Skocz do zawartości

Działo w krzakach


pinio203

Rekomendowane odpowiedzi

Speedy ja się na tym nie znam,bo ja tej piękności nie badałem, z tego co nam mówiono jest to ulepszona wojenna ruska armata D-44.
Była nazwana dywizyjną bo umocowana była organizacyjnie na szczeblu d-cy dywizji.
I on decydował ile i gdzie to użyć.
W książce Tigers in Combat jest zapisane ile to Tygrysów zniszczyły amerykańskie 90 mm armaty.
Rosjanie nie używali armat o kalibrze 90mm mieli swoje 85mm.
Ale ja sie nie upieram to działo na pewno wojennej budowy nie było,
więc to może być powojenny klon.
Ja mam znacznie więcej takich opowiastek z pierwszej ręki,
i Wam je napiszę tylko powoli,przy okazji będę starał się Wam przekazać pewne zasady i regulaminy których nas uczono.
Pozwoli to Wam inaczej spojrzeć na te czasy.
Co do trzonka to dokładnie masz rację przy artylerii głównie naprawiano fizycznie/a czym tym co było pod ręką/
Teraz propozycja moja do kolegi woytasa.
Aby jako władza przeniósł te nasze dywagacje o wojnie serbskiej w inne miejsce aby miłośnicy artylerii nie
narzekali.
Na koniec części i przybory były trzymane w drewnianej skrzyni z rosyjskiego zwanej ZiP Zapasnyje i Pribora.
Myśmy to zmodyfikowali na ,,znajomości i plecy,,
Celownik był trzymany w drewnianej skrzynce osobno.
Montowano go do działa tylko do strzelania.
Na koniec celowniki do możdzierza,haubic,wyrzutni rakietowych tzw BM-ek to był ten sam celownik.
Wyskalowany był w tysięcznych/nie stopniach/.
Zasada była jedna trzeba było dowiązać dokładnie metodą geodezyjną punkt w terenie i ustawić tzw działo kierunkowe tak aby celownik był dokładnie nad kołkiem który wyznaczał położenie na mapie.
Reszta była prosta dodawano lub odejmowano wartości położenia dla kolejnych dział./to było strzelanie z mapy/
Najłatwiejsze było strzelanie obserwowane.
Jedno działo strzeliło i na podstawie wybuchu pocisku obserwator podawał powiększyć lub zmniejszyć i odległość lewo lub w prawo.
Był problem gdy strzelało więcej dział bo jak rozpoznać wybuch pocisku tegoż działa.
Jeśli na You tube widzicie działa i gości biegających z tyczkami to znaczy dowiązują działo kierunkowe w terenie.
Kiedyś oglądałem ruskie smercze i gości z tyczkami czyli jest dobrze.
Zachód poszedł na automatykę.
Na muslimów dobre ale na ruskich nie ma szans.
Co jak co ale żarówka będzie rozbita.
GPS-u nie będzie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
kopijnik,,pisze syn z USA do ojca w Polsce.Tato złapałem ,,syfa,,.
Ojciec mu odpisje.,,Synu co prawda nie wiem co to jest ,,syf,,ale noś go z godnością.,,/to jest bez podtekstu żadnego.
Pozdrawiam
Mam nadzieję że zrozumiałeś ten kawał z komuny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kopijnik ja się na tym nie znam , ale oni jak zwykle wywalają moje i twoje pieniądze w błoto.
Na dzień dzisiejszy/geopolityczny/żadna wojna nam nie grozi.
Ja osobiście tej stacji bym nie użył bo moje życie jest mi miłe.
Ja lubię stare ruskie metody,są proste i skuteczne.
Artyleria ta którą obsługują te systemy jest hm nie precyzyjną bronią.
To co mamy my mają i nasi sąsiedzi.
Moim zdaniem pieniądze powinny iść na obronę plot radary,i przedewszystkim systemy rakietowe.
Dlaczego nie idą bo to są systemy defensywne.
Komuś się śnią wojenki zewnętrzne .
W czasopismach zachodnich widziałem zdjęcia haubic zachodnich w Talibanie.
I śmiech mnie męczy,po co chyba jako broń psychologiczna.
Czasami mnie się wydaje że MON zachowuje się jak gromadka dzieci.
Ja bym się tych speców zapytał gdzie na wojnę pójdą?
Jak z Rosją to się srodze zawiodą bo ruscy za każdym samochodem będą ciągnęli jedno działo.Bez radaru ale za to będą mieli tyczki i PAB-ki.
W Toruniu nasz wódz nam opowiadał jak jednego dnia dwóch oficerów założyło się co jest lepsze PUO/to jeszcze z II WŚ/
czy elektroniczny kalkulator artyleryjski.
Okazało się że w rękach doświadczonego artylerzysty to stare PUO było niewiele wolniejsze.
A wynik był podobny/na celność ognia wpływa znacznie więcej czynników jak tylko aktualny tor lotu pocisku/
Ale ja się na tym nie znam.
Dla mnie artyleria lądowa jest dobra,dobrze że są Piony trzeba je konserwować i trzymać.
O)czywiście trzeba kupić też amunicję do nich.
Natomiast produkcja nowej Haubicy to wyrzucenie pieniędzy w błoto.
Te pieniądze powinny iść na OPL bo Ona zawsze była słaba.
I na koniec cytat jednego kapłana,,kto z Was nie wie co to znaczy słowo ,,Akt,, pójdzie prostszą drogą do nieba,,
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dodam w tym temacie
Panowie zawodowi wojskowi,wchodżcie na to Forum i tłumaczcie hobbystą czyli nam swoje zamiary po co i dlaczego coś robicie.
Bo my jesteśmy Waszymi sojusznikami.My niechcemy abyście nam przekazywali informacji tajnych.
Jeśli dalej tak będzie jak jest to zostaniecie bez wsparcia w obliczu redukcji kosztów stracicie pracę i zabawki.
A pieniądze przejedzą budżetówka wraz z wiecznie głodną służbą zdrowia.
To jest moja rada,a zrobicie jak zechcecie.
To przecież Wasz a nie mój interes.
Na zachodzie już tak jest i szybko to dotrze do naszego kraju.A wtedy już będzie za póżno.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie