Skocz do zawartości

Fort Zorndorf - obóz jeniecki 1914-18.


mynielwy

Rekomendowane odpowiedzi

Notatki autora z przemyślnień i analiz dostępnej,bardzo skromnej bazy żródłowej i z wielkim trudem tworzonego archiwum własnego.

Z cyklu : Obozy jenieckie I i II wojny św. związane z Kostrzynem nad Odrą.

Oficerski Obóz Jeniecki Twierdzy Kostrzyn.


Fort Sarbinowo /Zorndorf/ – fortyfikacja wzniesiona w latach 1883 – 1887, wchodząca w skład zespołu umocnień Twierdzy Kostrzyn nad Odrą.W okresie I wojny św. - oficerski obóz jeniecki o zaostrzonym rygorze, represyjny. Niemiecki komendant obozu – kapitan Trettner. Obóz,wśród jeńców uważany za karny. Kierowano tam jeńców nie poddających się biernie panującym w obozach rygorom, głównie - za podejmowanie ucieczek lub składanie zażaleń na złe traktowanie w obozie /do instancji ponad obozowych/. Wśród represjonowanych pensjonariuszy - przypadki okresowego, karnego pobytu osób cywilnych i duchownych, internowanych na terenach zajętych przez wojsko.


Obóz istniał od 1914 do 1918 roku. Ustaliłem to na podstawie ocenzurowanej korespondencji jenieckiej. Historia obozu jest złożoną. Obóz funkcjonował w dwóch fortach : Gorgast i Sarbinowo.W tym pierwszym zgrupowano Francuzów a w Forcie Sarbinowo - jeńców rosyjskich. Stany osobowe były często mieszane z tym,że przy większym zgrupowaniu jeńcy rosyjscy zajmowali oddzielny segment fortu. W okresie wstępnym,ilość przetrzymywanych mieściła się w przedziale 400 – 450 osób dla obu miejsc kwaterowania. W czerwcu 1915 r ,inspekcja z ramienia rządu Hiszpani,odnotowała łącznie 427 jeńców. Stan ten często ulegał zmianie. W 1917r. obóz zlokalizowany był tylko w Forcie Sarbinowo i na dzień 5.III.liczył 62 jeńców, w tym 8 francuskich / 5 oficerów i 3 ordynansów/.W końcowej fazie wojny,w obu fortach przetrzymywano niewielkie grupy jeńców.


Przez obóz przewinęli się jeńcy wielu narodowości. Trzon obozu stanowili Rosjanie i mniej liczebni Francuzi. Poza nimi liczniej „gościli” w obozie Belgowie. Rzadsze przypadki to Brytyjczycy i Kanadyjczycy,w tym - piloci zestrzeleni i pojmani poza linią frontu. W obozie więziono wielu wybitnych postaci m.in. rosyjski generał Mikołaj Mikołajewicz Martos – dowódca XV Korpusu wzięty do niewoli w bitwie pod Dannenbergiem w 1914r.,Roland Garros – mistrz francuskiego pilotażu, as powietrznego myślistwa, belgijski porucznik Jules Bastin,póżniejszy generał armii belgijskiej /zmarł w Gross-Rosen 1.12.1944r/,brytyjski bohater narodowy porucznik William Leefe Robinson i wielu innych. W.L.Robinson oficer 39 szwadronu Royal Flying Corps / R.F.C. /,kawaler najwyższego odznaczenia wojskowego Imperium Brytyjskiego - Victoria Cross,pierwszy pilot brytyjski który zestrzelił niemieckiego sterowca ,autor wielu nieudanych ucieczek,w tym w Forcie Zorndorf. Zestrzelony nad Francją przebywał w kilku obozach jenieckich.W niewoli eksploatował się intensywnie próbami ucieczek.Osłabiony,w randze kapitana,zmarł w Anglii na zawał serca zaraz po zakończeniu działań wojennych 31 grudnia 1918 roku.


J.Bastin dostał się do niewoli w czasie inwazji na Belgię w 1914r.Zaliczył wiele obozów .Od 4 września 1916 do 11 czerwca 1917 był jeńcem Twierdzy Kostrzyn. Stał się sławny z powodu licznych prób ucieczki /dziesiąta udana/.W Forcie Sarbinowo przebywał razem z R.Garrosem. Zaprzyjażnili się i wspólnie planowali ucieczkę. R.Garos do fortu trafił z Flandrii, był doprowadzony w kajdankach. Przeszedł wszystko,co najgorsze.Przenoszony był do różnych celi,żle traktowany,bity i pozbawiany wszystkiego.Z początku musiał się meldować co dwie godziny. W nocy strażnik budził go kilkakrotnie. Po kilku miesiącach tortur miał bardzo nadwyrężone zdrowie. Ale nie potrafiono złamać w nim ducha. Nadrzędnym celem był powrót do kraju,gdzie za sterami samolotu, mógłby dochodzić swych racji. Niebawem próba ucieczki została podjęta.W grupie inicjatywnej zapadła zgodna decyzja - wydrążyć tunel.

Był to projekt o wielkim stopniu trudności, na dużą skalę. Długość zaplanowanego tunelu sięgała 120 metrów! Aż do równiny poza obozem. Była to praca zespołowa, w której brała udział ponad połowa jeńców /Bastin (cyt.) : sto głów od miesięcy pracowało nad wykryciem jakiegoś błędu w tym silnym systemie!/.. Ustalono hierarchię międzynarodową i stworzono niezbędne narzędzia, w tym ręczną dmuchawę do wentylacji. Dowodził pułkownik Esteve. Pod jego dowództwem, rygorystycznie strzeżono tajemnicy. Dowodem ścisłego przestrzegania jej, jest fakt odkrycia tunelu dopiero na 107 metrze, prawie na ukończeniu
dzieła. Próbę ucieczki rozpracował agent władz obozowych w mundurze oficera rosyjskiego. Pod pozorem szukania ukrytego alkoholu, wejście do tunelu zostało odkryte /końcówka sierpnia 1916r/. Rosjanie na Naradzie Wojennej, mocą werdyktu odbytego sądu - skazali sprawcę na karę śmierci,przez powieszenie. Wyrok nie wykonano, bo donosiciel, chroniony przez strażników - znikł z pola widzenia. Dzieło czteromiesięcznego trudu - mozolnie drążonego dzień i noc tunelu, poszło na marne. Odkryty tunel został unieszkodliwiony poprzez zalanie wejścia mieszanką płynnego betonu z tłuczonym szkłem. Po tym wydarzeniu,wielu jeńców ogarnęła apatia,która u niektórych przerodziła się w większą zaciętość dopięcia celu. R.Garros i J.Bastin /przybył do Zorndorf po akcji „tunel”/, skrupulatnie zaplanowali następną. Wymyślili realny sposób opuszczenia fortu – pokonania murów za pomocą specjalnej tyczki. Gdy wszystko było już przygotowane/na granicy czekali kurierzy/,niespodziewane przeniesienie Garrosa do obozu w Moguncji /Mainz/,przekreśliło plan ucieczki. Bastin próbował jeszcze dwa razy,ale pojmany,staje przed Radą Wojenną w Berlinie i otrzymuje wyrok - cztery miesiące kostrzyńskiego więzienia plus miesiąc odsiadki w Królewcu / Königsberg/.


Obóz Jeniecki Twierdzy Kostrzyn w stosunku do innych obozów tego okresu, był obozem bardzo małym, a okresami - wręcz miniaturą obozu. Wewnętrzne warunki socjalne /poza ciasnotą i smrodem kazamat/ były względne. Jeżeli jeniec poddawał się biernie losowi,nie protestował przy poniżającym traktowaniu czy konsumowaniu podłego jedzenia,nie próbował uciekać - mógł w miarę spokojnie doczekać się przeniesienia. Jeńcy mogli się uczyć,uprawiać sport /gimnastyka,boks,kręgle /urządzać imprezy kulturalne itp.Do dyspozycji,prócz przydzielonych kazamat, mieli podwórko i „górę” fortu po której spacerowano,urządzano widowiska w tym ,walki bokserskie.Stały tam przyrządy gimnastyczne i urządzone było miejsce do gry w kręgle. Karnie,jak np. po akcji „tunel”,okresami „góra” była niedostępna. Posiadali kaplicę a w pokoju /Stube/14 funkcjonowała swoista kantyna,gdzie w czasie pobytu prym wodził Garros. Organizowano tam „wyszukiwane” kolacje /smakołyki dostarczane z Francji/,śpiewano,organizowano mini przedstawienia. Gramofon i paru wirtuozów swą grą na skrzypcach wprawiało stęsknionych wolności jeńców w inny świat i odrywało myśli od ogłupiałego obozowego życia. Gorsze warunki bytowania mieli jeńcy rosyjscy – bardzo rzadko otrzymywali paczki z Rosji i dumni - odmawiali francuskiej gościny. Wielu z nich piło na umór /jak mieli za co/ - w forcie można było załatwić wino. Bastin wspomina : potrafili przepić całe 90 marek otrzymywanego żołdu a gdy brakło pieniędzy, wypijali spirytus z lamp oświetleniowych.Oficer,jeżeli dał słowo honoru,że nie będzie uciekał mógł korzystać z wielu udogodnień a przebywając w więzieniu na Starym Mieście /Cüstrin Altstadt/,nawet z nie dozorowanych spacerów po mieście.


Fort Sarbinowo – to jedyny mi znany obóz jeniecki I wojny,z którego nikt nie zdołał zbiec.

Fort Zorndorf posiadał stałą forteczną załogę :/ Besatzungskompagnie Fort Zorndorf / do wykonywania zadań związanych z funkcjonowaniem fortu. Do pilnowania m.in. jeńców w Zorndorf /10 stałych posterunków dziennych z rotacją 5 z nich w nocy/ służyła zapewnie też służba wartownicza z Bau u.Wachtkommando Zorndorf – Cuestrin .W Forcie Gorgast temu celowi służyło Wachtkommando Fort Gorgast. Z Zorndorf ucieczka wydaje się być- niemożliwą. Jeńcy od godz. 7 do 17:oo mogli pod czujnym wzrokiem 3 wartowników przebywać na podwórku/obserwowani z góry/.Na górze fortu 1 wartownik pilnował tylko przyrządów gimnastycznych i miejsca do gry w kręgle. Od 17:oo do 20:oo można się było poruszać między kazamatami a od 20:oo nie wolno było wychodzić z przydzielonej kwatery. Wyjątek – można było wejść do strzeżonego korytarza na końcu którego /za wartownią/ znajdowała się ubikacja. Wydaje się, że jedyną realną szansą na wolność była ucieczka /przy pomocy z zewnątrz/ w czasie konwojowania jeńca ze stacji do fortu. Pojedynczego „przesiedleńca” konwojowało pieszo (!) od stacji w Kostrzynie /przejęcie-zmiana konwoju/ 2 podoficerów /starszy i młodszy/. Innej możliwości ucieczki nie widzę!




Obóz jeniecki istniał do zakończenia wojny. W 1919 roku miejsce po jeńcach zasiedlili optanci – obywatele niemieccy, którzy po zmianie granic,znaleźli się na polskim terytorium i odmówili przyjęcia obywatelstwa polskiego. Fort istnieje do dzisiaj. Wpół zrujnowany czeka na szczęśliwy przebłysk słońca – „sponsora-gospodarza”. Na uratowanie fortyfikacji nie jest jeszcze za późno !


Aleksander Orłow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Bardziej znani jeńcy obozu Zorndorf:

- Porucznik Michaił Mikołajewicz Tuchaczewski,póżniejszy marszałek Związku Sowieckiego.Dostał się do niewoli / luty 1915r./ koło Łomży. Zaliczył kilka obozów w tym brandenburski Beeskow i Fort Zorndorf. Kilkakrotnie próbował zbiec , brał udział razem z Garrosem w akcji „tunel”.Przeniesiony do Twierdzy Ingolstadt /jeden z najcięższych obozów na terenie Niemiec /,z fortu IX – ucieka na dobre / piąta próba/ 16 sierpnia 1917r.
- 2 listopada 1915r. Kanadyjczyk ppor.-pilot Jon Beverley Robinson w służbie brytyjskiej 12 squadronu R.F.C Spadł na teren Niemiec i dostał się do niewoli.Więziony był w obozie Mainz z którego próbował zbiec.Za karę przeniesiono go w głąb Niemiec do Fortu Zorndorf.Z obozu sarbinowskiego próbował też zbiec.Złapany,przeniesiony został do obozu w Holzminden.Stamtad uciekł na dobre,przedostał się do Holandii i po 10 dniach był w Anglii.*
- H.E.Heervey pilot brytyjski z 60 squadronu R.F.C / Royal Flying Corps (Królewski Korpus Lotniczy)/ stacjonujący we Francji, lecąc do Nieuport Scouts ,parę mil za Arras,został zestrzelony i pojmany.Osadzony w Forcie Zorndorf /1917-18/ próbował kilkakrotnie zbiec.Próby ucieczek nie były udane.**


*Ronald Dodds “THE BRAVE YOUNG WINGS”,książka formatu 24x15,5cm o 302 stronach,wydana przez oficynę Canada’s Wings,Inc.w Stittsvile (Ontario).Canada 1980r.

**Książeczka z serii PENGUIN „H.E.Hervey” wydanie wojenne - I wyd.1940r. z reklamą papierosów GREYS.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...
Kostrzyńska Starówka zasługuje na wyróżnienie.Jest to niespotykany kompleks wojennych ruin miasta i umocnień Twierdzy Kostrzyn (Fort Czarnów ; Fort Gorgast ;Fort Sarbinowo/Zorndorf/; Fort Żabice).Pomóż w właściwym zaszeregowaniu tego kompleksu do unikatowych zabytków w Polsce.Jest to autentyczna perła, nie tylko Ziemi Lubuskiej.



Zagłosuj /codziennie/ na

KOSTRZYŃSKIE POMPEJE :


http://zielonagora.naszemiasto.pl/serwisy/lubuskie_perly_2011/glosowanie/904745,10-najciekawszych-atrakcji-turystycznych-glosowanie,galeria,id,t,tm,html

Z podziękowaniem

- Aleksander Orłow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...
  • 3 months later...
Aż przykro patrzeć. Chodzę tam co jakiś czas i faktycznie widzę, jak z niektórych miejsc na masową skalę ginie cegła. Podobno część zabrał nawet proboszcz pobliskiej parafii w Sarbinowie na dobudowanie bocznego wejście do kościoła. I faktycznie widać, że cegła tam jest identyczna jak ta na forcie. Taki zabytek marnieje w oczach... http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130512/POWIAT22/130509566
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie