Skocz do zawartości

Pojazdy wydobyte z rzeki Pilicy


B

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Mam pytanie, dotychczas z rzeki Pilicy wydobyto:
Sd.Kfz. 251/3 Ausf.D Rosi" – Muzeum , Tomaszów Mazowiecki
SdKfz251/1 Ausf.D – MWP, Warszawa
SdKfz251 – sprzedany do Niemiec
SdKfz8 DB10 Lufcik" - Skansen Rzeki Pilicy, Tomaszów Mazowiecki
SdKfz9 Ausf.F3 (FAMO) – MWP, Warszawa, jako depozyt przekazany - Skansen Rzeki Pilicy, Tomaszów Mazowiecki

Jak to się stało że tyle pojazdów (5) utknęło w tej rzece.
Rozumiem że jeden pojazd wypada z mostu, utyka w czasie przeprawy ale aż 5 z jednej rzeki.
Do jakiej jednostki one należały? czy wszystkie do jednej?

Czy to prawda, że jeszcze jeden pojazd nie został wyciągnięty z Pilicy? Pominąłem jakiś pojazd?
Napisano
2(?) Pantery
A ostały się ponieważ rzeka nie jest żeglowna, okolice to tzw. zadupie", miejscami głęboka i mulista. A w zimie 45 akurat tu znajdował się front. Dużo sprzętu wydobyto zaraz po wojnie. szkoda ze zima 45 nie zastałą Niemców jak uciekali przez Bug, tam by było do wydobywania:)
Napisano
Jak to się stało że tyle pojazdów (5) utknęło w tej rzece.
Rozumiem że jeden pojazd wypada z mostu, utyka w czasie przeprawy ale aż 5 z jednej rzeki.
Do jakiej jednostki one należały? czy wszystkie do jednej? "

Taka dobra rada, jak kolega chce zacząć wątek to mógłby włożyć choć minimum wysiłku i trochę poczytać o poruszanej tematyce, a nie ośmieszać się gremialnie.

A co do utknięcia pojazdów, to niemcy używali Me-323 w których transportowali i zrzucali te pojazdy (w większości uszkodzone i niesprawne) żeby zablokować rosjanom wszystkie brody na rzece żeby opóźnić przeprawę(tak jak zatapiano statki w portach), bo mosty już dawno wysadzono.
Napisano
No to jeszcze więcej, co tylko pogłębia moje zdziwienie.
Ten Sd.Kfz 7/2 z MWP to w jakim jest stanie? takim co FAMO.
Napisano
Kolego Kubelek86, poruszyłem ten temat bo wydawał mi się interesujący, a poruszając go chciałem uzyskać więcej informacji. Przyznaje się że nie wiem za dużo w tej kwestii. Ale to nie powód aby od razu dawać tu osobiste wycieczki pod moim adresem.

Jeśli nie masz nic ważnego i konstruktywnego do dodania, to lepiej nic nie pisz, niż masz pisać o M-323. Wiadomo że musieli się przeprawiać, ale powiedz mi czy to jedyna rzeka w Europie przez którą się przeprawiano w czasie II WŚ -Nie-, a czy może znasz jakąś rzekę z której wydobyto tyle sprzętu pancernego – to mnie właśnie zaciekawiło.
Napisano
Jakie wycieczki ? :| Moja dobra rada, jako autor wątku powinieneś się wykazać fundamentalną wiedzą historyczną w danej tematyce i włożyć choć trochę wysiłku w jej zdobycie, choćby w internecie a nie oczekiwać że wszystko zostanie ci podane na tacy.

Co do Pilicy, zestaw sobie rosyjskie natarcie, chaotyczny odwrót, przedwcześnie wysadzony most i zamarzniętą rzekę...no to masz mniej więcej obraz tego co i dlaczego się działo.

A dlaczego tyle sprzętu zostało w Pilicy aż po dziś dzień napisał już Cronos.
Napisano
Kolego Kubelek86
Wiem że masz racje bo rzeczywiście wcześniej nie szukałem zbytnio informacji o przeprawie przez rzekę Pilicę. Ale tylko Ty wypominasz mi to, inni użytkownicy dzielili się informacjami, więc skupmy się lepiej na konkretach aby powstał ciekawy wątek.

Konkretem jest to iż rzeka nie jest żeglowna, to powodowało że nikt nie interesował się co zalega na jej dnie (nie przeszkadzało to w żegludze), lub same pojazdy mogły być całkowicie zanurzone, hipotez może być dużo dlaczego dopiero w latach 80 zaczęto wydobywać z Pilicy pojazdy.

Pozostaje tylko wyjaśnić głębiej okoliczności przeprawy, bo że zima i natarcie to bardzo ogólne spojrzenie na całe te zdarzenie.

Ciekawe może też być poruszenie kwestii wydobycia pojazdów i kwestia samych pojazdów.
Napisano
B, w porzuconym przez Ciebie wątku o rzdkich pojazdach napisałem:Prawie wszystko o dotychczasowych wydobyciach pojazdów z Pilicy w książce..." więc najpierw poczytaj zanim zaczniesz mnożyć pytania i wątpliwości. Tam jest wszystko dokładnie opisane łącznie z tłem historycznym i przeprawą (ucieczką przed okrążeniem) oddziałów 19 DPanc. koło Tomaszowa
Napisano
Szym w wątku:
Rzadkie pojazdy pancerne na terenie Polski
http://odkrywca.pl/rzadkie-pojazdy-pancerne-na-terenie-polski,653956.html#653956
napisałeś tyle:

szym (300 / 15) 2009-06-22 23:55:32
Tendrzak, ta 251 która poszła do Niemiec nie była bez wanny, tylko bez tylnego pancerza (bo wanna to jest między gąsiennicami, jak jaj.. między nogami) Wydobyta w Tomaszowie z Pilicy w 1988

szym (300 / 15) 2009-06-22 23:59:51
Ten z numerem 421 wydobyty w 1989 też z Pilicy stoi w MWP

szym (300 / 15) 2009-06-23 00:01:41
jego wyciąganie z rzeki

szym (300 / 15) 2009-06-23 00:12:47
A tu SdKfz 9 też z Pilicy w Tomaszowie, też wydobyty w 1989 r., stał pod chmurką w MWP przez 20 lat, teraz wrócił do skansenu w Tomaszowie jako depozyt. Na pewno będzie mu tu lepiej.
Prawie wszystko o dotychczasowych wydobyciach pojazdów z Pilicy w książce Wojna zatrzymana w Pilicy" - (jak Admin uzna to za kryptoreklamę, to Admin raczy to wykreślić)

Przepraszam ale przeczytałem to co napisałeś, ale niestety nie mam dojścia (podejrzewam iż wiele osób też nie ma) do książki którą poleciłeś Wojna zatrzymana w Pilicy". To właśnie twoje posty zachęciły mnie do wydzielenia tego wątku w nowy temat. Poza tym nie mnożę pytań i wątpliwości, tylko chcę rozbudować temat tych pojazdów i tła ich utonięcia w Pilicy. Nie chcę tworzyć jakiś spekulacji ale czegoś się więcej dowiedzieć od osób, którzy są dobrze zorientowani w tej materii.
Napisano
wiem patrzyłem już wcześniej
(ale mój budżet teraz w okresie letnim jest przeciążany, chociaż cena jest bardzo zachęcająca i dlatego nie wykluczam kupna tej książki)

http://www.odk.pl/wojna-zatrzymana-w-pilicy,1998.html
Napisano
daruj sobie książkę
z Pilicy w rejonie Tomaszowa wyszły jeszcze elementy jednego 251 było na forum
Sd.Kfz7/2 to kompletne podwozie z silnikiem skrzynia biegów
wersja opancerzona prawdopodobnie późna z częściowo giętym pancerzem. Pojazd bez większego problemu może być odbudowany i uruchomiony. Przynajmniej był.
Napisano

Co do Sdkfz 7/2 nie widziałem go z tyłu Fortu w Warszawie stało tylko tam Sdkfz9 FAMO. Bardzo ciekawi mnie czy jest w też takim dobrym" stanie.

Co do SdKfz 7/2 to rzadki pojazd są chyba tylko:

SdKfz 7/1 - Museum Sinsheim (Niemcy)
SdKfz 7/1 - Wehrtechnische Studiensammlung, Koblenz (Niemcy)
SdKfz 7/2 - Royal Museum of the Army and Military History, Bruksela (Belgia)
źródło: http://www.jagdtiger.de/

Napisano
Mała ciekawostka:
Co do rzek kryjących podobne skarby co Pilica, to w Rosji z rzeki Newy wyciągnięto i umieszczono w jednym muzeum: T-26, T-38, BT-5, Kv-1.
http://pomnite-nas.ru/mshow.php?GalleryID=1&s_CategorID=20&s_OID=1054
Napisano
Tendrzak ile pojazdów Niemcy zostawili na brzegu tego już nikt nie policzy. W rzece jeszcze ich parę tkwi. Zmieniała ona koryto i niektóre mogą być kilkaset metrów od dzisiejszego nurtu. Dwa są w miarę precyzyjnie namierzone. Jak zwykle sprawa ich wydobycia rozbija się głównie o kasę, ale też o rezerwat i trudne dla dojazdu ciężkiego sprzętu miejsca, wreszcie formalności i biurokrację. Bo to już nie te czasy, że przyjechało w nocy dwóch facetów z koparką, wydobyło sztukę i... następnego dnia ślad po nich zaginął
Napisano
Szym masz rację że bez sensu zadawać pytanie ile pojazdów i jakie , zresztą takiego nie zadawałem. Mnie chodzi jakie dywizje czy grupy niemieckie doszły do Pilicy i jakie straty poniosły w wyniku przeprawy , lub co z nich pozostało po przeprawie. to uzmysłowi jakość strat nad rzeką. W Polsce nie ma drugiej takiej rzeki w której tyle sprzętu utopiono na de facto niewielkiej głębokości. Nie piszę o Wiśle czy Odrze bo to rzeki praktycznie z niewielkimi szansami na odnalezienie wraków ( raczej tylko chyba przypadkowe odnalezienie przy pracach pogłębiania koryta rzeki których praktycznie u nas się nie robi w obu przypadkach tych rzek )
Napisano
a co do kolegi B to rzeka Newa była w zimie traktowana jako rzeka szosa frontowa. gdzie często pojazdy pomykały do boju po rzece z Leningradu na pobliski front. Niestety jak to z rzekami bywa lód może być gruby ale wystarczy wir wodny który w jednym miejscu doprowadzi do cienkiej warstwy lodu i czołg nurkuje, dlatego kilkanaście sztuk czołgów tak stracono . To samo a może i zdecydowanie więcej będzie na jeziorze Ładoga
gdzie cały transport zaopatrzenia i dostaw uzbrojenia szedł dopóki lód trzymał i dość spora ilość szła pod wodę nie tylko z uwagi załamywania się lodu jak i ataków stałych lotnictwa niemieckiego. To samo tyczy się walk powietrznych i lądowań na jeziorach na froncie Fińskim . Masę samolotów po uszkodzeniu lub zestrzeleniu lądowało zimą na jedynych wolnych powierzchniach jezior których Finlandia ma jak mrówek w mrowisku. zresztą jak zobaczyć jakieś fotki zestrzelonych fligrów czy to rosyjskich czy niemieckich to najczęściej widać że lądowały na jeziorach . Niestety te rejony to bezdroża , lasy jeziora i bagna . dostępne najczęściej zimą , bez możliwości transportu rozbitków na zaplecze. Dlatego do dziś najlepsze fanty lotnicze spoczywają w jeziorach Finlandii i możliwości transportu lądowego nadal praktycznie takie jak w latach 40. Przykład
proszę zobaczyć zdjęcia z miesięcznika archiwalnego MILITARIA Vol 1 no 4 z roku 1993 pt RUDI, ten messer też latem znalazł się pod taflą jeziora i praktycznie tam tkwi do dziś.
Napisano
przepraszam zdjęcia z wydobycia jednak znalazłem w galerii odkrywcy a teraz jak on wygląda ?? czy to nie ten sam przypadkiem który jest w Świnoujściu
achodni Fort Artyleryjski" http://www.militarnepodroze.net/pancinne.html

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie