bodziu000000 Napisano 3 Wrzesień 2009 Autor Share Napisano 3 Wrzesień 2009 http://www.polskatimes.pl/stronaglowna/158248,mysliwce-f-16-to-ciagle-nie-bron-tylko-zabawka,id,t.html Myśliwce F-16 to ciągle nie broń, tylko zabawkaSamoloty F-16 strzegą polskiego nieba - ale tylko w telewizyjnej reklamie wody mineralnej. Jak ustaliła "Polska, amerykańskie myśliwce, których pierwsze egzemplarze znajdują się w naszym kraju już od 2006 r., ciągle nie osiągnęły pełnej sprawności bojowej. Mimo że Amerykanie deklarowali, że w tym roku uzupełnią brakujące elementy wyposażenia, już wiadomo, że nie ma na to żadnych szans. Chodzi tu o system walki radioelektronicznej (WRE). Polska zamówiła u Amerykanów jego niestandardową konfigurację. Prace nad nią amerykańscy specjaliści mieli skończyć w tym roku. - Ale tego nie zrobią, oddadzą ją najwcześniej w 2011-2012 r. A bez systemu WRE samoloty F-16 mają ograniczone możliwości prowadzenia działań operacyjnych. Przy samodzielnych misjach mogłyby łatwo paść ofiarą przeciwnika, jeśli nie będą mogły z niego korzystać - tłumaczy w rozmowie z "Polską płk Piotr Łukaszewicz, były dyrektor w MON ds. programu wdrażania samolotów F-16 do służby w Polsce. System WRE, czyli samoobrony radioelektronicznej, to zbiór różnych opcji pomagających chronić samolot w starciu z wrogiem. W jego skład wchodzą m.in. urządzenia ostrzegające przed wykryciem przez radar, wyrzutnie flar i dipoli czy urządzenia do wytwarzania radioelektronicznych zakłóceń aktywnych. - Wcale nie jest tak, że polskie F-16 nie mają zamontowanego WRE. Niektóre jego elementy, na przykład system swój-obcy pozwalający odróżnić własne samoloty od nieprzyjacielskich, już są zamontowane - przekonuje mjr Marcin Rogus, rzecznik Polskich Sił Powietrznych. Tymczasem rozmówcy "Polski nie pozostawiają złudzeń. - Nie ma szans, by trafił on do nas w tym roku - podkreśla mjr Michał Fiszer, ekspert od lotnictwa, uczestnik wojny w byłej Jugosławii. W dodatku największym problemem okaże się integracja wszystkich elementów systemu WRE ze sobą. - Amerykanie przecenili swe możliwości i nie zdołali na czas przygotować wszystkich elementów tego nowatorskiego systemu. Choć otwartym pozostaje pytanie, czy MON zrobił wszystko, by wyegzekwować od USA przestrzeganie terminów - dodaje płk Łukaszewicz. Rzecznik polskich sił powietrznych podkreśla, że system WRE Amerykanie oddadzą do końca 2010 r. - Tyle że to nie oznacza, że natychmiast będzie można z niego korzystać. Przecież trzeba go jeszcze zainstalować, a następnie przeszkolić pilotów z jego stosowania - twierdzi płk Łukaszewicz. Bez systemu WRE nie uda się zrealizować zadań, jakie polskie siły zbrojne stawiają przed F-16. - Ten system jest nieodzowny zwłaszcza na terytorium wroga - przyznaje mjr Fiszer. Tymczasem mjr Rogus, rzecznik sił powietrznych, zapowiada, że dowództwo chciałoby, aby F-16 brały udział w działaniach NATO. - Już od początku 2010 r. 10 polskich pilotów będzie gotowych do działań w operacjach Sojuszu, zaś cztery nasze F-16, po uzupełnieniu przez Amerykanów certyfikatów, wcielą się w roli samolotów myśliwsko-bombowych w NATO-wskich misjach - wyjaśnia mjr Rogus. - Te samoloty mają opinię niezwyciężonych, gdyż nigdy nie przegrały starcia w powietrzu. Ale było to możliwe przede wszystkim dzięki systemowi WRE - podkreśla Krzysztof Zalewski, ekspert z miesięcznika "Lotnictwo. Brak systemu WRE to nie jedyny problem, jaki mamy z F-16. Cały czas nie ma pełnej obsady pilotów do tych myśliwców. Do tej pory nauczyło się na nich latać 40 pilotów, 34 z nich osiągnęło status combat ready, czyli mogą wykonywać misje bojowe. Tyle że od ubiegłego roku na polskich lotniskach stacjonuje 48 samolotów F-16. Oznacza to, że nawet jeden pilot nie przypada na jeden samolot. Tymczasem, według wytycznych NATO, do jednej maszyny powinno być przypisanych średnio 1,5 pilota. W naszych warunkach oznacza to, że do obsługi myśliwców potrzeba 72 lotników. - Do końca roku jeden pilot będzie przypadał na jeden samolot - deklaruje mjr Rogus. - A do wskaźników zalecanych przez NATO dojdziemy na przełomie 2012 i 2013 roku - dodaje rzecznik. - Wyraźnie brakuje samolotu szkolno-bojowego, który ułatwiłby treningi pilotów. Niestety do tej pory nie udało się wyasygnować na niego pieniędzy - zaznacza Krzysztof Zalewski. To nie pierwsze kontrowersje, jakie wzbudzają F-16 w Polsce. Już wcześniejsze egzemplarze, które do nas przyleciały w 2006 r., miały awarię podczas lotu. Większe lub mniejsze problemy są z nimi non stop - według szacunków ten myśliwiec ma różnego rodzaju usterki co siedem godzin lotu. - Pod tym względem nie odbiegają od światowej średniej. Obsługujący je technicy podkreślają ich zalety - mówi płk Łukaszewicz. Brak systemu WRE to nie jedyny problem, jaki mamy z F-16. Cały czas nie ma pełnej obsady pilotów do tych myśliwców. Do tej pory nauczyło się na nich latać 40 pilotów, 34 z nich osiągnęło status combat ready, czyli mogą wykonywać misje bojowe. Tyle że od ubiegłego roku na polskich lotniskach stacjonuje 48 samolotów F-16. Oznacza to, że nawet jeden pilot nie przypada na jeden samolot. Tymczasem, według wytycznych NATO, do jednej maszyny powinno być przypisanych średnio 1,5 pilota. W naszych warunkach oznacza to, że do obsługi myśliwców potrzeba 72 lotników. - Do końca roku jeden pilot będzie przypadał na jeden samolot - deklaruje mjr Rogus. - A do wskaźników zalecanych przez NATO dojdziemy na przełomie 2012 i 2013 roku - dodaje rzecznik. - Wyraźnie brakuje samolotu szkolno-bojowego, który ułatwiłby treningi pilotów. Niestety do tej pory nie udało się wyasygnować na niego pieniędzy - zaznacza Krzysztof Zalewski. To nie pierwsze kontrowersje, jakie wzbudzają F-16 w Polsce. Już wcześniejsze egzemplarze, które do nas przyleciały w 2006 r., miały awarię podczas lotu. Większe lub mniejsze problemy są z nimi non stop - według szacunków ten myśliwiec ma różnego rodzaju usterki co siedem godzin lotu. - Pod tym względem nie odbiegają od światowej średniej. Obsługujący je technicy podkreślają ich zalety - mówi płk Łukaszewicz." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zmija Napisano 3 Wrzesień 2009 Share Napisano 3 Wrzesień 2009 ... i tak są najlepsze! Oglądałem Żelazny Orzeł" i wiem;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dawwwo1 Napisano 3 Wrzesień 2009 Share Napisano 3 Wrzesień 2009 Kiedyś pisałem posta o naszej MW i dowiedziałem się że to nie jest forum dla militarystów więc co tu komentować? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.