Mechoptyk Napisano 28 Marzec 2010 Autor Napisano 28 Marzec 2010 Witam! Może to głupie i prozaiczne pytanie ale je zadam. Do tej pory poruszałem się po terenie gdzie spokojnie mogłem zabrać ze sobą pełnowymiarowy szpadel i byłem z tego zadowolony. Jednak mam zamiar pospacerować trochę po terenie w dalszych rejonach kraju i nie bardzo pasuje mi zabieranie ze sobą wielkiego szpadla tak więc chcę przesiąść się" na saperkę. Ale jaką kupić? Ofert w necie i sklepach jest bez liku od prostych solidnych polskich i radzieckich saperek poprzez chińszczyznę supermarketową do wymyślnych kombajnów piłosiekerołopatkostołki z US Army. Jakie są Wasze doświadczenia - jaki sprzęt się najlepiej sprawdza w terenie i jest na lata.
Tradytor Napisano 28 Marzec 2010 Napisano 28 Marzec 2010 Znalazłem nawet taki sam tytuł ma tylko trza szukać :) http://odkrywca.pl/sprzet-do-kopania,666269.html#666269
Mechoptyk Napisano 28 Marzec 2010 Autor Napisano 28 Marzec 2010 No faktycznie trzeba umieć... Dobra to temat do zamknięcia albo lepiej do dołka...
oskar1021 Napisano 28 Marzec 2010 Napisano 28 Marzec 2010 Ja kupiłem saperkę z US Army i po trzecim wypadzie styl od saperki został mi w rękach a reszta w ziemi. A sprzedający tak mnie zapewniał o jej niezawodności.
Mechoptyk Napisano 28 Marzec 2010 Autor Napisano 28 Marzec 2010 Dzięki za cenną odpowiedź - czyli te amerykańskie są słabe. Do moderatorów może jednak nie blokujcie tego wątku - ten wskazany z wyszukiwarki to istna reklama jednej firmy...
Cpt.Nemo Napisano 28 Marzec 2010 Napisano 28 Marzec 2010 No reklama jednej firmy, bo jej sprzet sie najbardziej w Polsce sprawdza. A ze produkcja jest w Polsce i polscy robotnicy na niej zarabiaja to chyba dobrze :)
Jarosz Napisano 30 Marzec 2010 Napisano 30 Marzec 2010 kup sobie fiskarsa ergo2500 ja go mam i jest nie do zajechania, spkojnie miesci sie w bagazniku bo ma 80cm, jedyne co mnie wkurza to to ze ma ostry czubek i schodzi po korzeniu ale tak to spoko;)
pawel888 Napisano 30 Marzec 2010 Napisano 30 Marzec 2010 eklama jednej firmy" która w Polsce wiedzie prym jeżeli chodzi o kopanie. Osobiście nie posiadam Fiskarsa ale miałem przyjemność nim machać. Sprzęt dobry, wyważony praktycznie nie do zniszczenia. Ja z powodu braku środka lokomocji w postaci samochodu jeżdżę rowerem i w plecaku wożę saperkę WP, również niezniszczalną, mocną i w miarę lekką(mowa o nie skręcanej).<pozdro
loszo_ZCH Napisano 30 Marzec 2010 Napisano 30 Marzec 2010 ja obecnie uzywam pełnowymiarowego fiskarsa korzenie ciacha a i w razie konieczności moze posłużyć do obrony przed natrętnymi intruzami. Natomiast gdy na poszukiwawcze wyprawy wyruszałem rowerem, korzystałem z saperki produkcji DDR takiej z piłką i też sie sprawdzała, naostrzyłem na szlifierce krawędź boczną i rąbałem korzenie niczym siekierką.
pinio203 Napisano 30 Marzec 2010 Napisano 30 Marzec 2010 Również używam sprzętu made in DDR i jest nie do zajechania, żaden korzeń się jej nie oprze, polecam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.