sturmann Napisano 31 Styczeń 2010 Napisano 31 Styczeń 2010 W imnieniu stowarzyszenia GRH Wiking pragnę złożyć serdeczne podziękowania za gościnę i mozłiwość wzięcia udziału przez nas w rekonstrukcji walk o Złotów. Do zobaczenia na kolejnych inscenizacjach, możliwe że tak jak wczoraj w trudnych warunkach pogodowych dodających realizmu odtwarzanym wydarzeniom.Piotr Kryn, GRH Wiking
grzeb Napisano 31 Styczeń 2010 Autor Napisano 31 Styczeń 2010 Broń dla uczestników inscenizacji zapewniło Bydgoskie Towarzystwo Strzeleckie Kaliber".
dito Napisano 31 Styczeń 2010 Napisano 31 Styczeń 2010 więcej zdjęć na stronie http://www.th503bcc.pila.pl/galeria/galeria.html
zibi1125 Napisano 31 Styczeń 2010 Napisano 31 Styczeń 2010 http://www.th503bcc.pila.pl/galeria/galeria.htmlSerdecznie dziękuje kolegom za uczestnictwo .A to link do naszej stronki jest tam pare fajnych fot z Złotowa
nr44 Napisano 1 Luty 2010 Napisano 1 Luty 2010 ciekawa galeriahttp://www.th503bcc.pila.pl/galeria/galeria.html
zibi1125 Napisano 1 Luty 2010 Napisano 1 Luty 2010 Organizatorem inscenizacji było Stowarzyszenie Theatrum Historica -503 batalion czołgów ciężkich (ktoś zdaje się zapomniał o tym wspomnieć)Pomocy przy zorganizowaniu tego widowiska udzielili nam GRH Wiking i TGRH .Wzieli oni również czynny udział w samej rekonstrukcji.Za co serdecznie wszystkim dziękuje.Inscenizacja odbyła się w serdecznej ,przyjacielskiej atmosferze.Jestem pełen podziwu dla kolegów ,biegali oni w sypkim śniegu sięgającym kolan.Ładunki pirotechniczne wybuchały pod 0,5 metrową warstwą śniegu więc efekt był niestety jaki był:(TH-503 Zbigniew Juszkiewicz
grzeb Napisano 2 Luty 2010 Autor Napisano 2 Luty 2010 Relacja filmowa z inscenizacji:http://zlotow.tv/
grzeb Napisano 4 Luty 2010 Autor Napisano 4 Luty 2010 http://www.dzienniknowy.pl/aktualnosci/pokaz/13304.dhtml65 rocznica wyzwoleniaZŁOTÓW. W minioną sobotę złotowianie mieli okazję uczestniczyć w inscenizacji walk o wyzwolenie Złotowa. Na ten oryginalny pomysł wpadli złotowscy harcerze. Udział w nim wzięły trzy grupy rekonstrukcyjne. Inscenizacja podobała się zwłaszcza najmłodszym mieszkańcom miasta.Pomysł na takie zorganizowanie obchodów 65 rocznicy wyzwolenia Złotowa zrodził się już w listopadzie ubiegłego roku. Pomysłodawcy to instruktorzy ZHP Złotów: Grzegorz Tyluś oraz Eugeniusz Lipiński.- Pozyskaliśmy środki finansowe z urzędu miejskiego, starostwa powiatowego oraz sponsorów na organizację Powiatowego Konkursu Poetycko-Literackiego oraz rekonstrukcję historycznej walk o Złotów w styczniu 1945 roku - mówi Grzegorz Tyluś.Pierwszym etapem obchodów było zorganizowanie zlotu harcerskiego. Jego organizatorem był Krąg Instruktorski Armagedon". Wzięły w nim udział drużyny harcerskie i starszoharcerskie z terenu powiatu złotowskiego. Zlot przyciągnął 90 uczestników, którzy tego dnia korzystali z gościnności dyrekcji Zespołu Szkół Elekto-Mechanicznych w Złotowie.W sobotę, 30 stycznia, punktualnie o godz. 12.00 w parku miejskim przy al. Piasta rozpoczęła się rekonstrukcja historyczna walk o Złotów z 1945 roku. W inscenizacji udział wzięły grupy rekonstrukcyjne: 503 Batalion Czołgów Ciężkich, wchodzący w skład Stowarzyszenia Theatrum Historica, Trójmiejska Grupa Rekonstrukcji Historycznej oraz Grupa Rekonstrukcji Historycznej Wiking.Inscenizacja rozpoczęła się wejściem wojsk polskich od strony wiaduktów - drogi prowadzącej z kierunku Śmiardowa Złotowskiego na wysokości siedziby Hufca ZHP przy al. Piasta. Tam żołnierze niemieccy porzucili niewielką ilości sprzętu, który przejęli Polacy. Żołnierze idąc al. Piasta doszli na skraj parku, gdzie złotowianie mogli zobaczyć główną część inscenizacji. Tu żołnierze w polskich mundurach napotkali na opór wroga w postaci 2 stanowisk karabinów maszynowych. Ranni i zabici zostali odciągnięci z linii ostrzału. Rannych opatrzono. Po krótkim odpoczynku i wzmocnieniu Polacy przystąpili do szturmu stanowisk ogniowych. Bohaterska postawa plut. Michała Robaka przyczyniła się do zlikwidowania jednego z RKM-ów broniących dostępu do miasta. Chwilę potem nadjechał gen. Kieniewicz i wydał rozkaz zdobycia Złotowa, mobilizując w ten sposób żołnierzy do większego wysiłku. W międzyczasie polscy żołnierze pojmali dwóch żołnierzy niemieckich, biorąc ich do niewoli. Potem tocząc bitwę pokonali wroga, spychając go aż do budynków obecnego starostwa. Złotów został zdobyty. Na maszcie budynku zawisły polskie flagi. Niemiecka została zdjęta, a następnie zdeptana przez polskich żołnierzy.Tak wyglądała inscenizacja, a jak było w rzeczywistości?29 stycznia 11 pułk piechoty wchodzący w skład 4 Dywizji Piechoty I Armii Wojska Polskiego. znalazł się w okolicach Więcborka. Na wiadomość, iż Niemcy szykują obronę Złotowa podjęto decyzję o ataku z marszu przez awangardę pułku dowodzoną przez porucznika Sergiusza Gruco i podporucznika Owczynnikowa. Przedpola Złotowa we wsi Międzybłocie i okolicach, w pobliżu linii kolejowej broniły siły niemieckie, złożone głównie z łotewskiego batalionu SS Letland".Do bezpośredniego starcia doszło 30 stycznia o godzinie 18:30. Niemcy stawiali zacięty opór, a siły szpicy pułku były zbyt małe, by go przełamać. Po 20 -tej nadciągnęły główne siły pułku. Wojsko miało niezwykle trudne zdanie, gdyż trzeba było atakować z otwartej przestrzeni umocnione wcześniej stanowiska bojowe Niemców. Walka trwała całą noc. Spaliło się szereg zabudowań zarówno Niemców jak i polskich gospodarzy oraz cegielnia Iwańskiego.Głównym punktem strategicznym był wiadukt kolejowy na końcu dzisiejszej ulicy Kujańskiej. Tutaj walka była szczególnie zażarta. Kiedy szala zwycięstwa zaczęła się przechylać na stronę wojska polskiego, Niemcy próbowali wiadukt wysadzić. Dzięki skutecznemu ostrzałowi cekaemisty Michała Robaka Niemcy musieli zrezygnować z tego zamiaru. Robak, ciężko ranny, prowadził ostrzał aż do śmierci. Poległ także jego kolega, taśmowy. Jego nazwiska, niestety, nie znamy.O godzinie 5 tej rano Niemcy, przez miasto Złotów zaczęli wycofywać swoje oddziały w kierunku Górznej i dalej Jastrowia. O godzinie 7 mej rano 31 stycznia miasto było wolne. Zwycięzców nikt nie witał. Ulice były puste.Organizatorzy inscenizacji zadbali, aby po pokazie złotowianie mieli okazję przypatrzenia się z bliska polskim i niemieckim mundurom, broni i amunicji. Można było obejrzeć zabytkowe samochody i motory. A było co oglądać. W pokazie wykorzystano bowiem RKM, broń typu Mauser, moździerze, armatę, pojazd wojsk niemieckich KDF, auta typu Willis, oficerskie auta BMW.Po zakończeniu inscenizacji złotowianie udali się na cmentarz wojenny, gdzie odbył się Apel Poległych. Pod żołnierskim pomnikiem kwiaty złożyły liczne delegacje kombatantów i byłych więźniów politycznych, zakładów pracy, samorządów, szkolnej młodzieży.Harcerze, kombatanci oraz wiceminister sprawiedliwości Stanisław Chmielewski nie zapomnieli również o złożeniu kwiatów pod pomnikiem poległych żołnierzy polskich i radzieckich w walce o wyzwolenie Złotowa, na trasie Złotów - Kujan. Wartę honorową wystawili żołnierze 12 Bazy Lotniczej z Mirosławca oraz Klub Strzelecki Combat" - grupa Rekonstrukcyjno - Airsoftowa ze Złotowa.Po zakończeniu uroczystości, uczestnicy obchodów zostali zaproszenie na poczęstunek - grochówkę, przygotowaną przez złotowskich harcerzy.Agnieszka BarabaszWitold PoczajowiecTygodnik Nowy"
grzeb Napisano 6 Luty 2010 Autor Napisano 6 Luty 2010 Galeria zdjęć na stronie: www.zlotowskie.pl:http://zlotowskie.pl/index.php?g=373
Aikikai Napisano 10 Luty 2010 Napisano 10 Luty 2010 A mnie się bardzo podobało! Była to pierwsza rekonstrukcja wydarzeń z lat drugiej wojny światowej w Złotowie. Dawno już u mnie zrodził się pomysł, ażeby coś takiego zorganizować, jednak ubiegli mnie złotowscy harcerze; -) Nic to, może w przyszłości uda się połączyć siły i zrobić w Złotowie coś pokroju Bzury.W rzeczywistości najkrwawsze walki w Złotowie miały miejsce na przedmieściach miasta od strony Śmiardowa, w okolicy cegielni i mostu kolejowego, który SS-mani chcieli zdetonować, czemu przeszkodził plutonowy Michał Robak, (odznaczony pośmiertnie krzyżem Virtutti Militari). Dziś w miejscach tych są dość rozległe pola uprawne, także myślę, że zimą, kiedy jest na polach tylko śnieg, właściciele zgodziliby się na wypożyczenie miejsca. Myślę także ostatnio nad powołaniem złotowskiej grupy rekonstrukcji historycznych, która odtwarzałaby jedną z kompanii 11 pułku piechoty 4 Dywizji Piechoty 1 Armii Wojska Polskiego. Grzeb - czy jesteś ze Złotowa, bądź okolic?Pozdrawiam Aikikai
Aikikai Napisano 10 Luty 2010 Napisano 10 Luty 2010 Jeszcze mi się przypomniało; w narracji inscenizacji wykorzystywano fragmenty z książki Jerzego Nafalskiego pt.: Pod sztandarem 4 Pomorskiej Dywizji Piechoty im. Jana Kilińskiego".Czy znane są Wam inne książki, źródła, (oprócz dokumentów wojskowych) opisujące wyzwolenie Złotowa? Czy nie wydaje się Wam, czytając Nafalskiego, że niejako hołubi on Związkowi Radzieckiemu?
zibi1125 Napisano 11 Luty 2010 Napisano 11 Luty 2010 Tak znane sa mi inne materiały .Jeżeli chodzi o grupę rekonstrukcji historycznej proszę napisz na priwa podaje adres.zibi1125@wp.pl
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.