rev66 Napisano 26 Wrzesień 2011 Autor Napisano 26 Wrzesień 2011 WitamCzy ktoś z was Panowie testował te polskie wykrywacze(midas albo traper)? Chciałbym sie dowiedziec jakie mają wady a jakie zalety - czy lepsze na militarke czy na drobnice?
karabin Napisano 27 Wrzesień 2011 Napisano 27 Wrzesień 2011 Mam Midasa, jest przeznaczony na militarkę zdecydowanie,choć koloru też nim trochę ukopałem.Dobrze rozróżnia łuski karabinowe i niektóre monety. Większe łuchy i niektóre monety pokazuje na stal.Jeśli jesteś nastawiony na drobny kolor to nie ta wykrywka a raczej coś z Ace 150/250/350 w zależności od kasy.Zalety Midasa to niewątpliwie zasięg,cena,czas pracy na akumulatorku,możliwość montażu ramy 1x1,nie psuje się,gwarancja 3 lata itp itd. Do wad można zaliczyć wagę,jeśli ktoś wątłej postury to nadźwiga się. Trzeba go dobrze poznać min.6m-cy częstego łażenia,inaczej niewprawny może się zakopać i nerwy stracić. Do wad trzeba dodać rozróżnianie że nie działa na każdy kolor ale cóż to nie moneciak a PI.Pzdr.
Ignac Napisano 3 Październik 2011 Napisano 3 Październik 2011 Zaczynałem od midasa z dużą cewką nie pominie żadnego żelastwa można się nakopać, spory zasięg na przedmioty żelazne.Używałem go także z małą cewką wygodniej się chodzi zasięgi nieznacznie mniejsze z tą sondom kopałem drobne kolorki co do dyskryminacj to pozostawia wiele do życzenia lampeczka zapala się często także na drobne odłamki.Sygnał nie ma modulacj,dla metali kolorowych iest taki sam jak dla żelaza.Do zalet tego wykrywacza należy prostota obsługi i wbudowany akumulator, to dobry sprzęt na początek.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.