Skocz do zawartości

Strzyżów 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Plakat z Imprezy: http://www.strzyzow.pl/obrazy/aktual/2009/07/piknik/001.jpg

Źródło: http://www.strzyzow.pl/

Galerie:

http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/tngallery?Site=NW&Date=20090727&Category=IMPREZY07&Artno=737695381&Ref=PH

http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/tngallery?Site=NW&Date=20090727&Category=IMPREZY07&Artno=819183219&Ref=PH
Napisano
Drogi Duńczyk" a od siebie to zaczałęm wątek (bo nikomu się wcześniej nie chciało - i to już jest chyba z 5 bitwa której rozpoczynam wątek) żeby ludzie wrzucali zdjęcia. Tak się składa że na owej bitwie byłem taśmowym przy karabinie MG" więc ciężko było mi robić w trakcie walki zdjęcia chyba sam rozumiesz ;/
Napisano
W imieniu SRH Wrzesień 39" dziekuje za zaproszenie do udzialu w tej imprezie w roli partyzantki. Bardzo milo bylo po raz kolejny wziac udzial w pikniku w Strzyzowie. Mamy nadzieje ze w kolejnych latach znowu bedziemy mogli tam goscic.

Andrzej Gladysz
SRH Wrzesien 39"
Napisano
W imieniu GRH „Podhale w ogniu”, chciałbym pogratulować organizatorom, dwóch udanych rekonstrukcji. Akcja w mieście mimo niesprzyjających warunków wypadła świetnie. Z waszych doświadczeń oraz wzorców pewnie skorzystamy i wykorzystamy przy okazji organizacji podobnej rekonstrukcji w naszym mieście.

Druga rekonstrukcja także bardzo udana, choć przyszło nam z kolegą zginąć na polu chwały. Gratulacje dla Gładkiego z SRH Wrzesień 39 za sprawne dowodzenie całością sił partyzanckich. Jemu też dziękuję za propozycję i zaproszenie nas do udziału w rekonstrukcji. Kolegom z DOK X dzięki za zgodę na wzięcie udziału w rekonstrukcji i miłe przyjecie.

Pozdrowienia dla wszystkich koleżanek i kolegów z Grup i Stowarzyszeń biorących udział w rekonstrukcji. Do zobaczenia za rok.
Napisano
Kolego Red_Star-01, Twoja barwna relacja z pozycji taśmowego MG na tej inscenizacji niezwykle uatrakcyjniłaby relację z imprezy, niestety bardzo wielu uczestników forum po najmniejszej linii oporu wrzuca link, noooo a szczytem wysiłku jest wrzucenie zdjęc.
Stadler doskonale odgadł moje intencje - piszcie proszę od siebie. Dobrze czyta się opracowanie historyczne o wydarzeniu, ale prawdziwe wypieki na twarzy wywołują wspomnienia bezpośrednich uczestników, nie prawdaż? Piszcie od siebie, zdaję sobie sprawę, że to dziś sztuka niemal zupełnie zapomniana, ale... odrobina wysiłku nie zaszkodzi, a na pewno uczyni to forum ciekawszym. Zapraszam
Żeby dac dobry przykład obiecuję relację z najbliższej inscenizacji, w której wezmę udział
Napisano
Drogi „Dunczyk” PISZE od siebie i sztuka PISANIA bynajmniej nie jest zapomnianą przez mą osobę 

Pogoda w trakcie rekonstrukcji była wspaniała (bo poza nią prawie cały czas padało w lepszym wypadku delikatnie kropiło). Prócz samej rekonstrukcji podziwiać można było multum motorów wszelkiej maści, gokardy, samochody terenowe, armatki pplot. ZSU-23-2.

Impreza ukazywała zasadzkę przygotowaną przed oddział AK na przejeżdżający mały konwój Niemców. Poniżej opis rekonstrukcji:

W konwoju przemieszczało się 2 motory z koszami oraz ciężarówka wypchana po brzegi niemiecką piechotą (czyt. przyp. aut .Wehrmacht). Gdy w pewnym momencie partyzanci otworzyli niespodziewany i przygniatający ogień, motocykliści (jeżeli nie zostali ranni lub ubici) rozpoczęli ostrzeliwanie karabinem maszynowym MG (czyt. przyp. aut. Dziwny KM produkcji czechosłowackiej [?]). W tym samym momencie z ciężarówki błyskawicznie wysypała się niemiecka piechota i rozpoczęła ostrzeliwać się karabinami Mauser (czyt. przyp. aut. Niemalże wszystkie produkcji Czechosłowackiej dzięki życzliwości kolegów z Czech którzy służą swą usługę wielokrotnie na wielu imprezach w Polsce). Po krótkiej wymianie ognia, Niemcom udało uzyskać się wsparcie ogniowe w postaci transportera półgąsienicowego Sdkfz-251 (czyt. przyp. aut. W rzeczywistości OT-810) z którego wysypał się dodatkowy pododdział piechoty wyróżniający się ubranymi kurtkami kamuflażowymi w odcieniu pałatki niem.: „Celta”,(czyt. przyp. aut. zakupionymi z Czech lub z Polski w różnej jakości wykonania, uszytymi własnoręcznie z pałatek oryginalnych lub kopii, lub na zamówienie dłońmi wprawnych Polskich szwaczek). Tym sposobem Niemcy przystąpili do kontrataku na pozycje partyzantów zmuszając ich do wycofania się, na z góry przygotowane pozycje nieco głębiej w lesie. Z czasem dało się słyszeć ogień wydobywający się coraz głębiej z lasu oraz sporadyczną wymianę ognia. Gdy pozbierano rannych oraz zabitych do motorów oraz na ciężarówkę oraz ostatecznie ogłoszono zakończenie rekonstrukcji. Na plac bitwy, niczym nasza ukochana ”Husaria” rzuciła się gromada dzieci żądnych „Artefaktów Wojennych” w postaci łusek z karabinów typu Mauser oraz Mosin. Upamiętnione zostało to między innymi na wywiadzie dostępnym w krótkim filmiku Nowiny24. Rekonstrukcja była nader udana zakończona pomyślnie i według planu. Żaden z rekonstruktorów w trakcie imprezy nie poniósł szkód fizycznych oraz moralnych (prócz drobnych skaleczeń oraz otarć).

Mam nadzieję że ten opis bajkopisarza można uznać za nieco więcej aniżeli „wypiej na twarzy”.

Pozdrawiam Serdecznie Mariusz.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie