bodziu000000 Napisano 8 Wrzesień 2009 Autor Share Napisano 8 Wrzesień 2009 http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/1,399579_Lekcja_historii_na_strychu_.html Lekcja historii na strychuPoddasze kamienicy przy ul. Grójeckiej 93 kryje ślady wrześniowej obrony stolicy. Eksperci obawiają się, że adaptacja pomieszczenia na lokal mieszkalny zniszczy jego historyczny charakter.Budynek z surowymi, jasnymi elewacjami powstał w 1927 roku. O tym, że w konstrukcji dachu zachowało się kilkadziesiąt pamiątek wojennych, wie niewielu warszawiaków. Nigdzie nie ma tabliczki z informacją. Grójecka 93 Pod tym adresem znajdziemy trzy odrębne obiekty. W dwóch skrzydłach mieszczą się oficyny, a środkową część budowli zajmuje Liceum im. Hugona Kołłątaja. Obiekt jest najstarszym gmachem szkolnym na Ochocie. Siedemdziesiąt lat temu kamienica znajdowała się w samym centrum działań wojennych. Obrońcy miasta zorganizowali tu barykadę, a na przylegającym placu – Zieleniaku – Niemcy urządzili obóz przejściowy. Do dziś gołym okiem widać podziurawione kulami drewniane belki więźby dachowej. – Są to dziury po pociskach z 1939 roku – mówi Janusz Sujecki z Zespołu Opiekunów Kulturowego Dziedzictwa Warszawy ZOK. To niejedyne w kamienicy znamię historii. Na suficie piwnicy, w której więziono Polaków, zachował się krzyż wypalony płomieniem świecy. Właścicielem domu jest miasto. Ze względu na zabytkowy charakter budynku obiekt na wiele lat wyłączono z programu adaptacji strychów. Dwa lata temu ratusz postanowił zrobić nową więźbę dachową. Gdy zaprotestowali miłośnicy zabytków, urzędnicy zaproponowali wymienienie tylko zniszczonych elementów. Tymczasem z ekspertyzy zamówionej przez stołeczną konserwator zabytków Ewę Nekandę-Trepkę wynika, że konstrukcja jest w dobrym stanie. Dlatego zabroniła ona wymiany więźby. Dzielnica jednak stara się o zmianę tej decyzji. Odwołała się u generalnego konserwatora zabytków. – Zrobiła to w naszym imieniu projektantka przebudowy strychu – mówi Maurycy Komorowski, burmistrz dzielnicy Ochota. – Niewykluczone, że pismo wycofamy – dodaje. Przeciwko remontowi zabytkowego strychu protestują też lokatorzy. – Chcielibyśmy, aby go ocalono. Mówimy o historii dzielnicy – niepokoi się Hanna Siecińska, jedna z mieszkanek. Jej zdaniem, ślady pocisków powinny zostać wyeksponowane. – Na strychu można by urządzać lekcje historii – dodaje. Dwa spojrzenia Władze dzielnicy twierdzą, że poddasze nie zostanie wykorzystane na mieszkania. – Zarzuciliśmy ten pomysł – mówi burmistrz Komorowski. Ale planują podłączyć tam media. Miłośnicy zabytków zastanawiają się, jaki to ma cel. – Czy następnym krokiem będzie zmiana funkcji lokalu na mieszkalną? – zastanawia się Sujecki." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.