bibuła

[lovelas]

witam wszystkich,

mimo, ze na forum zagladam juz od dawna, jest to dopiero moj pierwszy post wiec - dziendobry wszystkim ;)

pisze w sprawie pewnej bibuly znalezionej wiele lat temu przez mojego ojca, rozpisze sie troche, zeby pokazac jak wyglada calosc sprawy.

moj ojciec (ponad 70 lat) pochodzi ze wsi rzerzeczyce (gm klomnice, kolo czestochowy). mieszkal tam wiele wiele lat, potem przeprowadzil sie do krakowa, gdzie mieszkamy teraz razem. Gdy jeszcze babcia zyla, czesto jezdzil w rodzinne strony, tym czesciej, im bardziej zblizal sie koniec. Dom prosty - dwu izbowy, ale dosc obszerny. w 'dalszej' izbie od dawna stalo kilka mebli, stara szafa, kredens, lozko nad ktorym jakis swiety obraz, jak to w starych chatach, oraz pianino (wymienione z tego co pamietam za bimber od ruskich krotko po wojnie). Na owym pianinie od dawien dawna stal maly krzyz - prosty, odlewany, pusty w srodku. Po smierci babci (dobre kilkanascie lat temu, nie pamietam tego wlasciwie, maly bylem), ojciec wracal do rodzinnego domu co jakis czas, ale sila rzeczy zadko. z czasem duza czesc mebli 'wychodzila' z domu, roznymi drogami (czesc 'przejeta', czesc wyprzedana przez 'zyczliwa' siostre mego ojca). Pianino z krzyzem jak staly, tak stoja nadal.

Pewnego dnia (kilka lat temu) moj ojciec siedzial w owym domu (wiadomo jak milo czasem posiedziec w rodzinnym domu, nawet po latach i rozmyslac), od niechcenia wzial do reki owy krzyzyk (jak wspomnialem pusty w srodku) i wyciagnal ze srodka wspomniana juz bibule, ktora widac na zdjeciu (niestety telefonem ;(). Ojciec moj pamietal ze rodzina byla blisko zwiazana z szeroko pojeta partyzantka, a owa bibula zawiera cos w rodzaju rozkazu, czy tez planu operacyjnego. Zdjecie niewyrazne, wiec pelny tekst zamieszczam ponizej:

===========
naglowek: D-ca Kogut
lewa strona:
I) 1. Ryba - d-ca sekcji
2. Dab
3. Korek
4. Pantera (niewyrazne)

II) 5. Smolarek - d-ca sekcji
6. Lis
7. Beczka
8. Pudelko
9. Noz

III) 10. Pajak - d-ca sekcji
11. Sokol
12. Zlodziej
13. Hebel

prawa strona:

IV) 14. Kos - d-ca sekcji
15. Sek
16. (niewyrazne)
17. (niewyrazne)

ponizej kilka slow opisu:

Prosze zarzadzic w druzynie przygotowanie plecakow lub chlebakow, sprawdzic stan benzyny. Jezeli pan nie zna ludzi, prosze sie zglosic do Groma, on panu wyjasni.
(Podpis)
=============

niesamowicie ciekawa sprawa jest, ile owy dokument wytrzymal, przelezal wlasciwie na oczach wszystkich tyle lat, przez nikogo nie ruszany, a przypadek sprawil ze moge go trzymac jako cenna pamiatke, i pilnie strzec ;).

Calosc spisana na pozolklej bibule (nie wiem czy to ze starosci, czy poprostu taka jest) olowkiem, widac w niektorych miejscach rdzawe kropki od owego swiecznika. Widac ze wielokrotnie mieta, skladana, ale kondycje oceniam na bardzo dobra, tekst wyrazny (ale pisany kaligrafia i czesc naprawde ciezko odczytac, widac przedwojenna szkole), nie ma widocznych uszkodzen mechanicznych.

Myslalem nad kontaktem z jakims stowarzyszeniem ak (bo o ak mowa), byc moze kopia owego dokumentu cos wzbogaci, uzupelni archiwa czy tez w czyms pomoze, i tu pytanie do niezastapionych forumowiczow: czy zna ktos kontakt do jakiejs organizacji (kombatantow czy jakies kolo historyczne) z okolic radomska, ew czestochowy?


pozdrawiam,
LoveLas

(nie za bardzo wiedzialem do jakiego dzialu wrzucic, ten mi najbardziej pasowal)