lata po wojnie okupował teryt.Niemiec po demobilizacji wyjechał do Australiio tam była praca",razem z nim przyjechało tam ok 20 spadochroniarzy m.in.kpt.Talaska,Henryk Wilk,kpt.Zwolański (walczył w Korei jako ochotnik).
19.08.2007r w Essendon w Polskim Sanktuarium Maryjnym odbyły się uroczystości z okazji Dnia Żołnierza,w której oprócz Polaków wzięła udział delegacja Holenderska.Po Mszy, pod pomnikiem Katyńskim okolicznościowe przemówienie wygłosił konsul honorowy RP oraz holenderski attache wojskowy,oraz holenderski konsul honorowy, który odczytał list od Królowej Beatrix i wręczył odznaczenie.
No cóż...,lepiej późno niż wcale.
to tyle w skrócie.
Mam nadzieję, że was nie zanudziłem zbytnio...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie