Skocz do zawartości

Skarb trafił do betoniarki


zainak

Rekomendowane odpowiedzi

Kol. Damian - to bezsprzecznie są złodzieje.Jeśli ktoś kopie na oznaczonych stanowiskach archeo - zasługuje na kare i pogarde środowiska.
Jednak nazywanie całej grupy poszukiwaczy szabrownikami" ( bo mają wykrywacze )(jest czystym chamstwem i brakiem znajomości tematu.
Ostatnio tankując samochód , pracownik stacji powiedział : panie , ilu gówniarzy za darmo tankuje to byś pan się zdziwił...
Czyli Damian jak zajeżdżam pod dystrybutor i sam wlewam paliwo - jestem z automatu złodziejem ?
Nie naginajmy rzeczywistości...
Ot i wszystko...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nekroarcheolodzy (tacy co świadomie rozkopują 1500-tne cmentarzysko) i pseudokonserwatorzy (ci co nadzorują niszczenie polskich zabytków) to fachowcy. Oni wiedza gdzie znikają fanty z wykopalisk opłacanych z pieniędzy społecznych lub prywatnych. Jak jakieś fanty lądują poza tym światkiem (półświatkiem) to jest wina watahy szabrowników". Proste sprawdzenie prywatnych domów dyplomowanych archeologów wykazałoby kto kreuje:łodziejstwo, brak wyczucia, niszczenie historii lokalnej".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vonbromberg odpowiem Ci na przykładzie kolegi krecika. Zakładając, że jesteś młody czy tankując paliwo i słysząc: panie , ilu gówniarzy za darmo tankuje to byś pan się zdziwił..." oburzyłbyś się i bronił niepewne towarzystwo jednocześnie wymyślając obsługę czy nazwałbyś rzeczy po imieniu. Wśród każdej grupy zawodowej są tak zwane parapety, które w swoich szarych komórkach mają zakodowane pewne dysfunkcje umysłowe skierowane przeciwko komuś i czemuś. Można tu wymienić " przykładów tego typu nagonki. Przyzwoity poszukiwacz mam tu na myśli i nie tylko ziemny, powinien odcinać się od tego typu zachowań. Praca służb mających za zadanie ochronę dziedzictwa oraz przepisy prawa to odrębna sprawa.

Swoją drogą bardzo ciekawe znalezisko i mam nadzieję, że znalazcy zostaną dostrzeżeni i odpowiednio ofiarowani z ministerialnej puli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Damian - odpowiem Ci - na przykładzie postu skierowanego do Vonbromberga...
Ja , mając nawet ...naście lat ( wspomnienie ) wściekłbym się gdyby sugestia była skierowana do mnie...
Nie można mierzyć wszystkich jedną miarą.
A może ja wykorzystuje wykrywacz do poszukiwań meteorytów ?
Co na to pani archeolog ? Może mnie cmoknąć - póki co jest to legalne...
Ale nie - watahy szabrowników" z wykrywaczami.
Czuje się obrażony - satysfakcji wymagać nie zamierzam , mniemając iż poziom merytoryczny pani archeolog znacznie odbiega od minimum...
P.S. Jak w bodajże Wielkiej wsypie" pułkownik MO powiedział : na górze debil , na dole debil..."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Damian - od utrzymywanych przez podatników dyplomowanych archeo-konserwo wymagam tego samego co od archeologów amatorów. Jestem przekonany, ze stopień patologii zależny od odległości od zabytków. Kopacze maja z fantami kontakt sporadyczny, najczęściej sobotnio-niedzielno-wakacyjny. Tzw. profesjonaliści maja zabytki na co dzień w zasięgu rak. Skala możliwości zachowań nieetycznych jest większa po stronie konserwatorów i archeologów. I to pomimo liczebnej przewagi detektorystów. Po prostu przy korycie łatwiej się kradnie. Ten truizm sprawdza się wszędzie (m.in. w marketach, gdzie większość kradzieży organizują pracownicy, albo w rządzie) i tak samo jest u archeologów. A nagonka na kopaczy działa tak jak krzyki złodzieja z trefnym towarem za pazuchą wskazującego niewinnego i wołającego:-Łapać go to złodziej! Lepiej oczerniać innych, niż samemu bić się w piersi i przyznać do kolejnych afer z odziałem archeo-konserwo-muzeo-patologii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol. Damianie - przybysze " z nieba są jak najbardziej materialne ;) - chyba że chodzi o promieniowanie kosmiczne...to fakt , nawet z profesjonalnej siatki na motyle ( pończocha ) umykają. :)
Meteoryt ma swoją wage , gęstość , rozmiar itd...
Ale nie o tym...
Jeśli Kolega podjął się karkołomnego zadania obrony bzdur wyrażonych przez Panią archeolog - jestem do usług...
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz nie jest tak źle można się i pośmiać :) http://archeolodzy.org/forum/300-letni-piercien-vt536.html
Władca pierścienie vel władtca móch"

Przejrzałem kilka przypadkowych wątków na ww forum. Królują wpisy studentów, młodych, zachłyśniętych wiedzą, zdobywców świata", bezgranicznie wierzących w to co usłyszeli na wykładzie.

Palnąłem gafę- całusa Afrodyty" w polu nie szukasz... :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja Krecik.

Ale tak w ogóle kontrowersyjne fragmenty, łącznie z wypowiedziami archeolożki i info o iedawnym" skazaniu 50 latka to dziennikarski autoplagiat artykułu sprzed dwóch lat:

http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090819/POWIAT/635502448

Zdaje się już swego czasu obsobaczonego na forum. Tak że lepiej korzystać z lata śmigając z wykrywką zamiast kąpać się w tej samej rzece dziennikarskich bredni.
Artur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hey Krecik!:))

A na marginesie. Naszła mnie mała refleksja. Mawia się, że właściciele psów upodabniają się z czasem do swoich pupili. Patrząc zaś na fotografię Juli Orlickiej-Jasnoch (kryptonim JOJ) dzierżącej popielnicę kultury pomorskiej, pomyślałem, że archeolodzy upodabniają się czasem do swoich znalezisk. Nie sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie