sonicsquad Napisano 10 Luty 2012 Autor Napisano 10 Luty 2012 Witam. Czytając niektóre posty z pytaniami czy kopać, szukać i sprawdzać, postanowiłem opowiedzieć pewną historię i ja... Mój kolega, nazwijmy go Wiesio" pewnego styczniowego popołudnia przechadzając się po jednym z Wrocławskich parków ze swoim pupilem, został zaczepiony przez - wnioskując ze słów - obywatela Niemiec stojącego przy swojej terenówce. Operując paroma słowami po polsku oraz ostro gestykulując dopytywał się o alte Turm" która kiedyś stała w tej okolicy... Jako że kolega mój mieszka w pobliżu od ładnych sięciu lat, interesuje się trochę historią oraz paroma mniej ważnymi rzeczami, domyślił się o co chodzi i wskazał kierunek tłumacząc jak tam dojść. To nie koniec opowieści. Jako że pies Wiesia ma pęcherz o ograniczonej pojemności, mimo chłodu (właściciele czworonogów wiedzą o co chodzi) poszedł z nim na spacer. Przypomniawszy sobie całą historię postanowił nadrobić drogi i odwiedzić to miejsce. Chodząc po parku natrafił na - chyba się domyślacie - sporej wielkości świeżo wykopany dół. W środku mimo walały się szczątki naczyń, ale co najważniejsze - z boku dołu było prostokątne wgłębienie ok. 80x150 cm. Z powodu chłodu oraz ciemności postanowił wracać, lecz nie omieszkał zabrać jednego z kawałków szkła którego zdjęcie zamieszczam. Pytanie. Czy warto jechać na miejsce z kanarkiem i pokusić się na sprawdzenie okolicy dołu narażając się na ciekawskie oczy. Wszak park owy jest sporo uczęszczany za dnia. Czy raczej dać sobie spokój i przyjąć wersję że wszystko co wartościowe zostało wykopane. I najważniejsze - co to mogło być....Byle do wiosny...
patton12 Napisano 10 Luty 2012 Napisano 10 Luty 2012 Zebrać małą ekipe kolegów, którzy obstawia teren i w nocy przeszukac
zabor Napisano 10 Luty 2012 Napisano 10 Luty 2012 Oj chłopcy, chłopcy wiecie o co chodzi i wskazujecie gdzie stała alte Turm"...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.