Skocz do zawartości

Sztandary kawalerii polskiej XX wieku"


dudzin

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Na rynku księgarskim pojawiła się właśnie ta długo oczekiwana pozycja i choć sporej ceny jest warta kupna. Polecam.

Lesław Kukawski, Andrzej Jeziorkowski - „Sztandary Kawalerii Polskiej XX wieku”
format A4, oprawa szyta twarda, ok. 624 strony objętości, w tym: 340 zdjęć i 136 plansz barwnych.

Czym był sztandar dla oddziałów Wojska Polskiego w XX wieku niech świadczą groby tych, którzy zginęli w ich obronie, zarówno w boju, jak i potem ponosząc śmierć z ręki okupantów za to, że nie wskazali miejsca ukrycia tej świętości pułkowej, jaką był sztandar. Świadczą o tym również podejmowane niejednokrotnie z wielkim wysiłkiem i długotrwałe poszukiwania sztandarów, których miejsce przechowywania w wyniku działań wojennych, przestało być znane.
Książka wypełnia lukę, jaka od wielu lat istnieje w naszej literaturze kawaleryjskiej na temat sztandarów. Jej treścią jest przegląd sztandarów polskich formacji kawaleryjskich od czasów I wojny światowej, poprzez okres międzywojenny, Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie do ludowego Wojska Polskiego.
A o tym, że temat sztandarów kawaleryjskich pozostaje nadal otwarty świadczy chociażby podana w kwietniu br. w TVP i prasie informacja o odnalezieniu sztandaru 6 Pułku Ułanów, który trafił do pracowni konserwatorskiej Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Jest to już 22 uratowany sztandar kawaleryjski, których 41 wyruszyło na wojnę w 1939 roku. 5 zostało w zagrożeniu przez nieprzyjaciela zniszczonych, a 14 bądź nie odnaleziono, bądź nie ma wiadomości, co się z nimi stało.
Tekst autorstwa Lesława Kukawskiego bogato ilustrowany zdjęciami i uzupełniony barwnymi planszami kolejnych znaków pułkowych, wykonanymi przez Andrzeja Jeziorkowskiego, stanowi pełną dokumentację sztandarów oddziałów kawalerii polskiej okresu XX wieku. Myślę, że nie ma specjalnej potrzeby zachęcania miłośników polskiej kawalerii do sięgnięcia po tę publikację. Ponad 600 stron tekstu opatrzonych licznymi fotografiami i rysunkami bandolierów oraz 136 plansz barwnych sztandarów wraz z kompetencjami autora, niekwestiowanego autorytetu w tej materii są wystarczającą gwarancją, że końcowy efekt zadowoli nawet najbardziej wybrednych.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie