Puchaczów 2/3 lipca 1947 r.

[Artur P.]

Niestety nie znamy pełnej listy osób, które miały zostać rozstrzelane w Puchaczowie. Feliks Demkowski, który był odpowiedzialna za jej przygotowanie, zdołał złożyć w tej sprawie tylko jedno, bardzo ogólnikowe i ... zagadkowe zeznanie. Zginął 26 VII 1947 r. w czasie ucieczki z aresztu prewencyjnego zlokalizowanego w szkole w Puchaczowie, zastrzelony przez wartownika z KBW.
Wiktor" otrzymał od niego listę i na tej podstawie przeprowadzano egzekucje (kilka osób partyzanci namierzyli sami lub przy pomocy innych informatorów).
Henryk Grot był obecny tej nocy w Puchaczowie. W momencie kiedy pojawili się partyzanci, przebywał po sąsiedzku, w mieszkaniu Mieczysława Kwaśniewskiego. Zdołał ukryć się w piwnicy i przetrwać całą akcję.

Okoliczności egzekucji córki i żony Grota opisał w zwych zeznaniach z dn. 21 V 1952 r. Aleksander Darmochwał. Oto odpowiedni fragment:
[...] udaliśmy się do mieszkania Grota Henryka, którego nie zastali w mieszkaniu, tylko jego córkę Barbarę i żonę Franciszkę. Ja ze Skonieckim zostaliśmy na podwórku, gdzie byliśmy pilnowani przez dwóch bandytów, zaś czterech udało się do mieszkania Grota, gdzie po chwili usłyszałem: „kładź się”, a następnie krótkie serie strzałów, od których została zabita Grota żona i córka Barbara, lat 18. Nadmieniam, że przed zabójstwem Grotowej i jej córki, bandyci zawołali Kłębokowskiego Jana i jego żonę Czesławę, którzy zabrali od Grotowej uprzednio dane dziecko Kwaśniewskiego Mieczysława, a oddali na przechowanie Kłębokowskiemu".