sanitater Napisano 23 Listopad 2009 Share Napisano 23 Listopad 2009 ale chyba nie celuje w tą półkę rynkową jak rekonstrukcje historyczne"Otóż to. Skąd wziął się Denix? Wziął się stąd, że jakiś Hiszpan wpadł na kolejny pomysł co oprocz podstawowego badziewia można opchnąć niemieckim (głównie) turystom. To są kopie których pierwotnym odbiorcą był siwy niemiecki Opa dziadek-sentymentalista (Denix jest z Menorki, produkuja takze inny ozdobny" asortyment). Cena nie moze byc zbyt duza wielokrotnoscia murzynskiej maski, figurki z kokosa czy robionych w chinach mieczy, bo turysta nie jest na to nastawiony. A, że przy okazji pojawiło się takie dziwne hobby jak rekonstrukcja historyczna, to i maja wiekszy zbyt.I tyle... Opa nie potrzebuje precyzyjnie wykonanej rekojesci czy zatrzasku magazynka. Ze swoim poszanowaniem prawa moze nie chcialby miec stalowego Denixa, a moze nie moglby go przewiezc samolotem. Chce czasem pokazac przy okazji jakiegos spotkania swojego P-38 Denixa z szuflady innemu Opie, zeby inny Opa powiedzial Na, jaaaa" i powiedzial Omie, ze z takich strzelal jeszcze w BW, a jego Vati mial P-08 jak byl na Ostfroncie. I to wystarczy do pelnego lansu. ;P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szym Napisano 23 Listopad 2009 Share Napisano 23 Listopad 2009 Stadler, zwracam honor, o odlewnictwie możemy pogadać, choć może przy innej okazji. Sam odlewałem grawitacyjnie małe elementy ze Znalu, bo nie miałem alternatywy. Jednak taka metoda jest niopłacalna w masówce, bo układ wlewowy waży zwykle więcej niż sam odlew, a przy dostępie powietrza da się go przetopić najwyżej jeszcze raz, potem stop traci własności i kruszy się w ręku. Ale wróćmy do Denixa i Hiszpanii. Sanitater, zgadzam się z Tobą. Hiszpanie od lat słyną z takich dość tandetnych wyrobów dla turystów. U mnie na ścianie wisi replika rapiera cechowana oczywiście napisem Toledo, kupiona w latach 70-tych przez mojego ojca w Cepelii. Kordziki Luftwaffe (zresztą ze swastyką)robione w Hiszpani można kupić na każdym bazarze. Repliki Denixa są faktycznie niewyszukanym towarem dla znawców tematu, jednak dla laików są na tyle atrakcyjne, żeby podjąć ryzyko rozbicia gablotki i skrojenia pseudorepliki Mausera, czego sam doświadczyłem. Szkło kosztowało więcej niż skradzione eksponaty". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Argonauta Napisano 23 Listopad 2009 Share Napisano 23 Listopad 2009 Staliwo tak całkiem z technologii produkcji broni palnej nie wylecialo, w tej technice sa wykonywane szkielety niektorych pistoletow, chocby czeski CZ-75 gdzie i chwyt i zamek sa wykonywane jako cisnieniowe odlewy ze staliwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.