desmo_sm Napisano 21 Grudzień 2009 Napisano 21 Grudzień 2009 oleq masz moje pomiary i kolegi z x70.moim zdaniem i z tego co widzę to 70,705 ma o 10%większy zasięg od 505. czyli jakieś kilka cm, jakiejś mocno powalającej róznicy w zasięgu nie ma. Ale za to ma tryb prospecting i np automatyczne strojenie do gruntu zamiast ręcznego ale dla mnie to nie jest jakaś wada można przecięż ręcznie też samemu ustawić
desmo_sm Napisano 21 Grudzień 2009 Napisano 21 Grudzień 2009 Ale faktem jest że temat powinien brzmieć esty powietrzne X-terra" Porównywać zupełnie różne minelaby to trochę nie teges :)
le50 Napisano 21 Grudzień 2009 Napisano 21 Grudzień 2009 Myślicie że w fabryce po złożeniu z kazdym wykrywaczem idą na pole testowe, to jesteście w błędzie.Po złożeniu wykrywacz jest poddawany testowi,oszukuje go się żeby widział ziemie, odpowiednią grubośc ziemi.I tu niema znaczenia jak pracuje.
desmo_sm Napisano 22 Grudzień 2009 Napisano 22 Grudzień 2009 I wątek odbiegł od tematu, koledze oleq, nie chodziło o zasadę działania wykrywacza po prostu. Zadał proste pytanie na które oczekiwał prostych odpowiedzi.
pmf1 Napisano 22 Grudzień 2009 Napisano 22 Grudzień 2009 Kolego Oleq, rozpoczynam test dla monet wymienionych przez Ciebie na wstępie, zaraz Ci przedstawię wyniki dla x70, są to testy w powietrzu w moim pokoju.
pmf1 Napisano 22 Grudzień 2009 Napisano 22 Grudzień 2009 Podane w kolejności 5groszy, 50gr (nie miałem 20) i 2 złdla sens 20: 17, 16, 19.5dla sens 24: 21, 19, 24dla sens 26: 22, 20, 22.5dla sens 27: 23, 22, 23.5dla sens 28: 21 (wiele zakłóceń) i reszta tak jak dla sens 27 + wiele zakłóceń. Dodam, że: testy wykonywane w otoczeniu dość dużych zakłóceń (komp, biurko, lampa, wyro itp.) a ponadto odl. mierzona linijką +/- 0,5cm. Jeśli Ci to pomorze to na OK, zaszkodzić nie może, szczery test, pozdrawiam i wesołych świąt jakby mnie ba forum nie było!PS. szkoda, że na temat explorerów nikt się nie wypowiada, pomogło by to wytrwać w cierpieniach do wiosny
sierzant36 Napisano 22 Grudzień 2009 Napisano 22 Grudzień 2009 Oleq.Testy w powietrzu ni jak się maja do faktycznej pracy w terenie oraz do faktycznych możliwości wykrywacza. Explorer SE będzie w tego typu testach wypadał gorzej od innych, nawet tańszych detektorów. Takie jest moje skromne zdanie poparte doświadczeniem praktycznym. Ale jak już cewkę przyłożymy do gruntu wtedy mamy ogromne pole do popisu! W przypadku Explorera, dokładnie ten sam przedmiot będzie przedstawiał inne wskazania w zależności od terenu w jakim zalega. Explorer lubi wolne przemiatanie cewką aby potem odwzajemnić się. Powiem tylko, że jeśli chcesz pracować Explorerem musisz być b.cierpliwy. Nie będę pisał o ustawieniach bo każdy ma swój gust co do dźwięków itp. Powiem jedynie tyle, że ogromnym atutem jest wieloczęstotliwość, która przekłada się w oczywisty sposób na wymierne efekty poszukiwań. Na całokształt składa się wiele czynników. Wg mnie b. istotnymi jest metodyka poszukiwań, technika operowania wykrywaczem i w końcu sam detektor. Ja używam Explorera od 2 lat. Wcześniej głównie Whites. Uczyłem się go i poznawałem przez rok. Wielokrotnie odnajdywałem przedmioty po innych wykrywaczach dzięki w/w czynnikom. Reasumując wg. mnie: Minelab Explorer to doskonały wykrywacz na tzw. drobnicę kolorową(przy zastosowaniu standardowej cewki), wymaga dobrego obeznania i cierpliwości. Przy wykorzystaniu prawidłowych ustawień, i jeszcze raz podkreślam cierpliwości i metodyki poszukiwań, Explorer będzie doskonale wypełniał swoja rolę.
viwaldi Napisano 22 Grudzień 2009 Napisano 22 Grudzień 2009 ja pierdziu... tego na trzezwo sie nie da ogarnac ;)jak mozna porownywac wykrywki wg zasiegu w powietrzu a przeciez uzywamy ich z gruntem"? to tak jakby zrobic porownanie proszkow do prania, ktory sie bardziej pieni... a chciec uzyskac wynik, ktory z nich lepiej usuwa plamy. sasiedzi z za buga maja takie powiedzenie: bez pol litra nie razbierosz :Dmialem mozliwosc porownac w warunkach bojowych x-70 z ace 250 i proxima. kolega chodzil z minelabem a ja mialem albo garretta albo rutusa. jak cos znajdywalem to sprawdzalem zlalezisko (bez kopania) jak jest sygnalizowane i nastepnie sprawdzalismy x-terrka (zeby zobaczyc jak wykrywki reaguja/sygnalizuja rozne fanty).ace zasiegowo zostal daaaalego w tyle za pozostalymi wykrywkami. na trudnym/glebsze fanty miejscu czulem sie jak gluchy i slepy.roznica miedzy x-70 a proxima juz nie jest duza ale zdazaly sie sygnaly ktore znajdowal kolega a ja z proxima musialem kilka razy przemiatac w tym miejscu zeby wykrywka cos zasygnalizowala. gdybym normalnie szukal, a nie sprawdzal miejsce znalezione przez kolege, to zwyczajnie bym nie trafil fanta. roznica na glebokosci nie jest duza bo wystarczylo usunac wierzchnia warstwe i na proximie mialem powtarzalny sygnal. na kilka wspolnych wyjazdow, na ktorych porownywalismy proxime z x-70 trafilo sie tylko kilka takich przypadkow ale jednak byly. rozpoznawanie depozytow podobne w obu wykrywkach, ale to bardziej zalezy od doswiadczenia operatora i jego osluchania z piszczalka. obie wykrywki dostrojone do gruntu, max czulosc.gdzies posrod tego slowotoku autor watku dostal moim zdaniem najlepsza rade jaka moze byc. szukaj wykrywki dla siebie. kupuj uzywane, testuj, sprawdzaj jak ci sie z nimi wspolpracuje i jak nie pasi to dalej ja w ludzi. pewnie troche przeplacisz" ale zdobedziesz bezcenne doswiadczenie. glebokosc wykrywacza" ma znaczenie co najwyzej drugorzedne jezeli wykrywka ci nie lezy i nie potrafisz sie z nia dogadac.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.